Szatan chce nas oddzielić od krzyża
Dla Piotra i innych uczniów – ale także dla nas! – krzyż jest czymś niewygodnym, krzyż jest „skandalem”, natomiast Jezus uważa za „skandal” ucieczkę od krzyża, która oznaczałaby uchylenie się od woli Ojca, od misji, którą Mu powierzył dla naszego zbawienia. Dlatego Jezus odpowiada Piotrowi: „Zejdź Mi z oczu, szatanie! Jesteś Mi zawadą, bo nie myślisz o tym, co Boże, ale o tym, co ludzkie”. (...) Każdemu z nas zdarza się, że w momentach pobożności, zapału, dobrej woli, bliskości z bliźnim patrzymy na Jezusa i idziemy do przodu. Ale w chwilach, kiedy spotykamy krzyż, uciekamy. Szatan kusi nas. On chce nas oddzielić od krzyża, od krzyża Jezusa.
Branie własnego krzyża jest nie tylko kwestią cierpliwego znoszenia codziennych udręk, to także dźwiganie z wiarą i odpowiedzialnością tej części znoju i cierpienia, jakie pociąga za sobą walka ze złem. (...) Sprawmy, aby krzyż wiszący na ścianie domu – lub ten mały, który nosimy na szyi – był znakiem naszego pragnienia zjednoczenia z Chrystusem przez służbę z miłością naszym braciom (...).
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Krzyż jest świętym znakiem Bożej miłości i ofiary Jezusa, i nie powinien być sprowadzany do zabobonu lub ozdobnej biżuterii. Za każdym razem, gdy kierujemy spojrzenie na obraz Chrystusa ukrzyżowanego, pomyślmy, że On (...) wypełnił swą misję, oddając swoje życie, przelewając swoją krew na odpuszczenie grzechów. Nie pozwólmy podszeptom złego poprowadzić się inną drogą.
Rozważanie na Anioł Pański, 30 sierpnia 2020 r.