W wielu parafiach diecezji świdnickiej w tym dniu odbyły się uroczyste Liturgie, podczas których nowi ministranci zostali włączeni do służby przy ołtarzu.
Służba z pasją
W kolegiacie Matki Bożej Bolesnej i Świętych Aniołów Stróżów w Wałbrzychu do grona ministrantów dołączył Dawid, a pięciu chłopców: Hubert, Mateusz, Mikołaj, Janek i Kacper, rozpoczęło czas przygotowania do pełnienia tej ważnej posługi. Ksiądz kanonik Wiesław Rusin podczas obrzędu błogosławieństwa zwrócił uwagę na wyjątkowość tej misji. – Służba przy ołtarzu to zaszczyt, ale i zobowiązanie. Niech wasza obecność tutaj będzie świadectwem wiary i gorliwości, które przyciągną innych do Chrystusa – podkreślił proboszcz, zwracając się do chłopców.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Nowi kandydaci podjęli swoje pierwsze kroki w służbie z dużą radością i entuzjazmem. Mikołaj, jeden z pięciu kandydatów z Wałbrzycha z uśmiechem zdradził: – Mama mi powiedziała, że chyba będę księdzem.
Reklama
Podobne uroczystości miały miejsce w parafii św. Wawrzyńca w Śmiałowicach, gdzie czterej nowi ministranci: Filip, Franciszek, Mateusz i Szymon – złożyli uroczyste przyrzeczenie w obecności proboszcza ks. kan. Juliana Nastałka. W parafii Miłosierdzia Bożego i parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Bielawie włączono do grona służby liturgicznej w sumie dziewięciu chłopców. Przed księdzem proboszczem Dominkiem Wargackim w Walimiu czterech kandydatów złożyło przyrzeczenie, że święte czynności ministranta będą wypełniać pobożnie, gorliwie i radośnie, na Bożą chwałę i dla dobra wspólnoty parafialnej. Radość z nowych ministrantów była widoczna także w parafiach, gdzie do grona służby dołączył tylko jeden chłopiec, jak chociażby w parafii św. Jakuba Apostoła w Pieszycach, gdzie w szeregi ministrantów wstąpił Wojtek.
Dumni rodzice
Rodzice nowych ministrantów również docenili znaczenie tych wydarzeń. – Jesteśmy dumni z naszego syna. To nie tylko ważna chwila w jego życiu, ale także sposób na rozwijanie odpowiedzialności i pogłębianie wiary. Wspieramy go całym sercem – podkreśliła mama jednego z kandydatów.
Uroczystości często wiązały się z dodatkowymi wydarzeniami integracyjnymi. W parafii św. Mikołaja w Nowej Rudzie ministranci spędzili sobotni wieczór na wspólnej pizzy i rozmowach. Jak sami podkreślają, bycie ministrantem to nie tylko służba, ale i budowanie przyjaźni.
Przypomnijmy, że ministranci to ważna grupa formacyjna w każdej parafii, ponieważ to właśnie z ich szeregów najczęściej wywodzą się przyszli kapłani, którzy często swoją drogę powołania rozpoczynają od służby przy ołtarzu.