Spotkanie rozpoczęło się na wiślickim stadionie turniejem rycerskim w wykonaniu Bractwa Rycerskiego Miasta Nowa Dęba. Była musztra, walki oraz wystrzały armatnie. Na tym jednak nie koniec.
Tańce dworskie, pokazy dawnej mody oraz wspólna zabawa to kolejne punkty spotkania. Kto chciał, mógł nawet uczyć się dawnych tańców. Chętnych było wielu. Do Wiślicy przyjechali przede wszystkim ludzie
młodzi; wszędzie było widać uśmiechnięte twarze.
- Bawimy się świetnie. Spotkania młodych zawsze są takie radosne. Diecezja kielecka ma tyle wspaniałej młodzieży, która powinna spotykać się częściej. Takich spotkań, jak to wiślickie, powinno być
więcej - stwierdziła Edyta z Daleszyc.
Po wspólnej zabawie ok. 1500 uczestników spotkania przeszło pod kolegiatę wiślicką. U jej podnóża wysłuchali referatu Wiślica - korzenie chrześcijaństwa na ziemiach polskich. Wygłosił go
rektor Akademii Świętokrzyskiej prof. Adam Massalski. Mówił o Wiślicy jako o miejscu starszym niż nasza państwowość, w którym chrześcijaństwo liczy więcej niż 1000 lat.
Dlatego też właśnie Wiślicę wybrano na odnowienie przez młodych przyrzeczeń chrzcielnych.
Z wiarą oraz ufnością uczestnicy spotkania powtarzali słowa przyrzeczenia za ks. bp. Marianem Florczykiem. Do zgromadzonych Ksiądz Biskup zwrócił się słowami: "Pytam każdego z was:
czy wierzysz w Boga, Ojca Wszechmogącego, Stworzyciela nieba i ziemi?" Tłum, stojący przy kolegiacie, zgodnie odpowiedział: "Wierzę". Po przejściu przez rotundę, gdzie według niektórych
znajduje się najstarsza w Polsce chrzcielnica, wszyscy udali się na wiślickie błonia, na uroczystą Eucharystię. Wcześniej wysłuchano katechezy ks. Jana Jagiełki, który mówił o tym,
jak żyć wiarą dzisiaj. Katechezę ubogaciły świadectwa młodych.
Gdy zapadał zmrok, rozpoczęła się Msza św., której przewodniczył i homilię wygłosił ordynariusz diecezji kieleckiej, ks. bp Kazimierz Ryczan. W słowach skierowanych do uczestników
spotkania, mówił Ksiądz Biskup o pierwszych męczennikach chrześcijańskich, o próbach krwi, przez które musieli przejść wierni Chrystusowi. "Niech będzie błogosławiony Bóg i Ojciec
Pana naszego Jezusa Chrystusa, który tu zrodził nas do dziedzictwa niezniszczalnego - mówił Pasterz. Jezusowe dziedzictwo jest niezniszczalne - ono przekracza wieki, ono żyje i nadzieja nieba
żyje. Nawet śmierć wyznawców nie uśmierca nadziei, nie uśmierca Jezusa; On rodzi się w kolejnych pokoleniach (...) Tu, w Wiślicy, zaświtała dla wszystkich mieszkańców nadzieja nieba.
Tu łaska nieba zetknęła się z ziemią Słowian, tu światło wiary zaczęło przenikać na tereny naszej diecezji. Tu stanęły pierwsze krzyże, tu zbudowano pierwsze ołtarze.
Przeszły przez te ziemie hordy tatarskie, ich dziedzictwo uległo zniszczeniu, a Jezusowe dziedzictwo trwa. Zagroziły naszej ziemi zapędy Turków - odparto to niebezpieczeństwo - Jezusowe
dziedzictwo trwa. Zalał całą Polskę potop szwedzki i protestancka wiara, musieli ustąpić - Jezusowe dziedzictwo trwa. Dotknął nasza ziemie huragan komunizmu - długo trwał - dziś ustępuje. Poprzednie
pokolenia zdały egzamin, broniły dziedzictwa Chrystusowego i przekazały go nam. Przed nami stoi obowiązek obrony tego dziedzictwa". Ksiądz Biskup pytał retorycznie: "Czy coś nam zagraża, czy
coś zagraża naszej wierze?" I przypomniał fakt, że w konstytucji Europy pominięto Jezusa, a powołano się na Rzymian i Greków oraz okres Oświecenia,lekceważący
Jezusa.
Kończąc, Ordynariusz kielecki mówił, że przecież Jezus nie przeszkadza planom gospodarczym, nie staje na przekór dążeniom do jedności, a co więcej tylko On jeden jednoczy, On jeden gromadzi.
Bez Jezusa nie będzie jedności Europy.
Uroczystości na wiślickich błoniach zakończył koncert Mieczysława Szcześniaka. Swym śpiewem napełniał młode serca nadzieją, wiarą i miłością. Mimo późnej pory oraz deszczu i zimnego
wiatru, młodzież bawiła się doskonale.
Pomóż w rozwoju naszego portalu