Reklama

Niedziela Świdnicka

Moc Różańca w trudnych czasach

Członkowie wspólnot Żywego Różańca tradycyjnie w pierwszą sobotę października przybyli do sanktuarium Strażniczki Wiary Świętej w Bardzie.

Niedziela świdnicka 42/2024, str. I

[ TEMATY ]

Bardo

Mateusz Czajka

Wypełnione pielgrzymami sanktuarium w Bardzie

Wypełnione pielgrzymami sanktuarium w Bardzie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tym razem była to doroczna Pielgrzymka Róż Różańcowych diecezji świdnickiej. Uroczystość zgromadziła 5 października licznych pielgrzymów oraz duchowieństwo na czele z bp. Markiem Mendykiem. – Przybywamy do tego świętego miejsca, aby ofiarować Matce Najświętszej naszą codzienność, zwłaszcza tych wszystkich, którzy modlą się na różańcu – powiedział biskup na powitanie pielgrzymów z najdalszych zakątków diecezji i spoza jej granic.

Jednoczą parafię

Spotkanie rozpoczęło się od konferencji o. Piotra Wiśniewskiego, proboszcza i kustosza bardzkiego sanktuarium. – Jesteście podobni do tego sznureczka, bez którego nie byłoby różańca. Bez was, jako osób, które modlą się każdego dnia na różańcu, nie byłoby scalania parafii. Dlaczego tak jest? Ponieważ wspólnoty różańcowe są najliczniejsze w naszych parafiach, to one naprawdę jednoczą wspólnoty. Każdego dnia modlą się w imieniu parafii za wszystkich – za tych, którzy proszą o modlitwę, ale także za tych, którzy są obojętni czy przeżywają trudności. Wasza modlitwa ogarnia wszystkie sprawy codzienne, prowadzi nas do ewangelizacji, do dawania świadectwa – podkreślił redemptorysta, ukazując głębokie znaczenie modlitwy różańcowej w życiu Kościoła.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Szczególne wrażenie wywarło świadectwo Barbary z Bystrzycy Kłodzkiej, która zachęcona przez ojca kustosza opowiedziała, jak Różaniec wpłynął na życie jej rodziny. – Kiedy moja mama była ciężko chora, wzięłam pół roku urlopu, by się nią opiekować. Wtedy Różaniec stał się dla nas codziennością. (...) Zachęciłam do wspólnej modlitwy męża i synów, a dziś mamy w Bystrzycy różę męską, choć na początku wydawało się to niemożliwe.

Jak w Nazarecie

Również pasterz diecezji świdnickiej zachęcał do odmawiania modlitwy różańcowej, szczególnie w domach i w gronie rodzinnym. Podkreślał, że ta forma modlitwy nie tylko chroni przed złem, ale także wzmacnia więzi rodzinne. – Jakże piękne jest, gdy rodzina, przy zapalonej świecy, wspólnie klęka do modlitwy. Rodzina, która modli się na różańcu, odtwarza klimat domu w Nazarecie – z Jezusem w centrum, dzieląc z Nim swoje radości i troski – powiedział w homilii bp Mendyk.

Na zakończenie hierarcha podkreślił, że modlitwa różańcowa jest „prostą, ale potężną bronią” w walce ze złem. – Modlitwa różańcowa urzeka swoją prostotą. Możemy ją odmawiać wszędzie – nie tylko w zaciszu domu, ale także wtedy, gdy czekamy na kogoś, gdy idziemy na spacer. Każda minuta modlitwy różańcowej oplata problemy dzisiejszego świata – podkreślił biskup.

Po Mszy świętej pielgrzymi mieli możliwość ucałowania figury Matki Bożej Strażniczki Wiary Świętej. Nie zabrakło także czasu na wspólny posiłek, rozmowy i odpoczynek. Na zakończenie wspólnotowej modlitwie różańcowej przewodniczył biskup diecezjalny. Z uwagi na niesprzyjającą pogodę nabożeństwo odbyło się w sanktuarium.

2024-10-15 14:12

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ambasadorzy Ewangelii

Niedziela świdnicka 45/2024, str. III

[ TEMATY ]

Bardo

Archiwum prywatne

Animatorzy parafialni z biskupem świdnickim

Animatorzy parafialni z biskupem świdnickim

Animator to przede wszystkim świadek i sługa wspólnoty, który czerpie swoją siłę z bliskości z Chrystusem – powiedział bp Marek Mendyk.

Tymi słowami biskup zwrócił się do blisko 30 uczestników uroczystego zakończenia Szkoły Animatora Parafialnego. Wydarzenie odbyło się 26 października w Domu Rekolekcyjnym im. św. Anieli w Bardzie i zwieńczyło roczną formację duchową. Tego dnia biskup świdnicki przewodniczył Mszy świętej i wręczył dokumenty nowym animatorom, podkreślając, że są oni ambasadorami Ewangelii w swoich parafiach.
CZYTAJ DALEJ

Św. Kazimierz

4 marca obchodzimy święto naszego rodaka św. Kazimierza, królewicza, drugiego z kolei syna króla Kazimierza Jagiellończyka i jego żony Elżbiety. Żył w latach 1458-84, a kanonizowany został w roku 1521. Jak wyjaśnia ks. Piotr Skarga w swych „Żywotach Świętych Starego y Nowego Zakonu”: „Imię to zmieniło się w vżywaniu iedną literą i. postaremu z Słowieńska mianowało się Każemir: to jest roskazuie pokoy: Nie Kaźimir iakoby psował pokoy. Mir, to iest, co pokoy y przymierze zowiem”.

„Wychowany z inną braćią w pilnym y ostrożnym ćwiczeniu do pobożnośći y Boiaźni Bożey, y świętych a Pańskich obyczaiow, y do nauk rozum ostrzących, w ktorych też niemały miał postępek, pod sławnym mistrzem y nauczyćielem Długoszem onym, Kanonikiem Krakowskim, pisarzem dźieiow Polskich, Nominatem na Arcybiskupstwo Lwowskie. Z którego iako źrzodła czystego y hoynego napoiony, we wszytkie cnoty rosł, y iako dobra a buyna źiemia rodzay dawał, nie tylo trzydźiesty, ale y setny. Bo w młodych leciech czytaiąc y słuchaiąc Syna Bożego mowiącego: (Co pomocno człowiekowi by wszytek świat miał, a duszęby swoię zgubił:) zamiłował dusze swoiey zbawienie, a wzgardę świata odmiennego y krotkiego do serca brał.” Już sama atmosfera domu rodzinnego bardzo była pomocna do wykształcenia w sobie umiłowania cnót chrześcijańskich. Rodzice Kazimierza byli ludźmi bardzo pobożnymi, czemu dawali wyraz w licznych fundacjach kościołów i klasztorów, a także w pielgrzymkach do miejsc świętych. Od dziewiątego roku życia miał też Królewicz za wychowawcę samego Jana Długosza, jak zaznacza powyższy fragment z Żywotów... ks. Piotra Skargi, co z pewnością nie pozostało bez wpływu na jego duchowość.
CZYTAJ DALEJ

Papież dobrze wypoczął w trakcie nocy. Jaki jest jego stan zdrowia?

2025-03-05 08:45

[ TEMATY ]

Watykan

papież Franciszek

Poliklinika Gemelli

Vatican Media

Poliklinika Gemelli

Poliklinika Gemelli

W porannym komunikacie Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej informuje w środę, że Papież dobrze wypoczął tej nocy, zbudził się nieco po godzinie 8. Dzień wcześniej stan zdrowia Franciszka pozostawał stabilny.

Jak informowano we wtorek wieczorem, Papież tego dnia nie miał gorączki, przez cały czas był przytomny, współpracujący w terapii i w pełni zorientowany.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję