Lednica to miejscowość koło Gniezna, gdzie młodzież z całej Polski przybywa, aby wspólnie w Chrystusie przeżywać noc Zesłania Ducha Świętego. My, czyli Duszpasterstwo Akademickie,
też tam byliśmy. Nie mogło nas zabraknąć. Jak już ktoś powiedział: "nie być w tę noc nad Lednicą, to nie dopełnić czegoś ważnego". To właśnie tam świadomie wybieramy Chrystusa, to tam, tańcząc
i śpiewając, z radością przyznajemy się do Niego, dajemy żywe świadectwo naszej wiary, naszego wyboru życia z Chrystusem i dla Chrystusa.
7 CZERWCA - już chyba na zawsze pozostanie w mojej pamięci jako niezwykłe wydarzenie. Niezwykła noc Zesłania Ducha Świętego, niezapomniane przeżycie, które wyryło w mym sercu
ślad spotkania z Bogiem, jego miłosiernego dotyku. Zgromadzić takie rzesze wiernych zdawało się niewyobrażalną rzeczą, a jak się okazało możliwą, bo z miłości do Boga
nierealne staje się rzeczywistością. Wyobraźcie sobie, że miłość do naszego Stwórcy zgromadziła na Polach Lednickich ponad 120 tys. ludzi. Był to cud, którego dokonał Jezus, kolejny raz ukazując nam swój
majestat. Tysiące roztańczonych i śpiewających młodych ludzi chwaliło Pana. To, co najbardziej utkwiło mi w pamięci i sercu, to kontemplacja Jego Oblicza przy słowach
pieśni:
"Ukaż mi, Panie, Swą twarz,
daj mi usłyszeć Twój głos,
bo słodki jest Twój głos
i twarz pełna wdzięku,
ukaż mi, Panie, Swą twarz"
Wiecie sami, że czasami nie ma siły ani natchnienia do modlitwy, wtedy słyszysz jedną z takich wspaniałych pieśni, która wyraża to, co chcesz powiedzieć, a nie umiesz. Niesamowite,
jak Bóg pomaga, nawet w takich drobnych rzeczach. Choćby w nieznajomej siedzącej obok osobie, która także ciebie obejmuje modlitwą. Wtedy nie trzeba już nic więcej, bo czujesz, że
to ramię przyjaciela dodaje ci otuchy, czujesz, że jest przy tobie Chrystus, wtedy nawet najgłębsze wody życia ci nie straszne. To właśnie przydarzyło mi się nad Lednicą. Lednica to nic innego jak wspólna
modlitwa tysięcy młodych rozmiłowanych w Chrystusie, wspólnie przeżywających Msze św. Niesamowity widok nieznajomych sobie ludzi, którzy po spożyciu Najświętszego Ciała Jezusowego stają się
dla siebie braćmi, siostrami. Miłość Boża jest ponad wszystkimi uprzedzeniami i niepotrzebnymi obawami, łączy wszystkich bez wyjątku.
W tym roku o. Jan Góra rozdawał młodzieży lednickiej "Boże pieniądze" - ewangeliczne talenty. Każdy z nas otrzymał monetę o nominale 2 talenty z zadaniem, aby otrzymane
talenty pomnożyć. Jednak każdy był zobowiązany wypełnić tzw. list gwarancyjny, w którym zobowiązywał się do pomnożenia talentów, które sobie wybrał. Na polach lednickich rozstawione były ogromne
skarbonki, do których wrzucaliśmy nasze listy. Wyjątkowym prezentem dla wszystkich przybyłych były gliniane lampki oliwne, wypełnione pachnąca oliwa. Płonąc, wzniesione ku niebu, tworzyły niesamowitą
łunę, gdy o godz. 23. 00 wszyscy z pieśnią na ustach: "Nie bój się, wypłyń na głębię. Jest przy tobie Chrystus" słuchali przesłania Jana Pawła II skierowanego do młodzieży lednickiej.
Płakałam z radości, że mogłam tam być. Po nabożeństwie talentów odbyła się w skupieniu i radości wspólna kontemplacja oblicza Chrystusa w ikonie wprowadzonej
na pola przez ołtarz - rybę. W przyszłym roku i Ciebie nie może zabraknąć nad Lednicą. Przyjedź razem z nami zaśpiewać pieśń do słów Prymasa Wyszyńskiego:
"Tylko orły szybują nad granią,
Tylko orłom nie straszna jest przepaść.
Wolne ptaki wysoko latają,
Już za chwilę wylecimy z gniazda!"
Pomóż w rozwoju naszego portalu