Reklama

Kościół

Kontrakt na całe życie

Dzisiaj to moje granie traktuję jak osobistą modlitwę – wyznaje Stanisław Pigoń, który przed laty odpowiedział na anons cystersów poszukujących organisty.

Niedziela Ogólnopolska 41/2024, str. 34-35

[ TEMATY ]

organista

Archiwum rodzinne

Stanisław Pigoń

Stanisław Pigoń

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W położonym na pograniczu Beskidu Wyspowego i Pogórza Wiśnickiego Szczyrzycu zatrzymuję się przy opactwie Cystersów, gdzie jestem umówiona z o. Ireneuszem Siwkiem, cystersem, proboszczem parafii Najświętszej Maryi Panny Wniebowziętej i św. Stanisława BM.

Marzenia

Duszpasterz skontaktował mnie z organistą, który w tym kościele gra od 60 lat! Zmierzając do jego domu, o. Ireneusz podkreśla: – Pan Stanisław jest i dla wspólnoty zakonnej, i dla całej parafii skarbem. Przypomina, że organista wykształcił nie tylko wielu zakonników, udzielając im lekcji muzyki w nowicjacie, ale również licznych orkiestrantów i że nadal to czyni. Prowadzi orkiestrę i chór parafialny. Akompaniuje cystersom w czasie Mszy św. konwentualnych, a przed koronacją obrazu Matki Bożej w Szczyrzycu przygotował cykl pieśni maryjnych. Jedne sam skomponował, do innych przygotował opracowanie na orkiestrę i chór.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Stanisław Pigoń – absolwent Studium Organmistrzowskiego stopnia średniego w Krakowie oraz Studium Dyrygentury i Aranżacji, prywatnie wdowiec, ojciec pięciu córek, dziadek gromadki wnucząt i prawnucząt – przyjmuje mnie przygotowany do rozmowy. Na stole widzę dokumenty, zdjęcia, odznaczenia, a odświętnie ubrany organista wskazuje na najnowszy numer Niedzieli i podkreśla, że jest naszym czytelnikiem.

Reklama

Gdy poznaję jego życie, po raz kolejny uświadamiam sobie, jak ważne są marzenia i pasje. Pan Stanisław urodził się w 1935 r. w Orzechówce k. Krosna. Miał dwie siostry i był bardzo związany z mamą, która pięknie śpiewała. Najbardziej lubił letnie wieczory, gdy krowy jeszcze się pasły w ogrodzie, a mama siadała na progu domu i śpiewała Anioł Pański i Chwała bądź Bogu. Kiedy słuchał tych pieśni, niejednokrotnie płakał... Jako ministrant trafił do scholi. Wspomina: – W naszej parafii, w Jasienicy Rosielnej, był organista, który na Boże Narodzenie i Wielkanoc tworzył z ministrantów scholę liturgiczną. On nawet na nuty nie patrzył, a palcami tylko po tych klawiszach przebierał. Pomyślałem, że też bym tak chciał grać, ale to tylko takie marzenia były...

Szanse

Gdy p. Stanisław miał 8 lat, zmarła jego mama. I chociaż dobrze się uczył, ojciec zapowiedział, że syn zakończy edukację na VII klasie, bo jest potrzebny do pracy na roli. Ale dyrektor szkoły bardzo chciał, aby zdolni uczniowie kontynuowali naukę. – Pan Henryk Kraus wiedział, co o dalszej nauce dzieci myślą rodzice, dlatego zachęcił kilku uczniów, abyśmy złożyli podania o przyjęcie do katolickich szkół – opowiada p. Stanisław. Na listy przez niego wysłane jako pierwsza odpowiedziała prowadzona przez michalitów szkoła w Miejscu Piastowym k. Krosna. – Tatuś bardzo się zdenerwował, gdy usłyszał, że dostałem się do szkoły – wspomina. – Poszedł do dyrektora z pretensjami. Dowiedziawszy się, że jako półsierota będę miał darmowy internat, wrócił pogodzony z moimi planami.

Gdy, wybiegając do przodu, dopytuję, czy ojciec usłyszał grającego syna, organista łamiącym się głosem przyznaje: – Usłyszał, nic nie powiedział, tylko płakał...

Reklama

W nowej szkole nastolatek poznał podstawy gry na trąbce i na puzonie. Chwile wolne od nauki spędzał w sali muzycznej, gdzie przyjeżdżający z Krosna nauczyciel dawał lekcje gry na fortepianie. Był on wymagający, kiedyś krytycznie wypowiedział się o postępach jednego z uczniów. Gdy nikogo nie było, Stanisław próbował zagrać jego ćwiczenia. Efekty tych starań usłyszał ów nauczyciel. A gdy uczeń ponownie nie wykonał poprawnie zadanych ćwiczeń, szansę dostał Stanisław. To otwarło mu drogę do lekcji gry na fortepianie.

Naukę przerwały historyczne wydarzenia – państwo socjalistyczne odebrało michalitom szkołę. Stanisław trafił do liceum w Krośnie, gdzie eksternistycznie zdał maturę. I wyjechał do Krakowa, marząc o kontynuowaniu nauki gry na organach. Dostał szansę; przesłuchujący go nauczyciele otwarli przed nim drzwi do szkoły muzycznej drugiego stopnia. – Uczyli mnie specjaliści, np. prof. Józef Gawlik, prof. Władysław Radwan, prof. Jacek Targosz – podkreśla mój rozmówca.

