Reklama

Kościół

Ta, która przynosi Światło

W obrzędzie ofiarowania Maryja liturgicznie i publicznie potwierdza, że wszystko otrzymała od Boga.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tron twój, Syjonie, przygotuj w ozdobie, Bo Chrystus idzie, Pan i Król ku tobie. Przyjmij Go wdzięcznie, przyjmij Matkę Jego, Ona jest bramą raju niebieskiego. I ona nosi tego Króla chwały Nowej światłości, którego świat cały. Niepokalaną Panną pozostała, Syna Bożego na ten świat wydała. On przed jutrzenką z Ojca jest zrodzony, Matki-Dziewicy piersiami karmiony. A gdy w kościele Panu Go stawiono, wyrzekł Symeon, wziąwszy Go w swe łono: Oto Syn Boży, Pan śmierci, żywota, Zbawiciel świata i do niebios wrota.

Antyfona Adorna thalamum tuum, której autorem jest bp Kosmas z Majumy (†749), była śpiewana na początku liturgii mszalnej Ofiarowania Pańskiego. Wskazuje ona zarówno na starożytność i długą tradycję tego święta, jak i na niezwykłe bogactwo zawartych w nim treści, co oddają różne jego nazwy. Przez wieki, w zależności od potrzeb czasu, wrażliwości duchowej wiernych, podkreślały one szczególne aspekty tego wydarzenia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Bliskość Matki i Syna

W Mszale trydenckim święto z 2 lutego miało charakter maryjny. Oczyszczenie Maryi Panny w odnowionym Mszale rzymskim z 1970 r. zostało określone jako Ofiarowanie Pana Jezusa, co podkreśliło jego charakter chrystologiczny. Z kolei w tradycji wschodniej spotkanie z Symeonem i Anną z okazji przedstawienia Dzieciątka Jezus w świątyni zainspirowało nazwę święta Hypapante (Spotkanie).

Reklama

Splot tych tajemnic bliskości Matki i Syna w sposób szczególny przedstawiają ikony Spotkanie Pańskie. Otwierają one na bogactwo treści wydarzenia, o którym czytamy w Ewangelii według św. Łukasza (por. 2, 22-39). Jesteśmy świadkami sceny, w której zgodnie z przepisami prawa Mojżeszowego po 40 dniach od narodzin następuje ofiarowanie Bogu pierworodnego Syna przez Maryję i Józefa. Na pamiątkę ocalenia pierworodnych synów Izraela podczas niewoli egipskiej każdy pierworodny należał bowiem do Boga.

Wszystko pochodzi od Boga

Przedstawiona na ikonie Maryja, z której ramion starzec Symeon wziął Dzieciątko, stoi pochylona, oddając cześć swojemu Synowi, równocześnie jest to gest pokory wobec obrzędu oczyszczenia, któremu po urodzinach dziecka poddawała się matka. Oczyszczenie nie odnosiło się do samego faktu narodzin, Stary Testament bowiem głosi pochwałę macierzyństwa i uznaje je za przejaw szczególnego Bożego błogosławieństwa. Obrzęd ten miał na celu jednoznaczne wyznanie, że wszystko pochodzi od Boga i jest Jego darem, szczególnie życie i związane z nim niezwykłe dobro. Miał więc służyć odkryciu Boga działającego w życiu kobiety jako matki, okazaniu wdzięczności za otrzymane dary; był wezwaniem do pokory wobec Niego i uznania Jego pierwszeństwa w codziennych doświadczeniach. Maryja już w swoim „Oto ja służebnica Pańska” (Łk 1, 38), wypowiedzianym podczas Zwiastowania, a potem w Magnificat, gdy mówi: „Wejrzał na uniżenie swojej służebnicy” (Łk 1, 48), wyznaje pokorę wobec Boga. W obrzędzie ofiarowania liturgicznie i publicznie po raz kolejny potwierdza, że wszystko otrzymała od Boga. Jej Syn pochodzi od Boga i do Niego należy, dlatego Jezus na ikonie przedstawiany jest w złotej szacie, co podkreśla Jego Boską naturę.

Reklama

W tej przejmującej scenie widzimy Tę, którą papież Paweł VI określił w adhortacji Marialis cultus jako Dziewicę ofiarującą: „Sam Kościół, szczególnie od średniowiecza, widział w Dziewicy przynoszącej do Jeruzalem Syna, by przedstawić Go Panu, wolę ofiarowania (...), która wykraczała poza zwykłe rozumienie obrzędu. Świadectwem tego jest ta miła prośba św. Bernarda: «Ofiaruj Syna, Dziewico Święta, i przedstaw Panu błogosławiony owoc żywota Twojego. Ofiaruj na pojednanie nas wszystkich Hostię świętą, podobającą się Bogu» (20)”.

Spotkanie Starego i Nowego Testamentu

W centrum ikony Spotkanie Pańskie znajduje się świątynia jerozolimska, przedstawiona symbolicznie jako kopuła na czterech filarach, a niekiedy jako sam baldachim – w wydarzeniu Ofiarowania spotyka się Stary i Nowy Testament. Jezus wchodzi do starożytnej świątyni – On, który jest nową Świątynią Boga. Na pustym ołtarzu widocznym w tle składana będzie już nowa ofiara – to Chrystus Arcykapłan ofiaruje swoje ciało i krew.

Ikona przedstawia w ten sposób święto, w którym nasza uwaga z tajemnicy Bożego Narodzenia kieruje się w stronę misterium paschalnego, stanowiącego jej wypełnienie. O tym mówi proroctwo Symeona wypowiedziane do Maryi: „Oto Ten przeznaczony jest na upadek i na powstanie wielu w Izraelu, i na znak, któremu sprzeciwiać się będą – a Twoją duszę miecz przeniknie, aby na jaw wyszły zamysły serc wielu” (Łk 2, 34-35). Matka ofiaruje Syna, Syn i Matka wspólnie doświadczą prawdziwości i dramatyzmu tych słów, które „są jakby drugą zapowiedzią dla Maryi, gdyż wskazują na konkretny wymiar historyczny, w którym Jej Syn wypełni swoje posłannictwo, to jest wśród niezrozumienia i w cierpieniu. Jeśli taka zapowiedź potwierdza z jednej strony Jej wiarę w wypełnienie Boskich obietnic zbawienia, to z drugiej strony objawia również, że swoje posłannictwo będzie musiała przeżywać w cierpieniu u boku cierpiącego Zbawiciela” (Jan Paweł II, Redemptoris Mater, 16).

„Światło na oświecenie pogan i chwała ludu Twego, Izraela” (Łk 2, 32)

Reklama

Chrystus światłością świata – tą myślą przejęty jest Kościół szczególnie w święto Ofiarowania Pańskiego, stąd też już w X wieku do uroczystości dołączono obrzęd błogosławienia świec, które przypominają, że światłość Boża objawia się w pełni w Chrystusie i w Nim oświeca w sposób ostateczny życie ludzi i całą historię. Sam Chrystus powie o sobie: „Ja jestem światłością świata. Kto idzie za Mną, nie będzie chodził w ciemności, lecz będzie miał światło życia” (J 8, 12). Modlitwa błogosławienia świec kieruje uwagę wiernych na tę prawdę, gdy kapłan prosi: „Panie Jezu Chryste, światłości prawdziwa, który oświecasz każdego człowieka na ten świat przychodzącego, ześlij błogosławieństwo swoje na te świece i uświęć je jasnością łaski Twojej! Spraw też miłościwie: jako te świece ogniem widzialnym zapalone rozpraszają ciemności nocy, tak niechaj serca nasze ogniem niewidzialnym, to jest jasnością Ducha Świętego oświecone, będą wolne od wszelkiego zaślepienia w grzechach, (...) abyśmy pokonawszy niebezpieczne ciemności tego świata, mogli wejść do światłości niegasnącej”.

W polskiej tradycji święto 2 lutego obchodzono jako święto Matki Bożej Gromnicznej. Nazwa pochodzi od zwyczaju święcenia w kościele świec woskowych zwanych gromnicami. Miały one chronić od gromów i wszelkich niebezpieczeństw. Zapaloną gromnicą gospodarz po powrocie z kościoła błogosławił dom, pole i dobytek. W ten sposób wypełniano to, o czym mówiła wspomniana na początku antyfona:

(...) Chrystus idzie, Pan i Król ku tobie. Przyjmij Go wdzięcznie, przyjmij Matkę Jego, Ona jest bramą raju niebieskiego. I ona nosi tego Króla chwały Nowej światłości...

W piękny sposób tradycja ta ukazana jest na obrazach Teodora Axentowicza Na Gromniczną, przedstawiających zimowe krajobrazy, na których pojawiają się mieszkańcy zasypanych śniegiem wiosek ze skupieniem wpatrzeni w płomień świecy. Matkę Bożą Gromniczną uważano za szczególną opiekunkę wiejskich zagród i ludzi, stąd Jej przedstawienia jako Tej, która chroni wsie przed stadami wilków, które zimą podchodziły pod ludzkie siedziby, szczególnie spopularyzowane przez obrazy Piotra Stachiewicza.

