Z duszpasterzem głogowskich nauczycieli, ks. Tadeuszem Wołoszynem, o minionym roku szkolnym i najbliższych planach duszpasterstwa rozmawia Waldemar Hass
Waldemar Hass: - Po przybyciu do Głogowa otrzymał Ksiądz zadnie poprowadzenia tutejszego duszpasterstwa nauczycieli. Jak po pierwszym roku szkolnym postrzega Ksiądz samo miasto i głogowskie środowisko nauczycielskie?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Ks. Tadeusz Wołoszyn: - Myślę, że się już tu zadomowiłem. Wielką radością jest dla mnie to, iż kolejne inicjatywy spotkały się z pozytywnym odzewem ze strony nauczycieli. Widzę ten swoisty zryw, to spontaniczne pragnienie ożywienia środowiska... Dotyczy to nie tylko doniosłych uroczystości, ale i zwykłej comiesięcznej pracy formacyjnej. Od początku też staram się położyć nacisk na jak największą integrację tego środowiska bez względu na profile szkół, czy stanowiska zajmowane przez poszczególnych nauczycieli.
- W minionym roku szkolnym udało się zorganizować kilka przedsięwzięć, których rozmach i ciekawa formuła odbiła się echem daleko poza teren samego miasta...
Reklama
- Muszę tu wyraźnie zaznaczyć, że wszystkie te projekty, począwszy od spotkania opłatkowego z bp. E. Dajczakiem, w którym udział wzięło około 300 osób, są efektem z jednej strony mojej dość systematycznej pracy, ale z drugiej przede wszystkim owocem konstruktywnej współpracy z szczególnie aktywnymi przedstawicielami środowiska nauczycieli. W przypadku wspomnianego "opłatka" w Zespole Szkół Rolniczych, w jego bezpośrednie przygotowanie zaangażowanych było aż 40 pedagogów! Nie należy też zapominać o tym, że aby osiągnąć taki efekt, potrzebny jest też rzetelny, sprawny i szybki przepływ informacji. Na uwagę zasługuje też zorganizowane przez duszpasterstwo spotkanie wszystkich dyrektorów placówek oświatowych rejonu głogowskiego na Zamku Książąt Głogowskich. Zdając sobie sprawę jak ważne dla formacji nauczycieli są trzydniowe rekolekcje wielkopostne, postanowiłem dotrzeć do jak najszerszego grona pedagogów i pracowników oświaty również przez ich przełożonych. Na 60 dyrektorów na moje zaproszenie przybyło... 60. Same rekolekcje prowadzone przez ks. dr Rajmunda Pietkiewicza z Metropolitalnego Wyższego Seminarium Duchownego we Wrocławiu spotkały się z dużym zainteresowaniem. Ukoronowaniem tych ćwiczeń duchowych były - przy wypełnionej po brzegi kaplicy domu "Uzdrowienie Chorych" - uroczysta Msza św. i agapa, w których uczestniczył bp Adam Dyczkowski. O majówce w Obiszowie, powiem tylko, że przekroczyła moje najśmielsze oczekiwania... Wspaniali goście, niezwykła atmosfera i znów zaskakująco wysoka frekwencja!
- Często słyszy się opinie, że środowisko nauczycieli nie należy do - delikatnie mówiąc - najłatwiejszych. Czy trudno być duszpasterzem wśród pedagogów?
- Traktuje to jako wyzwanie. Praca duszpasterza to nie tylko celebracja Mszy św., wspólna modlitwa, głoszenie konferencji czy organizowanie przedsięwzięć o charakterze integracyjno-kulturalnym. To również indywidualne rozmowy, problemy, potrzeba udzielania porad... Cały czas trzeba pamiętać, że jest się przede wszystkim kapłanem. Wiele jest też zaskakujących sytuacji... Ze zdziwieniem obserwuje na przykład, że wielu z nauczycieli uczestniczących w życiu parafialnym, systematycznie praktykujących, nie angażuje się w pracę duszpasterstwa. Dlaczego?! Wstydzą się? Może mają jakieś ukryte lęki? A może po prostu są jakieś inne przyczyny. Faktem jest, że przez duszpasterstwo przewija się coraz więcej nowych twarzy. Osobnym problem jest kwestia trudnej sytuacji zawodowej nauczycieli, w realiach nowej reformy oświatowej. Nauczyciele w dużej mierze są w swoistej pogoni za "papierkami"... Brakuje czasu...
- Działania wśród nauczycieli podjęte przez Księdza na tak dużą skalę wymagają zapewne nowych rozwiązań organizacyjnych...
Reklama
- Obecnie swoją pracę w duszpasterstwie opieram o wybrane grono aktywnych nauczycieli tzw. liderów. Jest to grupa licząca w tej chwili 20 osób. Zmierzam do tego, by w każdej placówce rejonu głogowskiego znajdował się choć jeden taki lider. To ułatwi nie tylko przepływ informacji, ale sadzę, że zaowocuje bezpośrednim kontaktem i możliwością oddziaływania na dane grono pedagogiczne. Staram się też być obecny przy różnych inicjatywach społeczno-edukacyjnych, takich jak chociażby III Głogowska Konferencja "Wychowanie w szkole", by nawiązywać kontakty i tym samym propagować pracę duszpasterstwa. Słowa w tej pracy nie wystarczają, potrzebne jest też indywidualne świadectwo. Staram się o tym nie zapominać. Świadectwo to podstawa. Nauczyciele widzą i wiedzą, że jestem z nimi, że czynię to wszystko z potrzeby serca...
- Jakie są najbliższe plany duszpasterstwa nauczycieli w Głogowie?
- Wyjazd nauczycieli na ogólnopolską pielgrzymkę na Jasną Górę. Po okresie wakacyjnym rozpoczynamy cykliczną, systematyczną pracę duszpasterstwa w roku szkolnym. Z zaplanowanych
imprez towarzyszących na jesień, chcielibyśmy zorganizować wyprawę na tzw. "pieczenie ziemniaka" oraz podjąć już przygotowania do kolejnego, wielkiego, nauczycielskiego "opłatka".
Mam też pewne osobiste marzenie. Chciałbym zorganizować naprawdę duże przedsięwzięcie kulturalne skierowane zwłaszcza do nauczycieli. Może jakiś koncert? Pomysłów jest wiele. Czas pokaże, czy uda
się je urzeczywistnić... Ja w każdym razie jestem dobrej myśli!
- Dziękuję za rozmowę.