Rocznicę wydarzeń, ważnych dla społeczności Pychowic – przez wieki podmiejskiej wioski, od 1941 r. części Krakowa – przeżywała parafia Najświętszego Serca Pana Jezusa.
Zryw serca
Witając zebranych w niedzielę 6 października na Mszy św. gości, w tym metropolitę krakowskiego, kapłanów i siostry jadwiżanki oraz parafian, ksiądz proboszcz dr Robert Bieleń, salezjanin, przypomniał: – 80 lat temu, gdy nasza ojczyzna był pod okupacją niemiecką i sowiecką, nasi przodkowie zdobyli się w tym miejscu na ogromny zryw serca. Mimo że naprzeciwko, w szkole byli Niemcy, pobożni ludzie, na czele z zelatorką Honoratą Warzechową, dziedziczką Olgą Wojtowicz i duszpasterzem ks. Janem Kantym Zemanem doprowadzili do wybudowania pierwszej mszalnej kapliczki pw. Serca Jezusa, gdzie zawisł Jego obraz. 8 października 1944 r. przebywający w Krakowie na wygnaniu biskup katowicki Julian Bieniek poświęcił kaplicę (tę historię można poznać na stronie: pychowicesdb.pl i w filmie parafialnej TV Od Serca Honorata i Serce Jezusa, odserca.tv).
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W świętowanie jubileuszu wpisało się przekazanie relikwii bł. Wincentego Kadłubka. Do kościoła w Pychowicach przywiózł je o. Maciej Lis, cysters z Jędrzejowa, gdzie zamieszkał autor Kroniki dziejów Polski po rezygnacji z biskupstwa krakowskiego.
Reklama
Mszy św. przewodniczył i homilię wygłosił abp Marek Jędraszewski. Metropolita krakowski nawiązał m.in. do czytań mówiących o Bogu, który jest miłością. Podkreślił, że symbolem miłości Boga jest Serce Jezusa. Przywołując przykładowe wezwania z litanii do NSPJ, zauważył: – Zapewne te wołania były niezwykle gorące, wypływające z samych serc ludzi, którzy tutaj zgromadzili się 80 lat temu... I zachęcał: – Wyobraźmy sobie nastroje tych ludzi (...). To było zaledwie 5 dni po kapitulacji Powstania Warszawskiego, wielkiej nadziei, a potem ogromnej tragedii nie tylko Warszawy, ale całej Polski. Kolejna tragedia, która dotknęła nasz naród, począwszy od września 1939 r.
Wołanie
Metropolita przypomniał m.in. historię zniszczonego przez Niemców w 1939 r. pomnika dedykowanego Najświętszemu Sercu Pana Jezusa, wybudowanego w Poznaniu w 1932 r. Zacytował słowa ks. prof. Stefana Wyszyńskiego zapisane na ten temat: „Wróg wiedział, co jest mocą narodu, wiedział, że naród bez serca żyć nie może; wiedział, że serce narodu jest w Sercu Boga, tu tkwi istotny sens tej zbrodni. Zabić Polski nie zdoła nikt, kto nie zabije w niej ducha Bożego i kto nie wyrwie z jej serca Bożego słowa...”.
Reklama
Hierarcha zaznaczył, że nasi wrogowie od zawsze uderzali w Kościół katolicki, bo chcieli z nas wyrwać wiarę. A nawiązując do wydarzeń sprzed 80 laty, podkreślił: – Mieszkańcy Pychowic rozumieli, czym jest związanie się z Chrystusem, zwłaszcza w tamtych przerażająco trudnych czasach. Wiedzieli, że przeciw Sercu Jezusowemu, Bożej Miłości wytoczono ogrom nienawiści. Przypomniał, że człowiek, który dopuści do swego serca nienawiść, nawet tylko do wrogów, jest już zniewolony, przegrany. – O wolność walczą tylko ludzie wolni, wolni sercem, które żyje miłością Boga i bliźniego – przekonywał abp Jędraszewski i zaznaczył: – Polskę buduje się nie na nienawiści, tylko na miłości do Boga i drugiego człowieka. A nawiązując do aktualnej sytuacji, do sposobu traktowania Kościoła i katolików w naszym kraju, przekonywał: – W tych wszystkich zmaganiach nie wolno nam utracić ufności w Bożą Opatrzność. Właśnie dlatego nie może zabraknąć częstego wołania naszych serc i ust: „Serce Jezusa, zbawienie ufających Tobie, zmiłuj się nad nami! Amen”.
Zawierzenie
„Serce Zbawiciela, Bożej pełne chwały, popatrz na lud Twój polski i na tę dzielnicę naszą, co pragnie być zawsze Twoją i Królem Cię swoim obwołać...” – słowa modlitwy sprzed 80 laty przeczytane przez abp. Jędraszewskiego po raz kolejny wybrzmiały w pychowickiej świątyni. W imieniu parafian metropolita prosił: „Zapisz o Jezu, całe Pychowice nasze w sercu swoim, a my Ci przyrzekamy, że nie spoczniemy, dopóki z serc naszych, z rodzin, z całej tej okolicy nie popłynie w niebo jeden głos; chwała bądź Bożemu Sercu, Jemu cześć i uwielbienie na wieki. Amen”.
Uroczystość była też okazją, aby wyróżnić duszpasterzy i parafian medalami „Zasłużony dla Archidiecezji Krakowskiej” i dyplomami uznania. Wśród odznaczonych przez abp. Jędraszewskiego znaleźli się m.in.: ks. dr Jan Krawiec, salezjanin i ks. dr Jacek Ryłko, salezjanin, grupa budowniczych kaplicy Matki Bożej w Kostrzu i OSP Kostrze oraz Józefa Furtak, Barbara Szczepanowicz, Jacek Kuk i budowlańcy z Rady Budowy.
Pośród zebranych na Mszy św. uwagę zwracały poczty sztandarowe oraz grupa pięknie śpiewających młodych parafian. Jak informuje Zofia Grygier, z okazji jubileuszu swe siły połączyły schole; dziecięca i młodzieżowa. – Motywujemy się nawzajem, bo chcemy dla tej wspólnoty robić coś dobrego – wyjaśnia ideę grania i śpiewania na Mszy św. Zofia Grygier. – Z kolei Szymon Różycki dodaje: – Dzięki śpiewaniu lepiej czujemy modlitwę, jesteśmy bliżej Boga. Jako schola uczestniczymy w wyjazdach, koncertach, a to sprawia, że poznajemy nowe osoby, możemy się rozwijać wokalnie, ale przede wszystkim duchowo. Młodzi parafianie zapewniają, że ta forma służby ich ubogaca.
Po Mszy św. metropolita krakowski pobłogosławił parafialny Dom Salezjański.