Z tamtych czasów p. Stanisław zachował szczególne wspomnienie: – Blisko rok grałem na Mszach św., które w niedziele odprawiał przyszły papież u sióstr karmelitanek. Po modlitwie bp Wojtyła brał mnie za rękę i mówił, że idziemy na śniadanie, które czekało na nas w drugim pokoju. Tam za kratami była siostra przełożona, z którą biskup rozmawiał. Ze mną mniej.

Szczyrzyc

Po ukończeniu nauki Stanisław Pigoń zdecydował się odpowiedzieć na ogłoszenie umieszczone w Słowie Powszechnym; organisty, który zna łacinę, chorał gregoriański, a ponadto potrafi poprowadzić orkiestrę dętą i chór, poszukiwali cystersi ze Szczyrzyca. Jako młody człowiek podpisał umowę najpierw na rok, potem na 3 lata. Został na całe życie.

Reklama

Dwukrotnie chciał opuścić Szczyrzyc. Najpierw, gdy się ożenił i chciał zamieszkać z żoną, ale cystersi znaleźli dla nich mieszkanie. A kiedy zgłosił problem z organami, opat zadbał o ich remont. Gdy pytam, jak rodzina znosiła pracę organisty, który w niedziele i święta ma najwięcej obowiązków, p. Stanisław stwierdza, że żona to akceptowała, potrafiła zrozumieć, bo pochodziła z organistowskiej rodziny. Ale córka Agnieszka Skrzekut przyznaje: – Czasem brakowało nam taty.

W uroczystość Matki Bożej Szczyrzyckiej Stanisław Pigoń został odznaczony medalem Pro Ecclesia et Pontifice, przyznawanym przez papieża osobom szczególnie zasłużonym w Kościele. Medal wręczył bp Andrzej Jeż, który pogratulował organiście pięknego jubileuszu i podziękował za służbę Bogu i parafii. – Dzisiaj to moje granie traktuję jak osobistą modlitwę, a odznaczenie przyznane przez papieża Franciszka to dla mnie wielki zaszczyt – wyznaje mój rozmówca. Przyznaje, że gra na organach, prowadzenie orkiestry, chóru sprawiają mu wiele radości.

To także wyróżnienie dla rodziny. – Jesteśmy niezmiernie dumne z tego, że Stanisław Pigoń jest naszym tatą, zawsze był dla nas autorytetem i tak jest nadal. Wzbudza szacunek wśród nas, wśród wnuków – mówi w imieniu córek organisty Anna Maksymowicz. Agnieszka Skrzekut dodaje: – Wyróżnienie pomaga nam uświadomić sobie, kim jest nasz tato. Bo my od zawsze wiemy, że gra na organach, ale takie uznanie sprawia, że z innej perspektywy postrzegamy jego pasję, pracę, służbę. Z kolei o. Ireneusz Siwek stwierdza: – Możemy się chlubić, że mamy takiego wspaniałego organistę!

Gdy pytam Stanisława Pigonia, jak ocenia decyzje podjęte przed laty, zapewnia: – Mogę powiedzieć, że Opatrzność nade mną czuwała. Szczyrzyc to miejsce, do którego miałem trafić, aby tu przeżyć życie, grając Bogu i ludziom.

2024-10-08 14:30

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

50-lecie posługi organistowskiej

[ TEMATY ]

organista

ZBIGNIEW KOŁACZKOWSKI

Józef Utratny

Józef Utratny
Z Józefem Utratnym, o 50-leciu posługi organistowskiej dla parafii Kobiele Wielkie, rozmawia Anna Buda
CZYTAJ DALEJ

Jose Prado Flores do księży: nie przezwyciężysz kuszenia wodą święconą, ale Słowem Bożym!

2024-11-11 22:26

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Julia Saganiak

- Jezus przezwyciężył kuszenie przez Słowo Boże. Nie przezwyciężysz tego poprzez posiadanie rzeczy religijnych, poprzez wodę święconą. Sposobem na pokonanie zła jest Słowo Boże – mówił świecki ewangelizator do łódzkich księży.
CZYTAJ DALEJ

Międzynarodowa Konferencja Naukowa: "Związki Jana Pawła II z Województwem Lubelskim"

2024-11-12 10:11

[ TEMATY ]

konferencja

Zdzisław Sowiński

15 listopada 2024 r. w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim Jana Pawła II (Kolegium Jana Pawła II, sala C-618) odbędzie się Międzynarodowa Konferencja Naukowa pt. „Związki Jana Pawła II z Województwem Lubelskim” w ramach w ramach IX edycji Kongresu Ruchu Europa Christi pt. „Przyszłość Europy”.

Patronat honorowy nad wydarzeniem objął Marszałek Województwa Lubelskiego Jarosław Stawiarski. Partnerem Wydarzenia jest Województwo Lubelskie. Konferencja wpisuje się w program „WARTO BYĆ POLAKIEM”, którego celem jest wzmocnienie świadomości obywatelskiej, kształtowanie postaw patriotycznych, budowanie tożsamości współczesnego Polaka w oparciu o wzorce z przeszłości.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję