O świcie 1 września 1939 r. wojska niemieckie wkroczyły na teren Polski; zaatakowały zaciekle z lądu, morza i powietrza. Niespełna 3 tygodnie później sowiecka Rosja wbiła walczącym z ogromną determinacją Polakom nóż w plecy. Los osamotnionej Rzeczypospolitej był przesądzony. Dokonał się IV rozbiór Polski.
W matni geopolityki
Niemcy i Związek Sowiecki przez cały okres międzywojenny dążyły do wywrócenia ładu europejskiego zbudowanego misternie podczas konferencji pokojowej w Wersalu, obradującej tuż po zakończeniu I wojny światowej. Niepodległa Polska, która w końcu 1918 r. powróciła po trwającej półtora wieku niewoli na mapy świata, była traktowana przez swoich sąsiadów jako byt, który nigdy nie powinien powstać. Niemcy nie chcieli się pogodzić z utratą zasobnej Wielkopolski, Pomorza i części Górnego Śląska, które znalazły się w granicach Rzeczypospolitej. Sowiecka Rosja wyznawała z kolei doktrynę niezmienną od czasów cara Piotra I, według której, ziemie polskie są albo częścią, albo przynajmniej strefą wpływów rosyjskich. Choć na użytek propagandy bolszewicy jak zawsze posługiwali się kłamstwem, szermując hasłem o „prawie narodów do samostanowienia”. Odzyskanie przez Polskę niepodległości Niemcy traktowali jako „coś, co nigdy nie powinno się wydarzyć”, i uważali nasz kraj za krótkotrwałe „państwo sezonowe”. Sowieci nazywali rzecz dosadniej, czego wyrazem były haniebne słowa komisarza spraw zagranicznych ZSRS Wiaczesława Mołotowa, określające Polskę jako „bękarta traktatu wersalskiego”. Jedni i drudzy byli zgodni co do tego, że Polska odrodzona musi zniknąć. Temu podporządkowywali swoją politykę zagraniczną. Polacy byli świadomi tego zagrożenia. Dlatego na progu niepodległości Józef Piłsudski próbował zrealizować ideę Międzymorza. Pragnął stworzyć blok sfederowanych niepodległych państw leżących na obszarach przedrozbiorowej Rzeczypospolitej. Taki sojusz geopolityczny byłby w stanie skutecznie oprzeć się imperialnym zakusom sąsiadów, zwłaszcza sowieckiej Rosji, i na dziesięciolecia stworzyłby bezpieczną przyszłość dla krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Okazją do realizacji tego planu była toczona w latach 1919-20 wojna z bolszewicką Rosją. I choć zakończyła się ona wielkim triumfem polskiego oręża, marzenia o federacji legły w gruzach. Głównie z powodu braku zainteresowania ideą ze strony Litwinów, Białorusinów i znacznej części Ukraińców. Jak czas pokazał, za brak zrozumienia dla polskiej koncepcji federacyjnej narody te zapłaciły, podobnie jak Polska, ogromną cenę, tracąc wolność.
Pomóż w rozwoju naszego portalu