Podstawą przekonania o jej istnieniu było początkowo zakłócenie orbity Neptuna. Przypomnijmy, że właśnie to doprowadziło do odkrycia Plutona, nie był on jednak – jak szybko odkryto – odpowiedzialny za wspomniane zakłócenia. Nie był więc Planetą X. Dziś wiadomo, że jeśli w Układzie Słonecznym istnieje dziewiąta planeta, musi krążyć znacznie dalej od Słońca niż np. Neptun i Pluton. Nie może też wywierać dającego się stwierdzić wpływu na znane planety. Polowanie na dziewiątą planetę trwa.
Neptun ósmy
Gdy w pierwszej połowie XIX wieku francuski astronom Alexis Bouvard, odkrywając zaburzenia w orbicie Urana, postawił hipotezę o istnieniu powodującej to planety, sam jej potwierdzenia nie doczekał. Stało się to po jego śmierci, gdy wskazano położenie Neptuna, ósmej planety Układu Słonecznego. Wkrótce zauważono zaburzenia w ruchu Neptuna. W większej odległości od Słońca mogła znajdować się nieznana planeta, która je powodowała. Francuski uczony Jacques Babinet wskazał nawet, że ma masę jedenaście razy większą od Ziemi, a jej odległość od Słońca to 47-48 au (au to jednostka astronomiczna równa średniej odległości Ziemi od Słońca, prawie 150 mln km).
Pomóż w rozwoju naszego portalu