Od wielu lat polska szkoła przechodzi kryzys, ciągle mówi się o potrzebie reform. Poza tymi dyskusjami pojawiają się konkretne inicjatywy, skutecznie łączące zdobywanie wiedzy z wychowaniem. W naszej diecezji znajdziemy przykłady dobrych szkół, wyrosłych z inspiracji ewangelicznych i realizujących nowe modele edukacyjne.
W więzi z Kościołem
Reklama
Collegium Gostynianum, czyli Zespół Szkół im. bł. Kazimierza Gostyńskiego, jest owocem długiej drogi, jaką przeszedł ich założyciel, Michał Bobrzyński. Przy egzaminie wstępnym na studia historyczne w KUL pomógł mu jego pradziadek, także Michał Bobrzyński, historyk i polityk, namiestnik Galicji w czasie zaborów. Profesor Czesław Bloch usłyszawszy, że kandydat jest potomkiem tak znanego i zasłużonego Polaka, uznał egzamin za zaliczony bez konieczności zadawania jakichkolwiek pytań. Paradoksalnie pradziadek pana Michała był przeciwnikiem ruchu harcerskiego, który odnowił po II wojnie na Lubelszczyźnie właśnie jego prawnuk. Bobrzyński ma w życiorysie także krótki pobyt w zakonie Księży Marianów. Po kilku miesiącach w klasztorze przełożony jednak oznajmił: – „W świecie zrobisz o wiele więcej dobrego niż jako kiepski ksiądz w zgromadzeniu”. Bliska więź z Kościołem to stały rys w biografii Michała Bobrzyńskiego. W latach 70. XX wieku podjął pracę w duszpasterstwie rodzin przy kurii, którym kierował ówczesny biskup pomocniczy Bolesław Pylak. Przy jego poparciu Bobrzyński założył duszpasterstwo służby liturgicznej, będące przykrywką dla odradzającego się niezależnego ruchu harcerskiego, tzw. „zawiszaków”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Bez klas i dzwonków
Pomysł utworzenia nowej szkoły pobłogosławił bp Pylak, wtedy już ordynariusz diecezji. Na lokalizację w dawnych salach katechetycznych przy parafii św. Maksymiliana Kolbego w Lublinie wyraził zgodę, po pewnych wahaniach, proboszcz ks. Józef Siemczyk. Przez blisko 35 lat placówka ewoluowała; dziś w skład Collegium wchodzi Katolicka Szkoła Podstawowa im. św. Dominika Savio i katolickie liceum. Patronem szkoły średniej obrany został – z inicjatywy ks. Zbigniewa Starnawskiego, kapelana harcerzy – jeszcze przed beatyfikacją, ks. Kazimierz Gostyński. Zajęcia szkolne w Gostynianum odbiegają daleko od powszechnych form nauczania. Nie ma tu klas, ławek i dzwonków. Nauka odbywa się poprzez konsultacje symultaniczne, konwersatoria i seminaria, co przypomina bardziej styl uniwersytecki. Nauczyciel jest mistrzem, który dociera indywidualnie do każdego ucznia, towarzyszy mu w zdobywaniu wiedzy, wspiera w kształceniu. Uczniowie mogą także poznawać filozofię oraz język łaciński. Dodatkowym walorem szkół są zajęcia prowadzone w plenerze, podczas wypraw w góry czy biwaków. Sukces indywidualnego docierania do wychowanków możliwy jest dzięki niewielkim grupom szkolnym, nieprzekraczającym kilkunastu osób. Szkoła dba również o rozwój duchowy i religijny swoich uczniów, co jest konieczne do formowania pełnego człowieczeństwa. W całym programie pobrzmiewają bliskie założycielowi nuty harcerskie.
Na przekór i pod prąd
Wśród absolwentów i wychowanków Gostynianum znajduje się m.in. ks. Wojciech Marczewski. Z kolei Marcin Demkowski założył z przyjaciółmi inną znakomitą szkołę „Skrzydła” oraz liceum „Altum”. Lista laureatów różnych olimpiad i konkursów potwierdza słuszność idei edukacyjnych Bobrzyńskiego. Zasłużony twórca szkoły oddał kierownictwo placówki w ręce młodszych pokoleń, a sam pracuje nad rozwojem Harcerskiego Korpusu Kadetów, projektu łączącego harcerstwo i przygotowanie wojskowe. Swoim wspomnieniom Michał Bobrzyński nadał tytuł Na przekór i pod prąd; te postawy zrodziły bardzo dobre owoce.