Przybywają licznie na wiosnę
Jak „bardziej żyć”, mądrze wybierać, pamiętać, że nie tylko umysł potrzebuje korepetycji, ale i duch, by wiara była potrzebna w życiu jak tlen, a Ewangelia stała się pasją i radością – tego m.in. uczą się maturzyści na Jasnej Górze. Teraz licznie pielgrzymują przed jednym z najważniejszych egzaminów w swoim życiu. Przybywają grupy diecezjalne, ale też mniejsze – szkolne. Wśród nich sporo młodzieży, która „wypisała się” ze szkolnej katechezy. Marzec i kwiecień na Jasnej Górze zdecydowanie należą do młodych.
Biskup Stanisław Salaterski zachęcał maturzystów diec. tarnowskiej do tego, by z Bogiem, z nadzieją i odwagą sięgali po marzenia, po przyszłość. Na Jasną Górę przyjechało ponad 3 tys. młodych. To jak dotąd, w tym roku szkolnym, najliczniejsza pielgrzymka diecezjalna. Wielu młodych w tych dniach jest wdzięcznych Franciszkowi za jego troskę o nich. Podkreślają, że inspirują ich jego oddanie ludziom, ciepło, serdeczność, a także skromność i zwyczajność. W czasie choroby papieża szczególnie proszą o siły dla niego. Szymon Gancarczyk z II Liceum Ogólnokształcącego w Nowym Sączu stara się modlić za Ojca Świętego w codziennym Różańcu. Także jego koledze z Zespołu Szkół im. Jana Pawła II w Krynicy-Zdroju – Albertowi Klusce ta intencja jest bliska. – Po prostu modlitwa za niego to jest jedyne, co mogę mu dać – powiedział Albert, uczeń technikum o profilu budowlanym. Mówiąc o marzeniach i planach na przyszłość, zaznaczył, że przede wszystkim chciałby żyć w bezpiecznej Polsce, w której będzie mógł patrzeć z nadzieją w przyszłość, a nie martwić się, że następny dzień przyniesie coś złego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu