Reklama

W intencjach dzieci i młodzieży

Na zakończenie roku szkolnego w ramach formacji duchowej katecheci z archidiecezji częstochowskiej udali się na pielgrzymkę do Kalwarii Zebrzydowskiej, Tyńca i Łagiewnik. 180-osobowej grupie przewodniczył abp Stanisław Nowak wraz z duszpasterzami: ks. Marianem Szczerbą - dyrektorem Wydziału Katechetycznego, Mirosławem Suchoszem - wizytatorem diecezjalnym oraz ks. Tomaszem Dyjanem - duszpasterzem regionalnym młodzieży i wikariuszem parafii św. Lamberta w Radomsku.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ufni we wstawiennictwo Maryi

Nasze pielgrzymowanie rozpoczęliśmy od Mszy św. w kaplicy Matki Bożej Kalwaryjskiej w bazylice, gdzie opiekunami i duszpasterzami od 400 lat są ojcowie bernardyni. Wpatrując się w cudowny obraz Bogarodzicy z Dzieciątkiem, przywitaliśmy Matkę Bożą słowami pieśni O, Maryjo, witam Cię. Następnie, po pozdrowieniu wszystkich pielgrzymów przez abp. St. Nowaka, rozpoczęła się Eucharystia, która - można powiedzieć - była błaganiem o łaskę i pomoc w ewangelizowaniu i wychowaniu dzieci. Dzieci nie tylko z naszych rodzin, ale i tych, które nauczamy. "To właśnie w duszach młodych ludzi dokonują się największe dramaty, wybory - podkreślał w homilii Ksiądz Arcybiskup. - W ich duszach rozgrywa się walka o Boga, o człowieczeństwo. Katecheci wraz z kapłanami, rodzicami i wychowawcami są odpowiedzialni za wskazanie dzieciom właściwej drogi, aby stawali się ludźmi błogosławionymi". Jest to zadanie z pewnością trudne, dlatego szukamy pomocy u Towarzyszki Odkupiciela. "To przecież na Matkę Bożą, która stała pod krzyżem na wzgórzu kalwaryjskim, wskazał Pan Jezus i powiedział, że będzie Matką Ludzkości" - przypominał Ksiądz Arcybiskup. Ufni we wstawiennictwo Maryi, po zakończeniu Mszy św. przygotowywaliśmy się do udziału w Drodze Krzyżowej dróżkami kalwaryjskimi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

"Tu każdy kamień woła, każdy kamień płacze"

Po odmówieniu modlitwy Anioł Pański ruszyliśmy umiłowanym szlakiem pielgrzymkowym Papieża Jana Pawła II, który jako biskup krakowski czerpał w rozmyślaniach dróżkowych siłę do swych pasterskich przemyśleń. To tutaj, przemierzając kalwaryjskie wzgórza, z podaniami w ręku, modlił się za przyszłych kapłanów. My również, z intencjami w sercach, z radosną zadumą podjęliśmy pielgrzymi trud. W ciszy i skupieniu, poddając się nastrojowi tej Jerozolimy przeniesionej na polską ziemię, rozważaliśmy nasze życie. Piękna przyroda, zabytkowe kościoły, kaplice i pustelnie zdawały się towarzyszyć nam w tych modlitwach. Naszym przewodnikiem duchowym był Ksiądz Arcybiskup, który prowadził rozważania i bogato ilustrował historię tego miejsca. Przy 28 stacjach, w 44 kaplicach towarzyszyliśmy Chrystusowi w Jego Drodze Krzyżowej. Dzieliliśmy się z Nim naszymi upadkami, krzyżami, doświadczeniami, ale i nadzieją, radością. Był to nasz szczególny rachunek sumienia. Jakże bliskie stały się nam słowa o. Marka z poematu kalwaryjskiego: "Tu każdy kamień woła, każdy kamień płacze...". Zmienna pogoda: słońce, wiatr, deszcz były odbiciem naszych przemyśleń, rozważań. O szczególne łaski modliliśmy się m.in. przy trumience Matki Bożej Zaśniętej w kościele Grobu, w Pałacu Kajfasza, gdzie w tzw. Piwnicy umieszczona jest naturalnej wielkości figura Chrystusa. Wyzwaniem dla nas było przejście na kolanach po Świętych Schodach, wybudowanych na wzór Scala Santa przed bazyliką św. Jana na Lateranie w Rzymie. Wszyscy pielgrzymi, którzy podejmą trud i zmówią modlitwę w intencji Kościoła i Ojca Świętego, uzyskują odpust zupełny.
Nasze wędrowanie po dróżkach kalwaryjskich trwało 7 godzin. Modlitwy, które zanosiliśmy, trud, zmęczenie, ofiarowaliśmy w intencjach dzieci i młodzieży, ale także w intencjach osobistych, noszonych w naszych sercach.