Ta, która niesie Światło świata – swojego Syna, chroni przed złem przychodzącym z zewnątrz, symbolizowanym w ludowej tradycji przez postać wilka, ale też przed tym, które wychodzi z ludzkiego wnętrza. Dziewica ofiarująca niesie Słowo wcielone, które przyszło rozproszyć mroki świata miłością Bożą.

Autorka jest doktorem teologii dogmatycznej, sekretarzem Polskiego Towarzystwa Mariologicznego, nauczycielem języka polskiego.

2025-01-28 13:49

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Paulini – z Maryją w każdy czas i w każde miejsce

[ TEMATY ]

Paulini

Maryja

Karol Porwich /Niedziela

W obchodzone dziś we wszystkich wspólnotach paulińskich na świecie Święto Najświętszej Maryi Panny Królowej Pustelników Opiekunki i Matki Zakonu, także na Jasnej Górze mnisi ponowili swoje przymierze z Matką Najświętszą. Od początku, oprócz kultu Krzyża Świętego, Zakon wyróżniał się szczególnym nabożeństwem do Matki Bożej i to właśnie z szerzenia kultu maryjnego paulini są najbardziej znani.

- Niech dzień, w którym czcimy Królową Pustelników umocni nas w przyjmowaniu postawy uwielbienia Boga na kolanach - na wzór Maryi - mówił w homilii przeor jasnogórskiego konwentu. O. Samuel Pacholski wskazał na Matkę Bożą, jako niezawodną przewodniczkę w wierze w trudnych i niestabilnych czasach, jakich doświadczamy. Zachęcał, by patrzeć na życie, także w chwilach cierpienia i zamętu, w perspektywie przyszłego zbawienia, bo tylko taka perspektywa nie zawęża spojrzenia – Żeby w tym wszystkim zobaczyć działającego Boga i wyjść z tych doświadczeń zwycięsko, potrzebujemy przewodników wiary – podkreślił przeor.
CZYTAJ DALEJ

Czy można być przekonanym o istnieniu ewolucji i wierzyć w Stwórcę?

2025-03-06 20:55

[ TEMATY ]

Katechizm Wielkopostny

Rafael Santi, Rozdzielenie ziemi i wody, 1518-19/ Raphael – Web Gallery of Art/commons.wikimedia.org

„Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię. A (...) wszystko, co uczynił, było bardzo dobre” (Rdz 1, 1. 31.).

„Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię. A (...) wszystko, co uczynił, było bardzo dobre” (Rdz 1, 1. 31.).

Wielki Post to czas modlitwy, postu i jałmużny. To wiemy, prawda? Jednak te 40 dni to również czas duchowej przemiany, pogłębienia swojej wiary, a może nawet… powrotu do jej podstaw? Dziś, w trzecim dniu Wielkiego Postu, odpowiedź na pytanie - czy można być przekonanym o istnieniu ewolucji i wierzyć w Stwórcę?

Czy wiesz, co wyznajesz? Czy wiesz, w co wierzysz? Zastanawiałeś się kiedyś nad tym? Jeśli nie, zostań z nami. Jeśli tak, tym bardziej zachęcamy do tego duchowego powrotu do podstaw z portalem niedziela.pl. Przewodnikiem będzie nam Youcat – katechizm Kościoła katolickiego.
CZYTAJ DALEJ

Kiełczyn. Ks. kan. Jan Melz - Dzielny obrońca polskości

2025-03-06 22:30

[ TEMATY ]

diecezja świdnicka

Kiełczyn

ks. Jan Melz

Janusz Głód

Gmina Dzierżoniów

Spotkanie w Pałacu w Kiełczynie upamiętniające ks. Jana Melza. Wśród uczestników dawni uczniowie kapłana i potomkowie przedwojennych mieszkańców regionu.

Spotkanie w Pałacu w Kiełczynie upamiętniające ks. Jana Melza.
Wśród uczestników dawni uczniowie kapłana i potomkowie przedwojennych mieszkańców regionu.

Patriotę nazwano Niemcem, więźnia Buchenwaldu – faszystą. Chciano go złamać, ale on nie ugiął się ani przed Hitlerem, ani przed komunistami - ks. kan. Jan Melz wciąż inspiruje.

- To postać niezwykła, bardzo zasłużona, a chyba ciągle nie dość mocno pamiętana w stosunku do zasług dla Polski i polskości – tymi słowami historyk Janusz Głód rozpoczął wykład poświęcony ks. kan. Janowi Melzowi, który odbył się 21 lutego w Kiełczyńskim Pałacu. W 68. rocznicę śmierci tego niezwykłego kapłana zgromadzeni mogli poznać jego pełne dramatycznych wydarzeń życie oraz niezłomną postawę wobec totalitarnych reżimów XX wieku.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję