Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Śladami historii i przygody

W sercu i wyobraźni zostały piękne miejsca, wzruszenia, poznani bohaterowie i męstwo ich życia, pasjonujące historie odwiedzanych miejsc i tajemnice do odkrycia.

Niedziela szczecińsko-kamieńska 32/2024, str. IV-V

[ TEMATY ]

Gryfice

Archiwum parafii

Odpoczynek na górskich przełęczach

Odpoczynek na górskich przełęczach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pierwsze dni wakacji, czerwcowy poranek, parafia Wniebowzięcia NMP w Gryficach. Stąd 49 dzieci wraz z 5 opiekunami z Bożym błogosławieństwem, pod kierownictwem ks. Łukasza Wdowczyka, udało się na swój letni wypoczynek w stronę Kotliny Kłodzkiej. Ta historyczna kraina o burzliwych dziejach przyciąga turystów z Polski i zza granicy. Skrywa tajemnice i zaprasza do odkrywania jej piękna. Mieliśmy na to 9 dni.

Pierwsze kroki

Na początku wyprawy młodzi odkrywcy wraz z opiekunami przybyli do Twierdzy Kłodzko. To wyjątkowy obiekt w skali Polski i Europy. Posiada wiele skomplikowanych chodników, piwnic, kazamat i innych pomieszczeń, w tym drogi ewakuacyjne, które można było wykorzystać na wypadek zagrożenia, liczne magazyny i budynki koszar wojskowych. Miasto i obiekt wspominany już w X wieku przechodził z rąk czeskich przez polskie, austriackie, pruskie, niemieckie, by znów po II wojnie światowej wrócić w granice Polski. Pamięta Potop szwedzki, wojnę 30-letnią, kampanię napoleońską, rządy Austriaków. Tu trzymano m.in. powstańców styczniowych z Wielkopolski, jeńców francuskich z wojny francusko-pruskiej i wielu niemieckich działaczy lewicowych. W połowie 1944 r. przeniesiono tutaj z Łodzi fabrykę zbrojeniową AEG produkującą aparaturę radiową dla niemieckich łodzi podwodnych, a także części do samolotów i rakiet V-1. W Twierdzy kręcono odcinki kultowego serialu Czterej Pancerni i Pies.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Kopalnia Złota w Złotym Stoku odsłoniła przed nami chłód, ciemności, bogactwo i tajemnice Sztolni Gertruda. Poznaliśmy korzyści i zagrożenia pracy górników wydobywających złoto, a podtruwanych przez znajdujący się w tych tunelach arszenik. Tu górnicy szli chodnikiem śmierci i ścieżką strachu, a pomarańczowa kolejka po wycieńczającej pracy, wywoziła ich na światło dzienne. W średniowiecznej Osadzie Górniczej wybijano monety, płukano złoto i przetapiano je w sztabki.

U Marii Śnieżnej

Przepiękną panoramę na cały Masyw Śnieżnika podziwialiśmy z Iglicznej (845 m n.p.m.). To jedno z najczęściej odwiedzanych miejsc na Ziemi Kłodzkiej za sprawą sanktuarium Matki Bożej Przyczyny Naszej Radości, nazywaną „Marią Śnieżną”. Figurkę Matki Bożej przywiózł w 1750 r. z Mariazell mieszkaniec Wilkanowa i umieścił ją na dorodnym buku pod szczytem. Uznano ją za cudowną, gdy burza w 1765 r. zniszczyła drzewo nie uszkadzając figury. Od tego czasu przypisuje się jej także cudowne uzdrowienia i wysłuchane prośby. W 1983 r. figurka została koronowana przez papieża Jana Pawła II, a z historią zapoznał nas tutejszy proboszcz.

Dalej droga zaprowadziła nas do „Ogrodu Bajek” w Międzygórzu. Powstał on w latach 20. XX wieku z inicjatywy miejscowego leśnika Izydora Kriestena. Weszliśmy do chatki z piernika, trzymaliśmy łapę Reksia, słuchaliśmy przygód Bolka i Lolka oraz pszczółki Mai. Miło było spotkać Rumcajsa z Hanką i Cypiskiem, spojrzeć pewnie w oczy Gargamela, przytulić się do Kubusia Puchatka i powędrować w wyobraźni. A potem stanąć nad Wodospadem Wilczki, słuchając miłego szumu wody, spadającej z wysokości 21 m.

Panorama gór

Reklama

Nasza kolonia, to czas wędrówek górskich. One uczą pokory, pokazują słabości, a zarazem dają siłę, nagradzają wysiłek. Dzielnie zdobyliśmy Śnieżnik (1423 m n.p.m.) – najwyższy, graniczny szczyt po polskiej stronie w Sudetach i czwarty, co do wielkości szczyt Korony Gór Polskich. Weszliśmy na Szczeliniec Wielki (919 m n.p.m.) – najwyższy szczyt w Górach Stołowych, należący do Korony Gór Polski oraz Korony Gór Dolnego Śląska. Jest jedną z największych atrakcji turystycznych Sudetów, z rezerwatem krajobrazowym i tarasami widokowymi z panoramą tych gór. Przeszliśmy labirynty Błędnych Skał, gdzie wśród wąskich szczelin i zakamarków, które tworzą zawiłe przejścia między imponującymi, kilkunastometrowymi blokami skalnymi, kręcono film pt. Opowieści z Narnii: Książę Kaspian. Przeprowadzili nas przez nie i opowiadali ciekawe historie oraz legendy kwalifikowani przewodnicy górscy: panowie Darek i Grzegorz.