Do Tyńca i Łagiewnik

Nazajutrz w niedzielę po Mszy św. w bazylice kalwaryjskiej udaliśmy się do klasztoru Benedyktynów w Tyńcu. Tam zapoznaliśmy się z historią powstania zakonu i życiem ojców benedyktynów w Tyńcu. Mieliśmy też okazję obejrzeć wystawę archiwalnych fotografii z życia wspólnoty benedyktyńskiej.
Po krótkim pobycie w Tyńcu pojechaliśmy do Łagiewnik, gdzie w nowym sanktuarium odmówiliśmy Koronkę do Miłosierdzia Bożego. Ks. Marian Szczerba przypomniał wszystkim o wydarzeniach związanych z malowaniem obrazu Jezusa Miłosiernego i jego kulcie. Na zakończenie naszego pielgrzymowania ucałowaliśmy relikwie św. s. Faustyny, prosząc o wstawiennictwo u Jezusa Miłosiernego w trudnym dziele ewangelizacji młodzieży.

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Róża z Limy

[ TEMATY ]

święci

wikipedia.org

Religijne wychowanie Izabela de Floresy del Oliva urodziła się 20 kwietnia 1586 r. W Limie przeżyła całe swoje życie. Imię wybrała jej matka, okazało się, że na krótko. Dziewczynka ze względu na delikatną cerę nazywana była Różą. Potem otrzymała to imię podczas bierzmowania i mało kto pamiętał, że wcześniej nazywała się Izabela. Pracowitość Róża była równie pracowita, co piękna. Odznaczała się głęboką wiarą i pobożnością. Bardzo szybko zaczęła pomagać rodzinie. Hodowała kwiaty, haftowała, szyła. Jako młoda dziewczyna obiecała Panu Bogu całkowite oddanie i złożyła ślub czystości. Kiedy próbowano wydać ją za mąż, ona zdecydowanie przeciwstawiła się temu. Wszystkie trudności znosiła z wielką cierpliwością.
CZYTAJ DALEJ

Franciszek Smuda, wybitny trener piłkarski, spoczął na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie

2024-08-22 18:43

PAP

Rodzina, przedstawiciele środowiska piłkarskiego oraz setki osób pożegnało w czwartek Franciszka Smudę. Wybitny trener i selekcjoner reprezentacji spoczął w rodzinnym grobowcu na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie. Prezydent Andrzej Duda odznaczył go pośmiertnie Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.

Franciszek Smuda zmarł 18 sierpnia w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie w wieku 76 lat. Od kilku lat zmagał się z nowotworem krwi. Był piłkarzem m.in. Stali Mielec i Legii Warszawa, ale największe sukcesy osiągnął jako trener. Przede wszystkim z Widzewem Łódź, z którym dwukrotnie wywalczył mistrzostwo Polski (1996, 1997), a w 1996 roku awansował do fazy grupowej Ligi Mistrzów.
CZYTAJ DALEJ

USA: nienaruszone ciało założycielki benedyktynek Maryi Królowej Apostołów

2024-08-23 15:21

[ TEMATY ]

USA

benedyktynki

szczątki

siostra Wilhelmina Lancaster

Maryja Królowa Apostołów

Joanna Adamik/Archidiecezja Krakowska

W Kansas City ogłoszono wyniki badań zwłok zmarłej w 2019 roku siostry Wilhelminy Lancaster. Mimo upływu lat nie noszą one śladów rozkładu.

Medyczne badanie zwłok założycielki zgromadzenia sióstr benedyktynek Maryi Królowej Apostołów przeprowadzono po ubiegłorocznej ekshumacji, w czasie której ze zdumieniem stwierdzono, że zamiast szkieletu, jak się spodziewano, zobaczono doskonale zachowane ciało zakonnicy, łącznie z rozpoznawalnymi rysami twarzy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję