Uroczystej Eucharystii 1 stycznia w archikatedrze lwowskiej, podczas polsko-ukraińskiej modlitwy o pokój na świecie, przewodniczył abp Mieczysław Mokrzycki, metropolita lwowski, a okolicznościową homilię wygłosił abp Adam Szal, metropolita przemyski, który przypomniał, że od wieków w katedrze lwowskiej Maryja jest czczona w obrazie Matki Bożej Łaskawej. – Patrzymy na Jej wizerunek wraz z licznymi wiernymi, którzy przybywali tutaj w ciągu wieków w pielgrzymce wiary, mając nadzieją zbawienia – mówił. – Wpisujemy się w grono tych, którzy tutaj się modlili, którzy czcili Chrystusa i Jego Matkę – dodał.
Wskazuje na swojego Syna
Jak stwierdził hierarcha, otwarcie się Maryi na Boży plan zbawienia, na zrodzenie Syna Bożego, zaowocowało wewnętrznym pokojem serca. – Ten Jej pokój zobaczyli pasterze, którzy poszli posłuszni słowom Anioła, aby zobaczyć, co się wydarzyło, aby potem wrócić do swoich domów i świadczyć o tym, czego doznali – wyjaśniał i zauważył, że na wielu wizerunkach, także na tym lwowskim, Maryja zawsze wskazuje na swojego Syna.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Arcybiskup przemyski mówił, że najlepszą drogą do pokoju jest prawdziwe pojednanie z Bogiem. – Codziennie, zwłaszcza w ostatnich latach, modlimy się o dar pokoju, na Ukrainie, w świecie, także i w Polsce. Modlimy się tym intensywniej, im bardziej jesteśmy atakowani przez informacje mówiące o rozdarciach, wojnach, o niesprawiedliwości, kiedy bolejemy z całego serca nad ofiarami przemocy, terroryzmu, nad skutkami różnych kataklizmów – zaznaczył abp Szal.
Metropolita przemyski życzył wszystkim, aby ich serca były podobne do Serca Jezusa i Maryi. – Niech i nasze serca będą otwarte na wolę Bożą. Niech i w naszych sercach będzie pragnienie pokoju! – apelował, zachęcając, aby korzystać z sakramentów, budowania pokoju w swoich rodzinach i narodach. – Uczmy się tego zamiłowania do pokoju. Dlatego też z inicjatywy papieża św. Pawła VI modlimy się w całym Kościele, właśnie pierwszego stycznia, o dar pokoju. Modlimy się o to, aby nasze serca były uwolnione od nienawiści, od poczucia zemsty. Modlimy się, aby nasze sumienia były uporządkowane i by w naszych sercach dobro było nazywane dobrem, a zło złem – apelował hierarcha.
Jak najwięcej pokoju
Kończąc homilię, metropolita przemyski zastanawiał się, czy współcześnie jest możliwy autentyczny pokój. – Trudności, których nie brakuje w życiu człowieka, nie mogą być usprawiedliwieniem nienawiści czy zemsty – przestrzegał. – Pokoju na świecie nie zapewni dobrobyt, (...) wiemy, jakże krucha jest myśl oparta na dobrach materialnych – powiedział kaznodzieja i zapewniał, że prawdziwy pokój zawsze jest darem Bożym. – Oby tego pokoju było jak najwięcej w naszym życiu – dodał i zachęcał do nieustannej modlitwy o pokój na świecie.
Tradycyjnie w noworoczną modlitwę w archikatedrze lwowskiej wpisana była szczególne intencja o Boże błogosławieństwo i potrzebne łaski w posługiwaniu biskupim dla metropolity lwowskiego abp. Mieczysława Mokrzyckiego, który 1 stycznia obchodzi swoje imieniny. Archidiecezję przemyską we Lwowie reprezentowali abp Adam Szal i bp Stanisław Jamrozek. Od samego początku wojny archidiecezja przemyska stoi na pierwszej linii, gdy chodzi o pomoc materialną i przyjmowanie uchodźców.