Reklama

Aurora

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Aurora. To hasło do tej pory kojarzyło się z początkiem wielkiej październikowej rewolucji, która zdaniem wielu, miała zmienić świat na lepszy. Od dziś będzie kojarzyło się z początkiem rewolucji, która ma na celu nie dopuścić, by wielu nie poznało tego świata w ogóle. Chodzi o statek widmo, który ma na swoim pokładzie miniklinikę aborcyjną, własność organizacji "Kobiety na Falach" (Women of Waves). Swoją czarną sławę Aurora zdobyła w Irlandii. Jednakże to nie Aurora, a Langenort - jednostka o takiej samej złej sławie wypłynął z Władysławowa. Ze względu na polskie prawo, które zabrania stosowania promowanych na statku aborcyjnym metod - rozdawania kobietom ciężarnym pigułki wczesnoporonnej RU 486 - będzie pływał na wodach międzynarodowych. Rejs tam i z powrotem z Królestwa Niderlandów potrwa ok. 2 godziny i w tym czasie kobiety będą mogły bezpłatnie otrzymać śmiercionośną pigułkę - zakładają organizatorzy wyprawy. "Pływający pod holenderską banderą Langenort podlega prawu Królestwa Niderlandów, które zezwala na stosowanie pigułki wczesnoporonnej" - podaje P. Szaniawski w Newsweeku. Strona polska oficjalnie zaprzecza, jakoby statek miał zawitać do Polski, ale jak podaje autor informacji, a za nim media - polskie feministki już organizują imprezy towarzyszące pod hasłem "3 x TAK" dla aborcji, edukacji seksualnej i antykoncepcji. W niedzielę 22 czerwca media donosiły, że Langenort mimo zakazu, wpłynął do Władysławowa. Tam spotkało go niemiłe powitanie przygotowane przez przeciwników aborcji, którzy nieproszonych gości okrzyknęli zabójcami. Pod wpływem protestów do akcji włączył się kapitanat portu i prokuratura. Wszystkim wiadomo, po co przybył Langenort, ale władze jak zwykle starają się w zatuszować prawdę.
W USA, kraju, który przez niektóre wyznania uważany jest za źródło zła, nasila się sytuacja odwrotna niż w Europie. Tam spór o prawa dla dziecka nienarodzonego przybrał realne wymiary w postaci manifestacji, a nawet ataków na kliniki dokonujące aborcji, odwrotnie niż w krajach Europy. Zmianę frontu w walce o życie dzieci poczętych wywołał niewątpliwie doskonały postęp medycyny prenatalnej, umożliwiający przyszłym rodzicom zobaczenie na monitorze ultrasonografu szczegółowego obrazu dziecka, obserwację jego bijącego serduszka (już w 12 tygodniu ciąży), możliwość rozpoznania płci, a nawet schorzeń. Dziecko poczęte wreszcie jest postrzegane jako osoba ludzka i powinna mieć równe prawa do życia jak np. jej rodzice. Ale nie zawsze tak jest.
28-letnia Tracy Marciniak (za Newsweek, nr 25, Nowy front starej wojny - artykuł pod red. T. Maćkowiaka) walczy o prawną ochronę dzieci nienarodzonych. Została pobita, będąc w ostatnich dniach ciąży; jej synek zmarł, ona przeżyła. Prokuratura postawiła sprawcy zarzut rozmyślnego spowodowana obrażeń ciężarnej kobiety i skazano go na 12 lat więzienia. Niestety, prokuratura nie mogła postawić zarzutu zabójstwa jej synka, gdyż umarł przed narodzeniem. Tracy wcześniej popierała prawo kobiet do swobodnej aborcji, teraz po własnej tragedii zdała sobie sprawę, że prawo nie chroni dzieci nienarodzonych. Niegdyś zwolenniczka aborcji, teraz jej zadeklarowana przeciwniczka współpracuje z organizacją "National Right to Life" (Narodową Organizacją na rzecz Prawa do Życia), walcząc o nadanie płodom, a nawet zarodkom podstawowych praw człowieka.
Nie zabicie dziecka pigułką wczesnoporonną, a leczenie dziecka w łonie matki proponują coraz częściej lekarze o zdrowym moralnie kręgosłupie, którzy zakładają, że medycyna ze swego założenia ma leczyć, a nie zabijać. Daj szansę swojemu nienarodzonemu dziecku, ono powinno urodzić się i cieszyć życiem. Dzięki nowoczesnym metodom leczenia lekarze przestali myśleć o zabiciu chorego dziecka, ale o jego skutecznym leczeniu jeszcze w łonie matki. Nawet dzieci, u których w życiu płodowym stwierdza się wady rozwojowe, mają szansę na adopcję. Z taką propozycją zwrócił się do polskich matek oczekujących na chore dziecko amerykański katolicki Program Adopcyjny "Genezis".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ingres kard. Grzegorza Rysia będzie transmitowany w telewizji

