Reklama

Polska

Jasna Góra: po każdej Mszy św. 15 sierpnia rozesłanie młodzieży na ŚDM 2016

Na zakończenie każdej Mszy św. celebrowanej na Jasnogórskim Szczycie 15 sierpnia będzie odczytywane „Posłanie z Jasnej Góry do Krakowa”. W uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny Mszy pontyfikalnej będzie przewodniczył na Jasnej Górze abp Celestino Migliore, nuncjusz apostolski w Polsce. Homilię wygłosi zaś metropolita częstochowski abp Wacław Depo. Oprócz tradycyjnego poświęcenia ziół i kwiatów, na Jasnej Górze będzie miało miejsce także rozesłanie Młodzieży na ŚDM Kraków 2016.

[ TEMATY ]

Jasna Góra

ŚDM w Krakowie

Ks. Piotr Nowosielski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zwyczajem poprzednich Światowych Dni Młodzieży, przedstawiciele poszczególnych diecezji będą modlili się na Jasnej Górze w intencji spotkania. „Posłanie z Jasnej Góry do Krakowa”, które wybrzmi 15 sierpnia, to szczególne zaproszenie do duchowych przygotowań i zachęta do udziału w spotkaniu młodych w Krakowie w 2016 r.

„Tu, na Jasnej Górze, w 1991 roku, Ojciec Święty Jan Paweł II spotkał się z młodzieżą świata podczas VI Światowego Dnia Młodzieży, zawierzając Maryi młode serca uczestników. Od tronu Matki Bożej Królowej Polski przyjmijcie zaproszenie do intensywnego, duchowego przygotowania oraz udziału w Światowym Dniu Młodzieży w Krakowie” – czytamy w „Posłaniu”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Na Jasnej Górze od początku lipca można spotkać wolontariuszy Światowych Dni Młodzieży. Do końca wakacji będą promować ŚDM Kraków 2016 wśród pielgrzymów odwiedzających sanktuarium Matki Bożej.

Zdążające na Jasną Górę pielgrzymki także nawiązują do Światowych Dni Młodzieży. W jednych grupach rozważany jest program duchowy przygotowujący do ŚDM w Krakowie, inne niosą na Jasną Górę kopie znaków Światowych Dni Młodzieży - krzyż i Ikonę Matki Bożej.

Za rok Polska po raz drugi będzie gospodarzem ŚDM. W 1991 r. w Częstochowie w dniach 10-15 sierpnia odbył się VI Światowy Dzień Młodzieży. Było to wyjątkowe spotkanie młodych ze Wschodu i Zachodu. Na Jasnej Górze zgromadziło się wówczas 1,6 mln osób. Motywem przewodnim spotkania były słowa zaczerpnięte z Listu św. Pawła do Rzymian: „Otrzymaliście Ducha przybrania za synów” (Rz 8,15), a młodzież, trzymając się za ręce, śpiewała hymn „Abba, Ojcze”.

„Wy, młodzi, jesteście przyszłością i nadzieją tego świata. Chrystus potrzebuje was, pragnie bowiem, aby ewangelia zbawienia dotarła do wszystkich zakątków ziemi. Bądźcie gotowi i chętni do spełnienia tej misji w duchu prawdziwego synostwa. Bądźcie apostołami, bądźcie wielkodusznymi głosicielami nadprzyrodzonej nadziei, która wspiera człowieka w jego wędrówce” – mówił do młodych Jan Paweł II.

2015-08-12 16:41

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jasna Góra: dziękczynienie za młodość Kościoła

[ TEMATY ]

Jasna Góra

M. Sztajner

Z udziałem tysięcy pielgrzymów na Jasnej Górze odbyło czuwanie dziękczynne za Światowe Dni Młodzieży. Nocna modlitwa była przypomnieniem VI Światowego Dnia Młodzieży z 1991 r. i tego, które odbyło się w Krakowie kilkanaście dni temu.

- Dziękujmy Bogu za młodość Kościoła - zachęcał abp Wacław Depo. Metropolita częstochowski przypomniał, że tylko droga przez Maryję do Chrystusa jest tą, która prowadzi do prawdziwego celu. - Mimo zmiany pokoleń, Kościół jest młody dzięki łasce Chrystusa i w Duchu Świętym. To przecież 25 lat temu usłyszeliśmy tutaj słowa potwierdzające: otrzymaliście ducha przybrania za synów, w którym możemy wołać do Boga Abba Ojcze i dzisiaj wołamy również z głębi naszych serc tą samą wiarą – mówił abp Depo. Zobacz zdjęcia: Wieczorne czuwanie na Jasnej Górze Na wzór wydarzenia sprzed 25 lat na szczyt wniesione zostały szczególne znaki: krzyż, ikona Matki Bożej, paschał i ewangeliarz. Tak jak wtedy ten sam obraz Maryi Jasnogórskiej wnieśli przedstawiciele różnych kontynentów, ubrani w regionalne stroje. Paschał i ewangeliarz przynieśli reprezentanci ruchu lednickiego. To na znak łączności ze śp. o. Janem Górą, dominikaninem, inicjatorem spotkań nad Lednicą, który jest autorem hymnu VI Światowego Dnia Młodzieży „Abba Ojcze”.
CZYTAJ DALEJ

Loyola - tam, gdzie zaczęło się życie św. Ignacego

Niedziela w Chicago 31/2006

[ TEMATY ]