Historii Ziemi Kłodzkiej dotykaliśmy przy Kaplicy Czaszek w Czermnej, gdzie zgromadzonych jest tysiące kości, ludzi, ofiar wojny 30-letniej oraz licznych epidemii, które nawiedzały okolice. Na pobliskim cmentarzu spoczywają bohaterowie tej ziemi. Podziemne Miasto Osówka ukazało nam losy więźniów osadzonych podczas II wojny światowej w obozie koncentracyjnym Gross-Rosen, realizujących tu i życiem przypłacających hitlerowski projekt „Riese”.

Na kolonii fajnie jest

Wakacje, to również woda, a tę mogliśmy poczuć podczas kąpieli i zabaw w Wodnym Świecie w Kudowie-Zdroju oraz podczas raftingu, gdzie wielu z nas po raz pierwszy w życiu spływało pontonami przepięknym Przełomem Bardzkim. Spacerowaliśmy Parkami Zdrojowymi w Kudowie-Zdroju i w Polanicy-Zdrój. Przejeżdżaliśmy przez Lewin Kłodzki, gdzie mieszkała do końca swoich dni znana na świecie gwiazda polskiej estrady Violetta Villas.

Zwieńczeniem czasu odpoczynku było przejście korytarzami Jaskini Niedźwiedziej. To najdłuższa jaskinia całych Sudetów. Odkryta podczas eksploatacji kamieniołomu marmuru w 1966 r. W osadach zwanych namuliskami odnaleziono wiele zachowanych szczątków kostnych zwierząt plejstoceńskich, wśród których dominują kości niedźwiedzia jaskiniowego. Jaskinia jest jedną z najpiękniejszych w Polsce pod względem szaty naciekowej. W jej otoczeniu posłuchaliśmy koncertu muzycznego z kolorową grą świateł.

Reklama

Na te kilka dni wypoczynku i przygody, domem oraz punktem wypadowym stał się Pensjonat LISSA w Łężycach, blisko Duszników-Zdrój. Tu spędzaliśmy wolne wieczory na grze w piłkę nożną, badmintona, siatkę, karty, tańcząc, rysując, rozwiązując krzyżówki czy czytając ulubione książki.

Pewną ręką i jasnym umysłem służył kierowca, p. Przemek, który nie pierwszy raz, bezpiecznie dowoził kolonistów do miejsc wyznaczonych programem. W ciągu 9 dni pokonaliśmy ok. 1600 km.

Oprócz piękna zwiedzanych miejsc, bogactwa ich historii, czystości powietrza, zmiany klimatu, dobrej zabawy, zdobywaniem pieczątek w książeczkach turystycznych i na dyplomach, kolonie były okazją do zawarcia nowych znajomości, poznania siebie w okolicznościach pozaszkolnych, sprawdzeniem umiejętności i nabywaniem nowych. Były okazją do samodzielnego ścielenia łóżka, zmagania z własnymi słabościami, tęsknotą za bliskimi. Kiedy nadszedł czas rozstania, powrotu do domu, wyrażaliśmy wdzięczność i nadzieje na kolejne wspólne wyjazdy.

2024-08-07 08:02

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ottonowe sympozjum

Niedziela szczecińsko-kamieńska 51/2023, str. III

[ TEMATY ]

Gryfice

Ks. Marcin Miczkuła

Wykład ks. dr Roberta Masalskiego; w środku ks. dr Kazimierz Półtorak prowadzący sympozjum

Wykład ks. dr Roberta Masalskiego; w środku ks. dr Kazimierz Półtorak
prowadzący sympozjum

Czy stać nas na taką postawę, jaką nam pokazał św. Otton z Bambergu – zapytał podczas Eucharystii ks. Grzegorz Wejman.

Święty Otton jest postacią bardzo znaczącą zarówno dla naszej archidiecezji, jak i dla archidiecezji bamberskiej. Na tysiąclecie biskupstwa bamberskiego papież Benedykt XVI napisał w liście do abp. Ludwiga Schicka: „Myślimy o Ottonie, świętym biskupie, który był nie tylko wzorowym pasterzem dla swojej diecezji, ale także niósł Pomorzanom Ewangelię”. Patrząc na zbliżający się jubileusz misji ottonowej na Pomorzu Zachodnim, myślimy o św. Ottonie, który ewangelizował Pomorzan. Wśród wielu inicjatyw związanych z popularyzacją jego osoby i jego dzieła, prym wiodą spotkania modlitewne. Nie brakuje też spotkań historycznych, przybliżających nie tylko jego misję, ale również specyfikę czasów, w których żył.
CZYTAJ DALEJ

Święty Odon - opat z Cluny

Drodzy Bracia i Siostry!
CZYTAJ DALEJ

O organach katedralnych na Wieczorze Tumskim

2024-11-18 17:00

Marzena Cyfert

Niezwykłą historię organów opowiedzą w dwugłosie ks. kan. Paweł Cembrowicz, proboszcz parafii katedralnej i prof. dr hab. Piotr Rojek z Akademii Muzycznej im. Karola Lipińskiego we Wrocławiu. Podczas spotkania wystąpi chór Cantores Minores Wratislavienses.

Spotkanie zatytułowane „Organy katedry wrocławskiej – historia niezwykła” będzie miało miejsce 24 listopada w katedrze wrocławskiej. Rozpocznie się o godz. 19.30. Wstęp wolny.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję