Tradycja kolędy, czyli wizyty duszpasterskiej, ma swoje korzenie zarówno w Biblii, jak i w kulturze starożytnej. Jej geneza biblijna nawiązuje do opisu rozesłania uczniów przez Jezusa, a słowa wypowiadane podczas wizyty: „Pokój temu domowi”, mają swoje źródło w Ewangelii. Z kolei odpowiedź domowników: „I wszystkim jego mieszkańcom”, podkreśla symboliczny charakter tego spotkania. Najdawniejsze ślady tej tradycji sięgają jednak starożytności, kiedy to termin calendae (kalendy) oznaczał pierwszy dzień miesiąca. W czasach przed reformą kalendarza rzymskiego, która została przeprowadzona w 45 r. przed Chr., kalendy styczniowe rozpoczynały nowy rok. Był to czas uroczystych obchodów, w których szczególną rolę odgrywały odwiedziny w domach bliskich, wymiana życzeń oraz wręczanie drobnych podarunków. Te starożytne zwyczaje, przenikając do kultury chrześcijańskiej, stworzyły fundament dla współczesnego obrzędu kolędy, który do dziś łączy duchowy wymiar z elementami wspólnoty i tradycji.
Kolęda to czas wyjątkowy. To okazja, by spojrzeć na swoje życie z innej perspektywy i otworzyć się na drugiego człowieka. Przygotowanie do tej chwili często wykracza poza ustawienie świecy, krzyża, wody święconej – to także gotowość do rozmowy, zadawania pytań oraz poszukiwania odpowiedzi. Za drzwiami każdego domu kryją się inne historie – pełne radości, ale czasem też smutku i tęsknoty, które w czasie kolędy mogą wybrzmieć. Kolęda to także wyzwanie – zarówno dla gospodarzy, którzy przygotowują swoje domy na przyjęcie gościa, jak i dla księży, którzy odwiedzając kolejne mieszkania, mierzą się z różnorodnymi emocjami, oczekiwaniami i codziennymi realiami życia swoich parafian. Jak wygląda ten czas z perspektywy tych, którzy na księdza czekają, a jak ze strony kapłanów? Co kolęda daje wiernym, a co księżom? Czy wciąż ma ona w sobie tę siłę, która pozwala budować mosty między ludźmi, niezależnie od ich podejścia do wiary?
Pomóż w rozwoju naszego portalu