św. Ignacy Loyola

wikipedia.org

Św. Ignacy z Loyoli

Św. Ignacy z Loyoli
Dla chrześcijan miejsca urodzin świętych - osób, które znacząco wpłynęły na dzieje świata, jego kulturę czy życie duchowe, zawsze wzbudzały ogromne zainteresowanie. Zwyczaj nawiedzania tych miejsc istniał od początku chrześcijaństwa i był wyraźnym wyznaniem wiary, ale jednocześnie miał też za zadanie tę wiarę umacniać. Święci różnego formatu mieli ogromne znaczenie nie tylko dla pielgrzymów z daleka, ale i dla lokalnych społeczności. Mieszkańcy miasta nie tylko liczyli na wstawiennictwo swoich świętych, ale byli im również wdzięczni za nieśmiertelną sławę, jaką zyskiwali z tego powodu, że właśnie od nich wywodził się ten czy inny święty. Kto by na przykład słyszał o niewielkiej miejscowości Loyola, położonej w górach w kraju Basków (Hiszpania), gdyby nie przyszedł tutaj na świat i wychowywał się Ignacy, święty, założyciel zakonu jezuitów. Loyola to bardzo malowniczo położone miejsce. Ukryte jest pośród gór, niezbyt daleko od biegnącej wzdłuż brzegu hiszpańskiej części Zatoki Biskajskiej. Odnaleźć je nie jest łatwo, choćby z tego powodu, że tamtejsze kierunkowskazy zawierają podwójne nazwy miejscowości, po hiszpańsku i po baskijsku. Sanktuarium w Loyola wyrosło wokół rodzinnego domu Ignacego, a raczej małej rodzinnej fortecy. Ten kwadratowy, czterokondygnacyjny budynek to prawdziwy zabytek pochodzący aż z XIV wieku. W 1460 r. zaniedbaną i opuszczoną budowlę odbudował dziadek Świętego. W owym czasie w Hiszpanii warowne domy szlachty, takie jak w Loyoli, nie były niczym nadzwyczajnym. Trzeba bowiem pamiętać, że podobnie jak w Rzeczpospolitej szlachta stanowiła tam aż ok. 10 procent społeczeństwa - znacznie więcej niż w innych krajach europejskich. Ignacy przyszedł na świat w tym domu w 1491 r. Nadano mu na imię Inigo, które później zmienił on na obecnie znane. Dom w Loyola był nie tylko świadkiem pierwszych dni i lat życia świętego, ale również jego gruntownej duchowej przemiany, która poprowadziła go do tak głębokiego umiłowania Kościoła i oddania całego życia na służbę Ewangelii. To stąd zapoczątkował on niezwykle bogatą pielgrzymkę życia, która wiodła przez Paryż, Wenecję, Ziemię Świętą i Rzym, i zaowocowała powstaniem niezwykłego zakonu. Radykalny zwrot w życiu Ignacego nastąpił wówczas, gdy będąć już dojrzałym mężczyzną brał aktywny udział w życiu ówczesnej szlachty i możnowładców. Niestety, miało ono również mniej przyjemny element - wojowanie. Jako trzydziestoletni mężczyzna w czasie wojny z Francją otrzymał ranę, która wprawdzie nie była śmiertelna, ale unieruchomiła tego energicznego człowieka na wiele miesięcy. Szczęśliwie, rekonwalescencję mógł odbyć w swoim rodzinnym domu, w Loyoli. Tutaj przeprowadzono kolejne operacje jego okaleczonej nogi, tutaj Ignacy spędzał godziny na pobożnych lekturach (nie miał wówczas innych książek do dyspozycji), tutaj wreszcie dokonał się najważniejszy zwrot w jego życiu - postanowił oddać się służbie Bogu. Odtąd każdy krok w jego życiu prowadził, jak się wydaje w jednym kierunku - poszukiwania woli Bożej. W powstałych jakiś czas potem Ćwiczeniach duchowych Ignacy przedstawił metodę jej znalezienia, a założone niemal dwadzieścia lat po przemianie (1540) nowe zgromadzenie zakonne - Towarzystwo Jezusowe, posiało ożywczy ferment w Kościele w skali nie spotykanej bodaj od czasów św. Franciszka z Asyżu. Szczęśliwie pomimo wielu wojen i przewrotów, rodzinny dom Ignacego zachował się w doskonałym stanie. Na pierwszym piętrze można znaleźć kuchnię rodziny, a na drugim jadalnię oraz pokój, w którym urodził się Święty. W budynku umieszczono również rzeźbę Matki Bożej z Monserrat - hiszpańskiej Jasnej Góry - oraz kopię miecza, który Ignacy pozostawił w tym katalońskim sanktuarium. W pomieszczeniu, gdzie się kurował obecnie znajduje się kaplica, a w niej niezwykle sugestywna rzeźba przedstawiająca Świętego w chwili duchowej przemiany. Warownię Loyolów szczelnie otaczają budynki klasztorne, w których części urządzono muzeum. Witraże, ołtarze i inne sprzęty liturgiczne przywołują na pamięć życie św. Ignacego i osób z nim związanych. A trzeba pamiętać, że już za życia pociągnął on za sobą wiele wybitnych osób, z których kilku zostało kanonizowanych. Ich statuy - św. Franciszka Ksawerego, św. Franciszka Borgia, św. Alojzego Gonzagi i św. Stanisława Kostki znajdują się w portyku przepięknej barokowej bazyliki, która dominuje nad całym sanktuarium. Pierwotny plan tej świątyni, poświęconej w 1738 r. opracował sam Carlo Fontana. Wnętrze tego dużego kościoła, choć ciemne, imponuje grą różnobarwnych marmurów; widać również szczegółowe dopracowanie detali zwłaszcza w głównym ołtarzu. Drzwi z libańskiego cedru i kubańskiego mahoniu dopełniają kompozycję architektoniczną świątyni. W kościele nie mogło oczywiście zabraknąć słynnego motta świętego: „Ad Maiorem Dei Gloriam” - „Na większą chwałę Bożą”. Na czterech łukach świątyni umieszczono jednak tylko jego pierwsze litery - A, M, D, G. Urokowi Loyoli, zarówno duchowemu, jak i architektonicznemu, wyraźnie ulegają mieszkańcy regionu, skoro rezerwacji ślubu należy dokonywać tu na długo przed datą uroczystości. Nie ma tu jednak tłumu pielgrzymów, jak w wielu znanych sanktuariach Europy, co powoduje, że wizyta staje się prawdziwym odpoczynkiem. Pielgrzymują tu również duchowni. Przybywają by odprawić Mszę św. prymicyjną, odnowić śluby czy przeżyć rocznicę święceń lub jubileusz życia zakonnego lub tak po prostu. Planując nawiedzenie Fatimy, Lourdes czy Santiago de Compostella, lub też odpoczynek w ekskluzywnym San Sebastian, warto zadać sobie trud, by odwiedzić Loyolę. Uwaga jednak - to urocze miejsce wymusi na nas gruntowną powtórkę z dziejów. Śledząc bowiem losy św. Ignacego i jego dzieła nie w sposób nie przebiec myślą przez pół Europy i przez znaczący fragment jej historii.
CZYTAJ DALEJ

Sosnowiec/ Policja: agresywny mężczyzna z maczetą był Polakiem

2025-07-31 11:45

[ TEMATY ]

Sosnowiec

PAP/Michał Meissner

Miejsce ataku na policjantów przy ulicy Stanisława Mikołajczyka w Sosnowcu

Miejsce ataku na policjantów przy ulicy Stanisława Mikołajczyka w Sosnowcu

Agresywny mężczyzna z maczetą, który w czwartek zmarł po postrzeleniu przez mundurowych, był Polakiem – poinformowała Komenda Główna Policji.

Według relacji policjantów, interweniowali oni około godz. 5.00 na ul. Stanisława Mikołajczyka w Sosnowcu. Zostali wezwani do pobudzonego mężczyzny, który poruszał się z maczetą w dłoni, a wcześniej miał uszkodzić zaparkowane samochody i autobus.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję