Reklama

W wolnej chwili

Pożyczka, kredyt, dług

Niemal wszędzie, gdzie się znajdziemy, jesteśmy zalewani potężną ilością reklam i ofert. Świat krzyczy: „kupuj, kupuj!”, a my w tym hałasie gubimy gdzieś Boży głos rozsądku...

2024-11-19 11:04

Niedziela Ogólnopolska 47/2024, str. 38

[ TEMATY ]

konsumpcjonizm

długi

pożyczki

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Co na temat pożyczek mówi Biblia? Jak się odnaleźć w tym chaosie? Na te pytania odpowiadają Joanna i Sławomir Sidorkowie – pomysłodawcy bloga 7xWiecej.pl .

W Piśmie Świętym znajdziemy kilka jasnych wskazówek, które mówią, że zadłużanie się nie jest najlepszym rozwiązaniem. Bóg nie chce dla nas takiej sytuacji. Jezus przyszedł po to, aby nas wyzwolić, a nie uczynić niewolnikami. Święty Paweł Apostoł pisze, żebyśmy nikomu nie byli nic dłużni poza wzajemną miłością (por. Rz 13, 8), a Księga Przysłów przestrzega nas, że „pożyczkobiorca jest niewolnikiem pożyczkodawcy” (por. Prz 22, 7).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Życie w granicach swoich możliwości, zwłaszcza gdy widzimy wielu innych, którzy żyją ponad stan i cieszą się ulotnymi przyjemnościami, stanowi ogromne wyzwanie. Wymaga też wielkiego poświęcenia, by patrzeć długoterminowo i myśleć ponad to, czego chcemy w tej chwili.

Dług nie jest normalny

Nie zamierzamy deprecjonować kart kredytowych czy kredytów samochodowych, ale chcemy zwrócić uwagę, że dług nie jest czymś normalnym. To, że większość społeczeństwa nazywa go normalnym i dobrym, nie czyni go ani jednym, ani drugim.

To, że „wszyscy inni” się zadłużają, nie znaczy, że to jest słuszne. Boże zasady, niezależnie od tego, jak niewielu ludzi się do nich stosuje, powinny być naszym przewodnikiem. Nie możemy bezrefleksyjnie podążać za tłumem.

Dług to niewolnictwo

Reklama

Za każdym razem, gdy zawieramy umowę między pożyczkodawcą a pożyczkobiorcą, tak naprawdę zawieramy umowę między panem a niewolnikiem.

Przyjrzyjmy się jeszcze raz wersetowi z Księgi Przysłów (Prz 22, 7):

„Nad ubogimi panuje bogaty, sługą wierzyciela jest dłużnik”.

Tak jak istnieje niewola wynikająca z bycia dłużnikiem, tak istnieje też wolność, która wynika z bycia niezależnym od długu. To wymaga wytężonej pracy, zrobienia wszystkiego, co w naszej mocy, aby zdyscyplinować nasze finanse i być jak najlepszym ich zarządcą. I ufności, że Bóg uczyni to, co do Niego należy.

Nasz Pan chce widzieć nas wyzwolonych z długów bardziej niż my sami. Czyniąc to, co do nas należy, i prosząc Go o pomoc, mamy w sobie wiele mocy, by wyrwać się z niewoli zadłużenia.

Bycie wolnym od długów

Nie potrafimy odpowiedzieć na pytanie, czy Bóg chce, aby każdy był milionerem, ale wiemy, że On chce, by wszyscy chrześcijanie prosperowali: „(...) i mówią zawsze: «Wielki jest Pan, który chce pomyślności swojego sługi»” (Ps 35, 27).

On chce, abyśmy się rozwijali i używali tego, czym zostaliśmy obdarzeni, by błogosławić innych. On mówi, że będziemy pożyczać wielu narodom, a nie zadłużać się. Gdy będziemy wolni od pożyczek i kredytów, możemy w pełnej wolności służyć innym naszymi dobrami.

Reklama

I tu szybko przeskakujemy do kwestii dawania. Musimy zacząć dawać bez względu na to, jak wygląda nasza sytuacja. Łatwo jest powiedzieć: „będę dawał, kiedy będę miał więcej pieniędzy”. Bóg chce, abyśmy dawali nawet wtedy, kiedy czujemy, że nie mamy nic do dania. To jest prawdziwy krok wiary, kiedy dajemy, zanim mamy obfitość.

Siew ziarna na żniwo

Biblia wyraźnie mówi, że będziemy żąć to, co zasiejemy. Kiedy zaczniemy myśleć o tym jak rolnik, stanie się to o wiele łatwiejsze.

Wiemy, że jeśli nie wrzucimy nasion do ziemi, to za kilka miesięcy nie będziemy mieć żadnych zbiorów. Ale jeśli zasiejemy te nasiona, możemy liczyć na to, że otrzymamy plony.

Musimy patrzeć na każdą złotówkę, którą mamy, jak na ziarno. Możemy wydać ją na swoje potrzeby albo zasiać w królestwie Bożym, albo zasiać w czyimś życiu.

To dobra rzecz oczekiwać na żniwa, jeśli wcześniej siejemy. Sam Pan zapewnia nas o tym w swoim słowie. Możemy Mu zaufać. Postarajmy się w tym tygodniu/ miesiącu/ roku zasiać trochę więcej ziaren i z ufnością obserwujmy, co z nimi zrobi Bóg.

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W pułapce konsumpcjonizmu

Niedziela Ogólnopolska 31/2018, str. 36-37

[ TEMATY ]

gospodarka

konsumpcjonizm

Grzegorz Boguszewski

Polacy wpadli w wir konsumpcji – uważają badacze tego zjawiska

Polacy wpadli w wir konsumpcji – uważają badacze tego zjawiska

Podczas niedawnego Kongresu „100 lat polskiej gospodarki” – który symbolicznie odbył się w gmachu Giełdy Papierów Wartościowych, dawnej siedzibie Komitetu Centralnego PZPR – zastanawiano się nad możliwością rozwijania polskiej gospodarki aż do poziomu 4.0, czyli do gospodarki wykorzystującej najnowocześniejsze innowacyjne technologie cyfrowe, informatyczne, robotyzacyjne.

Premier Mateusz Morawiecki, gdy przedstawiał podczas kongresu stuletnią historię polskiej gospodarki, przypomniał, że aby zbudować Gdynię, budżet II RP w połowie był poświęcony na inwestycje, w dużym stopniu właśnie na tę konkretnie inwestycję. – To jest tak, jakby dziś nasze drogie społeczeństwo – mówił premier – pozwoliło nam poświęcać 200-300 mld zł rocznie na inwestycje. Na pewno wtedy Polska za 5-7 lat wyglądałaby inaczej... Ale nie ma takiego prostego przełożenia mechanizmów II Rzeczypospolitej na naszą rzeczywistość. To jest niemożliwe z różnych względów. Społeczeństwo jest dużo bardziej nastawione na konsumpcję, tak też zostało ukształtowane w latach 90. ubiegłego wieku i dwutysięcznych. Niestety, brakowało w dużym stopniu pewnych celów aspiracyjnych, które jednocześnie mogłyby być akceptowalne dla społeczeństwa...
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: Mesjasz. Czyli kto?

2024-12-12 07:42

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

Adobe Stock

Zapraszamy na komentarz do Ewangelii III niedzieli Adwentu roku C.

CZYTAJ WIĘCEJ: mariuszrosik.pl
CZYTAJ DALEJ

Gdańsk: Protest „Tak dla edukacji, nie dla deprawacji!”

2024-12-15 19:18

[ TEMATY ]

protest

edukacja

PAP/Andrzej Jackowski

W Gdańsku odbyła się manifestacja pod hasłem „Tak dla edukacji! Nie dla deprawacji!”. W proteście wzięli udział, rodzice, nauczyciele, młodzież, którzy chcieli wyrazić sprzeciw wobec zmian w edukacji, które niszczą szkołę. Chodzi o pomysły Ministerstwa Edukacji Narodowej dot. wprowadzenia do szkół obowiązkoego przedmiotu „edukacja zdrowotna”, który miałby zastąpić przedmiot wychowanie do życia w rodzinie.

W południe na placu przed budynkiem Rady Miasta w Gdańsku zebrał się tłum protestujących przeciwko wprowadzeniu do szkół programu „edukacja zdrowotna”. Nauczyciele, rodzice oraz młodzież protestowali pod hasłem „Tak dla edukacji! Nie dla deprawacji!”
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję