Podtytuł książki mówi sporo: „Dlaczego wszyscy jemy rzeczy, które nie są jedzeniem... i czemu nie możemy przestać?”, ale warto uzupełnić, że jej antybohaterem jest ultraprzetworzona żywność (UPF, ang. ultra-processed food), stanowiąca dużą część diety wysokorozwiniętych społeczeństw. Większość tych produktów jest znana jako śmieciowe żarcie, choć – jak zaznacza autor – sporo produktów „ekologicznych”, „etycznych”, „zdrowych” itd. też nim (UPF) jest. I co ważne – tym „ultra” przetwarzaniem są nie tylko procesy fizyczne, którym poddawane jest jedzenie – smażenie, mrożenie, uzupełnianie; to także kłamliwy marketing, lobbing, fałszywe badania naukowe – czyli wszystko to, co zmusza nas do sięgnięcia po truciznę. Wczytanie się w tę książkę może być ciężkim przeżyciem nie tylko dla tych, którzy korzystają z szybkiego żarcia na mieście.
Pomóż w rozwoju naszego portalu