Am 7, 12 -15
Ef 1, 3-14 (lub 1, 3-10)
Mk 6, 7-13
Jezus przywołuje do siebie Dwunastu i rozsyła ich... Tak posyła przez wszystkie wieki historii Kościoła swoich kapłanów i chrześcijan, którzy uwierzyli, że On, Syn Boży, stał się człowiekiem dla naszego zbawienia. Wyrwał człowieka z małości, która niejednokrotnie bardzo kusi i urzeka. Każdemu zaś oferuje spotkanie. Tym osobistym spotkaniem człowieka z Chrystusem jest Kościół, a w nim przede wszystkim sakramenty. Dlatego rozesłał tych Dwunastu po świecie, aby świadczyli o Nim - o tym, jak Bóg umiłował świat. "Idź, prorokuj do narodu mojego..." - mówił kiedyś Bóg do proroka Amosa. Mandat posłania Bóg-Człowiek przekazał ludziom, Apostołom. Ale człowiek żyje krótko, a dzieło posłańca ma się spełniać przez całą historię ludzką, Apostołowie więc wkładali ręce na swoich następców i tak przekazywali misję od Chrystusa. I dziś mamy biskupów i kapłanów. Stoją oni wobec ludzi z upoważnienia Chrystusa, który to, co im przekazał, sam otrzymał od Ojca. W ten sposób ma dotrzeć do człowieka ta prawda, że w Chrystusie Bóg "wybrał nas przed założeniem świata, abyśmy byli święci i nieskalani przed Jego obliczem. Z miłości przeznaczył nas dla siebie jako przybranych synów przez Jezusa Chrystusa...". Tak wykładał św. Paweł wiernym w Efezie. W rękach człowieka jest to, czy owo posłanie zaowocuje tak, jak chce tego Bóg.
Pomóż w rozwoju naszego portalu