Niezwykłe wydarzenie, którym było nawiedzenie kopii Cudownego Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej we wspólnocie parafii Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Janowie, poprzedziły długofalowe przygotowania. Polegały one na tym, że od początku nawiedzenia obrazu Matki Bożej w naszej archidiecezji – od 6 kwietnia do 15 sierpnia – od godz. 15 do wieczornej Mszy św. w kościele trwała codziennie adoracja Najświętszego Sakramentu. Rozpoczynała się Koronką do Miłosierdzia Bożego w intencji misji, misjonarza i owoców dnia nawiedzenia. Dodatkowo 17 osób jeden dzień w tygodniu pościło o chlebie i wodzie w intencji dobrego przeżycia misji, nawrócenia oraz owocnego spotkania z Matką w dniu peregrynacji. W tej intencji odbyły się także dwie parafialne pielgrzymki na Jasną Górę.
Z Maryją w nowe czasy
Reklama
Przygotowaniem bezpośrednim natomiast były misje na temat Z Maryją w nowe czasy, które prowadził o. Krzysztof Kowalski, paulin. Codziennie wierni przychodzili na Msze św. ze świecami. Ze świecami modlono się też podczas Apelu Jasnogórskiego, połączonego ze śpiewem Akatystu oraz pieśni maryjnych. Może ten dodatkowy element – zaciemniony kościół i podniesione do góry świece – sprawił, że ludzi z dnia na dzień przybywało. W czasie misji wierni odnowili przyrzeczenia chrzcielne i wybrali Jezusa za Pana życia, a małżonkowie odnowili przysięgę małżeńską. W dzień poświęcony krzyżowi parafianie wyznali wiarę w Chrystusa Ukrzyżowanego. W tym czasie odbyły się trzy spotkania dla dzieci i przez trzy dni Msza św. była sprawowana o godz. 20, dla młodzieży i pracujących. Z sakramentu pokuty i pojednania wierni mogli korzystać w godz. 9-21.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Cel wszystkich działań modlitewnych wyjaśnił ks. Szymon Gołuchowski: – Jeżeli rodzice nie przekażą Boga dzieciom, nie zaświadczą o Nim, to dzieci będą na pozycji przegranej, a w domu rodzinnym nie będzie wiary i modlitwy. Jezus dzieciom błogosławił, a do nawrócenia wzywał dorosłych. W tym duchu proboszcz podkreślił: – Najważniejsze są Eucharystia i Różaniec. Moim pragnieniem jest, aby do kościoła wrócili rodzice, bo wiem, że za nimi przyjdą dzieci.
Rozważali tajemnice wiary
Reklama
Wyczekiwana doba, podczas której wspólnota wpatrywała się w kochające oczy Maryi, zawierzyła Jej całe życie osobiste i parafialne oraz odnajdywała drogę do Jej Syna Chrystusa, przypadła w dniach 21-22 września. Uroczystej Mszy św. na powitanie obrazu przewodniczył abp Wacław Depo. W homilii podkreślił, że Maryja przynosi Jezusa. – Nasza obecność jest odpowiedzią na Jej obecność. Jest odpowiedzią na pytania i dążenia naszych serc, abyśmy mieli świadomość, od kogo pochodzimy i do kogo idziemy – przypomniał metropolita częstochowski. Hierarcha zachęcał parafian, by razem z Maryją rozważali tajemnice wiary i pamiętali o tym, jak ważne jest niezmarnowanie łaski Boga, ponieważ „łaska to sam Bóg”. Arcybiskup zachęcił ich do zadania sobie pytania: – Co to znaczy zawierzyć Bogu? I wyjaśnił trzy wymiary zawierzenia Bogu, którymi są: niepokój pytań, akceptacja woli Bożej mimo niezrozumienia i konsekwencja, aby wypełnić wolę Boga do końca w każdej godzinie próby. Tego uczy właśnie Matka Boga. Istotą wiary jest również przedstawianie Stwórcy przez ręce Maryi wszystkich trudnych spraw, takich jak: powódź, cierpienia, bezrobocie, zagrożenie wojną światową. Licznie zgromadzonym wiernym metropolita częstochowski pozostawił zadanie, żeby zawierzyli się Bogu przez Maryję, „aby się nie zgadzali na programy, które godzą w rodzinę, które rozbijają rodzinę w imię wolności, w imię prawa do wolności poza prawdą o Bożych przykazaniach i o Bożym pochodzeniu człowieka jako mężczyzny i niewiasty oraz rodziny jako wspólnoty życia i miłości”.
W trakcie czuwania nocnego odbyły się m.in. modlitwa uwielbienia i nabożeństwo dziękczynne za wiarę przodków – modlitwa za zmarłych, a w niedzielę – koncert „Muzyczne Podróże”.
Wysłuchaj serca tego ludu
Czas łaski i szczególnej obecności Maryi w znaku jasnogórskiej ikony zawierzył Bogu ks. Gołuchowski. – Wierny lud naszej parafii pada na kolana przed Tobą i wypowiada błagalne słowa: Bogarodzico Dziewico, wysłuchaj serca tego ludu, które z oddaniem wypowiada najgłębsze pragnienia swojej duszy – podkreślił ksiądz proboszcz. I dalej modlił się: – Prześliczna Panno, daj nam wiarę, tak mówi szczerość naszej duszy, tak wypowiada się piękno naszego serca. Z Ciebie promieniuje na świat wszelka moc i z tej mocy rodzi się wewnętrzna radość. My dziś szukamy u Ciebie tej mocy i wiary, by nie kroczyć drogami życia samotnie.
W tym samym duchu parafianie dziękowali Maryi za to, że jest Przewodniczką do Chrystusa. Prosili także o pomoc w trudnościach i zapewniali, że chcą wpatrywać się w Matkę Bożą i wsłuchiwać się w Jej słowa. Wszystkie sprawy janowskiej wspólnoty przedstawili Małgorzata i Andrzej – rodzina, która witała Matkę w imieniu parafii: – Popatrz na naszą parafię miłosiernym okiem, weź nas pod obronę: każdego ojca, każdą matkę i cierpiących, weź pod obronę młodzież i dzieci. Wysłuchaj nas, trzymaj za rękę, błogosław nam.
Reklama
– Ten znicz będzie postawiony przy grocie Matki Bożej. Są w nim wypisane imiona naszych zmarłych i w ich intencji będziemy się modlić w nocy podczas nabożeństwa w intencji zmarłych – zapewniła p. Elżbieta.
– Wierzę w Boga, jestem ministrantem i dla mnie było ważne to, że mogłem uczestniczyć w Mszach św. w ramach misji przed nawiedzeniem w naszej parafii. Ten czas zadumy dał mi odpowiedź na moje pytania, podsunął różne rozwiązania i wyjaśnił wiele spraw – powiedział Piotr, ministrant z 5-letnim stażem. Panie z Koła Gospodyń Wiejskich czczą Maryję przez cały rok, a w sposób szczególny w maju i październiku oraz podczas dożynek parafialnych. Ich odświętne stroje podkreślały rangę wydarzenia. Peregrynacja Ikony Jasnogórskiej była także okazją do podziękowania za codzienne celebracje Mszy św. W tym kontekście p. Maria przyznała: – Parafia to Kościół, to nasz dom.
– Do peregrynacji przygotowywaliśmy się przez cały tydzień przez udział w misjach, które pięknie prowadził o. Krzysztof. Na długo zapamiętamy Apele Jasnogórskie z lampionami, a także odnowienie przysięgi małżeńskiej i nauki o krzyżu. Umieć wybaczyć, więcej się uśmiechać, okazywać więcej życzliwości ludziom w codzienności oraz nie zamykać się w sobie – tyle wyniosłam z nauk misyjnych – opowiadała p. Wiesława, której towarzyszył mąż Krzysztof.
Renata całe swoje życie i życie swojej rodziny z ufnością złożyła w dłonie Maryi: – „Maryjo! Ocal miłość i życie naszych rodzin” – to wezwanie jest dla mnie zadaniem, aby moja rodzina była pełna miłości, pokoju i wiary. O to przede wszystkim modliłam się w tym świętym czasie, kiedy Maryja była tak blisko, na wyciągnięcie ręki. Polecałam także tych, który ucierpieli w wyniku powodzi; niektórzy stracili nawet cały dorobek życia. Maryjo, bądź dla nich mocą i daj im ludzi, który wyciągną pomocną dłoń.