Ks. Jarosław Grabowski: Społeczeństwo jest podzielone, rodziny są skłócone... Jesteśmy skazani na powtórkę z historii czy jednak pojednanie jest możliwe? Jaką rolę powinien odegrać w tym Kościół?
Abp Adrian Galbas: Oczywiście, że pojednanie jest możliwe. Nigdy nie powinniśmy przestać w to wątpić. Ono nie oznacza, że nagle wszyscy na wszystko będą mieli jeden pogląd, ale gdy będziemy rozumieli różnicę poglądów, będziemy się szanowali i przyznawali sobie wzajemnie prawo do ich wyznawania, byle tylko nie wyrządzały drugiemu szkody. Jeśli Ksiądz pyta o rolę Kościoła, to chyba nikt bardziej niż Kościół nie jest dziś zdolny do tego, by być pomocą w takim procesie pojednania. Umiał to zrobić w przeszłości, musi próbować i teraz, nawet gdyby się wydawało, że te wysiłki są mało skuteczne.
Ks. J.G.: A czy, w ocenie Księdza Arcybiskupa, jest ze strony społecznej zapotrzebowanie, żeby Kościół stał się w tym sporze mediatorem?
Parę dni temu u mnie na Miodowej było spotkanie z dziennikarzami od prawa do lewa. Jeden z głosów brzmiał mniej więcej tak: nie wiadomo, czy Kościołowi taka misja by się udała, ale nikomu nie uda się bardziej. Zgadzam się z tym. Mimo że autorytet Kościoła bardzo osłabł, nie widzę nikogo, kto byłby dziś bardziej zdolny do podjęcia tego wysiłku niż właśnie wspólnota Kościoła.
Pomóż w rozwoju naszego portalu