Reklama

Niedziela Łódzka

Patronuje nam proboszcz z Ars

Moi parafianie są bardzo zatroskani o swój kościół, który nie jest zbyt duży, ale za to bardzo przytulny – przekonuje ks. Krzysztof Basztabin.

Niedziela łódzka 31/2024, str. IV

[ TEMATY ]

Wola Kamocka

Archiwum parafii

Wierni tradycji swoich ojców

Wierni tradycji swoich ojców

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W dokumentach parafii w Woli Kamockiej, znajdujących się w archiwum archidiecezji łódzkiej, odnajdujemy listy mieszkańców Kolonii Lubanów z 1922 r. napisane ręcznie do biskupa ordynariusza diecezji kujawsko-kaliskiej, w których wierni proszą o powołanie w ich miejscowości parafii.

Karta z historii

Reklama

W dokumentach tych znajduje się również uchwała powołanego komitetu powstania nowej parafii, w której czytamy, że katoliccy mieszkańcy wsi Lubanów, Woli Kamockiej, Lutosławic Rządowych, Lutosławic Szlacheckich, Kamocina, Papieżowa i innych miejscowości deklarują budowę świątyni i plebani oraz utrzymanie dla duchownych, których biskup pośle do ich wspólnoty. Po kliku ponowieniach prośby biskup zaproponował parafianom powołanie parafii przy drewnianej świątyni w Grabicy. Kościół w Grabicy, należący do parafii w Krzepczowie, w 1941 r. został zniszczony przez Niemców. Natomiast ówczesna świątynia dedykowana św. Piotrowi i Pawłowi została wybudowana w 1826 r. i przeniesiona do Grabicy z Bujen Szlacheckich. Propozycja biskupa o powstaniu parafii w Grabicy, choć nie spotkała się z akceptacją mieszkańców, wydawała się uzasadniona, ponieważ wieś Lutosławice była częścią dóbr należących do folwarku biskupów włocławskich. Od XVIII wieku aż do czasów rozbiorów rosło gospodarcze znaczenie Grabicy. Ponadto w uzasadnieniu Kurii Kujawsko-Kaliskiej czytamy, że istniejący kościół w Grabicy nie generowałby kosztów budowy świątyni w Lubanowie, jednakże i to nie przekonało mieszkańców do powstania w tym miejscu nowej parafii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kaplica dworska

Rozwój urbanistyczny miejscowości przy trasie z Grabicy do Tuszyna miał wpływ na to, że w 1850 r., w miejscowości Wola Kamocka została wzniesiona neogotycka kapliczka dworska, której fundatorem był właściciel wsi. Choć do obecnych czasów nie jest znana data poświęcenia świątyni, to jednak wiemy, że została ona dedykowana Matce Bożej Łaskawej, której wizerunek zasłania obraz Matki Bożej Królowej Polski, znajdujący się w głównym ołtarzu. Z dostępnych informacji wiadomo, że płótno przedstawiające Matkę Bożą z Dzieciątkiem Jezus i św. Janem Chrzcicielem pochodzi z XVIII wieku, a nowo powstała i poświęcona kapliczka była kolejnym miejscem sprawowania kultu, tym razem na teranie parafii Srock. Mieszkający tu katolicy nie zaprzestali starań o powstanie parafii z tym, że teraz swoje pisma kierowali do biskupa nowo powstałej diecezji łódzkiej, w skład której weszła ich miejscowość.

Reklama

W trosce o duchowe dobro oraz znaczącą odległość od kościoła parafialnego ordynariusz diecezji bp Wincenty Tymieniecki postanowił pozytywnie odpowiedzieć na potrzeby katolików i podjął decyzję o powołaniu parafii w Woli Kamockiej. Dekretem z dnia 16 listopada 1929 r. eryguje przy wydzielonej z majątku ziemskiego kaplicy nową placówkę duszpasterską. Z misją organizacji parafii i rozbudowy świątyni bp Tymieniecki posyła pierwszego proboszcza ks. Edwarda Dąbrowskiego. Listę dwunastu proboszczów, którzy w parafii pracowali w latach od 1929 – 2024 odnaleźć możemy na epitafium: „W służbie Bogu i ludziom”, które znajduje się przy wejściu do świątyni. Nowa część kościoła została dobudowana do istniejącej kaplicy, która obecnie stanowi prezbiterium i kaplicę boczną dedykowaną Najświętszemu Sercu Pana Jezusa. W chwili erygowania parafia w Woli Kamockiej liczyła 300 osób wyznania rzymskokatolickiego, obecnie liczy 1400.

Kościół to ludzie

– Moi parafianie są bardzo zatroskani o swój kościół, który nie jest zbyt duży, ale za to bardzo przytulny. Widzę ich zaangażowanie w życie religijne, choćby przez to, że uczestniczą w niedzielnych liturgiach Mszy św., pielęgnują tradycje związane z nabożeństwami i troszczą się o rozwój życia religijnego dzieci i młodzieży – podkreśla proboszcz ks. Krzysztof Basztabin. I kontynuuje: – Wyrażają też potrzebę kultu ku czci swoich świętych patronów, czyli Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski oraz św. Jana Marii Vianneya. Proboszcz z Ars został obrany za patrona parafii w podzięce za jego kanonizację. To ważny dla mnie patron, nie tylko ze względu na to, że jest opiekunem księży, ale również dlatego, że troszczył się o zbawienie powierzonych mu wiernych. Jego obecność motywuje do tej troski i do modlitwy za kapłanów, którzy poddawani są wielkim próbom.

Parafianie z Woli Kamockiej to ludzie bardzo pracowici, ponieważ część z nich zajmuje się rolnictwem i hodowlą trzody chlewnej. Cechuje ich również serdeczność i gościnność, czego doświadczyć mogą ci, którzy pielgrzymując na Jasną Górę, przez moment w cieniu ich świątyni znajdują miejsce na odpoczynek. Ważne miejsce w ich religijnym życiu zajmuje cmentarz grzebalny i szacunek do zmarłych, czego wyrazem jest grób znajdujący się przy kościele, w którym spoczywa pierwszy kościelny tutejszej parafii. Na cmentarzu pochowani są bezimienni żołnierze Wojska Polskiego, którzy podczas kampanii wrześniowej zginęli w okolicach, walcząc z Niemcami. Do dziś pamięć o ich bohaterskiej obronie ojczyzny kultywowana jest przez wiernych i przekazywana kolejnym pokoleniom. Pośród rozległych pól okalających domostwa spotkać można przydrożne kapliczki, które w okresie maja są pięknie ozdobione i wieczorami gromadzą mieszkańców na wspólnym śpiewie Litanii Loretańskiej.

2024-07-30 13:56

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ukochany Syn

2025-01-07 11:21

Niedziela Ogólnopolska 2/2025, str. 20

[ TEMATY ]

homilia

ks. Dariusz Kowalczyk

Adobe Stock

Kiedy przypatrzymy się ludzkim historiom, dostrzeżemy nierzadko problem nieznajomości ojca. Zdarza się, że zmarł, zanim urodziło się jego dziecko, lub odszedł w okresie nieświadomości swego syna lub swej córki.

Te przypadki są niewątpliwie bolesne, aczkolwiek można je zrozumieć lub jakoś łatwiej zaakceptować. Bywają jednak sytuacje o wiele trudniejsze, gdy ojcostwo z różnych względów jest niemożliwe do ustalenia albo gdy ojciec świadomie odchodzi od żony czy matki swoich dzieci, porzuca je i odcina się całkowicie od osób, dla których powinien być niemal najważniejszy na świecie. Słyszy się także o przypadkach różnie motywowanego wyrzekania się potomstwa. Takie historie jawią się jako niezwykle bolesne, a czasem wręcz tragiczne. Dziecko wie, że ojciec gdzieś jest, chce z nim nawiązać kontakt, potrzebuje go, pragnie go nad życie, a jednak jakiś przedziwny opór wewnętrzny ojca sprawia, że napotyka ono mur nie do przejścia. Osoby żyjące z taką historią często uznają ją za najtrudniejsze doświadczenie. Upływ czasu niewiele zmienia, a czasem wręcz pomnaża traumę. Znajomość ojca, możliwość poznania jego twarzy, nawet krótkie spotkanie z nim, przekonanie, że mnie kocha i nie pozwoli mi zginąć, że stanie w mojej obronie i będzie ze mnie dumny, że doda mi sił, stanowi mocny fundament „gmachu” życia. Nie ulega wątpliwości, że łatwiej mają osoby, które wychowywali odpowiedzialni ojcowie. Co jednak powiedzieć o tych, którzy tego komfortu nie mają? Czy są na straconej pozycji?
CZYTAJ DALEJ

Los Angeles: Rodzina śpiewa „Regina Caeli” na zgliszczach swojego domu

2025-01-12 09:05

[ TEMATY ]

świadectwo

Los Angeles

zrzut ekranu/x.com

Jackie i Peter Halpinowie wraz z sześciorgiem dorosłych dzieci śpiewają pieśń maryjną Regina Caeli na ruinach swojego domu. W tle widać, że niebo rozświetla się na pomarańczowo przez ogień, który wciąż płonie.

"Już czuję się uzdrowiony, ponieważ mogliśmy być tam razem jako rodzina i mogliśmy zjednoczyć się dzięki tej pieśni, która tak wiele znaczy dla naszej rodziny" - powiedział 36-letni syn Andrew Halpin.
CZYTAJ DALEJ

O 90 lat młodszy do wieczności

2025-01-12 22:04

[ TEMATY ]

jubileusz

bp Paweł Socha

konkatedra zielonogórska

Karolina Krasowska

Bp Paweł Socha dziękował za dar życia podczas jubileuszowej Mszy św.

Bp Paweł Socha dziękował za dar życia podczas jubileuszowej Mszy św.

Bp Paweł Socha w zielonogórskiej konkatedrze dziękował Bogu za dar życia i 90. rocznicę urodzin. Wraz z jubilatem modlili się pasterz diecezji, kapłani, siostry zakonne, przyjaciele i wierni.

Biskup senior diecezji zielonogórsko-gorzowskiej 10 stycznia obchodził dokładnie 90. rocznicę urodzin. 12 stycznia w zielonogórskiej konkatedrze przewodniczył uroczystej Mszy św., w której wraz z pasterzem diecezji, kapłanami, siostrami zakonnymi i wiernymi dziękował Bogu za dar życia. – Dziękując za dar życia biskupa Pawła, dziękujemy także za dar jego niestrudzonej posługi duszpasterskiej, wychowawczej, misyjnej, rekolekcyjnej i na wielu odcinkach wspierającej życie Kościoła zielonogórsko-gorzowskiego. Dziękując pragniemy wypraszać potrzebne dary duchowe i fizyczne, bo pracy dużo, a na horyzoncie może widać młodszych, ale słabych współpracowników. Niech Duch Święty wspiera i towarzyszy biskupowi Pawłowi na senioralnym odpoczynku, ale z nadzieją, że dalej będzie ofiarnie pracował w Winnicy Pańskiej Kościoła zielonogórsko-gorzowskiego i nie tylko – mówił na początku liturgii pasterz diecezji bp Tadeusz Lityński.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję