Premier Donald Tusk wraca do swojej „sprawdzonej tradycji” z poprzednich rządów PO-PSL. Do podobnych ataków na katolicką rozgłośnię dochodziło bowiem, gdy przejął władzę w 2007 r. Osoby wierzące pamiętają także wieloletnią walkę o miejsce na multipleksie dla Telewizji Trwam, którą udało się wygrać tylko dzięki wielkiej mobilizacji społecznej. – Cała historia Radia Maryja dobitnie pokazuje, że o wszystkie ustępstwa, koncesje i różne dotacje trzeba było walczyć. A przecież zdecydowana większość Polaków to katolicy, wyborcy i obywatele, którzy tak jak wszyscy płacą podatki. Dlaczego poglądy, wrażliwość i religijność milionów Polaków nie mogą być reprezentowane w katolickiej rozgłośni czy telewizji? Próbuje się z katolików uczynić obywateli drugiej kategorii – zauważa poseł PiS Paweł Sałek, bliski współpracownik śp. prof. Jana Szyszki.
Pomóż w rozwoju naszego portalu