2025-12-17 21:19

[ TEMATY ]

kard. Ryś

Piotr Drzewiecki

Ingres kard. Grzegorza Rysia odbędzie się w bazylice archikatedralnej na Wawelu. Weźmie w nim udział abp Antonio Guido Filipazzi, nuncjusz apostolski w Polsce.

Podziel się cytatem Nuncjatura Apostolska poinformowała o decyzji Ojca Świętego Leona XIV w sprawie nominacji dla kard. Rysia w dniu 26 listopada br. W lipcu 2011 r. papież Benedykt XVI mianował go biskupem pomocniczym archidiecezji krakowskiej, a sakrę biskupią otrzymał z rąk kard. Stanisława Dziwisza 28 września tego samego roku. Na zawołanie biskupie wybrał słowa "Virtus in infirmitate" (Moc w słabości). 14 września 2017r., w święto Podwyższenia Krzyża Świętego, został mianowany przez Ojca Świętego Franciszka arcybiskupem metropolitą łódzkim, natomiast 9 lipca 2023 roku - kardynałem. Oficjalna kreacja kardynalska odbyła się na placu św. Piotra 30 września 2023 r. Kościołem tytularnym kard. Grzegorza Rysia stał się kościół św. Cyryla i Metodego w Rzymie. Nowy arcybiskup metropolita krakowski jest członkiem Dykasterii ds. Biskupów oraz Dykasterii ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, a w ramach Konferencji Episkopatu Polski członkiem Rady Stałej KEP, przewodniczącym Rady ds. Dialogu Religijnego, przewodniczącym Komitetu ds. Dialogu z Judaizmem, członkiem Rady ds. Ekumenizmu, członkiem Rady ds. Kultury i Ochrony Dziedzictwa Kulturowego, a także Rady ds. Rodziny.
CZYTAJ DALEJ

Papież: Jubileusz dobiega końca, ale nadzieja się nie kończy

2025-12-20 10:44

[ TEMATY ]

papież

audiencja jubileuszowa

Papież Leon XIV

Vatican media

U progu Bożego Narodzenia Kościół wskazuje na Maryję jako na znak nadziei rodzącej życie. Papież Leon XIV mówił o nadziei zdolnej przemieniać świat i przypominał: „Mieć nadzieję to rodzić”. Ojciec Święty podkreślał, że zakończenie Roku Jubileuszowego nie oznacza zamknięcia dróg nadziei.

Na początku audiencji Papież nawiązał do kończącego się Adwentu: „Tuż przed Świętami Bożego Narodzenia możemy powiedzieć: Pan jest blisko!”. Jak zaznaczył, bez Jezusa słowa te mogłyby brzmieć jak groźba, lecz w Nim objawiają Boga jako źródło miłosierdzia. „W Nim nie ma groźby, lecz jest przebaczenie” – zapewnił Leon XIV.
CZYTAJ DALEJ

Papież: Jubileusz dobiega końca, ale nadzieja się nie kończy

2025-12-20 10:44

[ TEMATY ]

papież

audiencja jubileuszowa

Papież Leon XIV

Vatican media

U progu Bożego Narodzenia Kościół wskazuje na Maryję jako na znak nadziei rodzącej życie. Papież Leon XIV mówił o nadziei zdolnej przemieniać świat i przypominał: „Mieć nadzieję to rodzić”. Ojciec Święty podkreślał, że zakończenie Roku Jubileuszowego nie oznacza zamknięcia dróg nadziei.

Na początku audiencji Papież nawiązał do kończącego się Adwentu: „Tuż przed Świętami Bożego Narodzenia możemy powiedzieć: Pan jest blisko!”. Jak zaznaczył, bez Jezusa słowa te mogłyby brzmieć jak groźba, lecz w Nim objawiają Boga jako źródło miłosierdzia. „W Nim nie ma groźby, lecz jest przebaczenie” – zapewnił Leon XIV.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję