Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Patriotyzm to powód do dumy?

Dziś wiele osób nie zastanawia się nad tym, czym jest patriotyzm i jak ważna jest dla każdego z nas wolna Ojczyzna. Stało się to – i dzięki Bogu – dla nas czymś naturalnym, że żyjemy w wolnym i niepodległym kraju.

2024-07-17 00:03

Niedziela zamojsko-lubaczowska 29/2024, str. IV-V

[ TEMATY ]

Bitwa pod Osuchami

Joanna Ferens

Szczególna modlitwa za poległych

Szczególna modlitwa za poległych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ale nie zawsze tak było, o czym przypomina historia II wojny światowej. Na szczególną uwagę zasługuje największa i najcięższa bitwa partyzancka w Polsce, która miała miejsce w 1944 r., a w której zginęło wielu młodych ludzi, oddając życie za Ojczyznę. Czy dziś powinniśmy być z nich dumni? Na to pytanie próbowali odpowiedzieć organizatorzy i uczestnicy ogólnopolskich uroczystości upamiętniających 80. rocznicę bitwy pod Osuchami, które odbyły się w niedzielę 23 czerwca w Osuchach.

Wydarzenie rozpoczęło się koncertem patriotycznym w wykonaniu Chóru „Harmonia” z GOK w Łukowej oraz ceremoniałem wojskowym i śpiewem hymnu. Następnie została odprawiona uroczysta Msza św. w intencji poległych w bitwie, której przewodniczył i słowo Boże wygłosił pasterz diecezji bp Marian Rojek: – Gdy patrzę na cmentarz wojskowy, to czuję, iż to miejsce budzi we mnie lęk i obawę, zawsze tutaj przychodzi otrzeźwienie i pobudzenie do pytań o lęk przed wojną. Dlatego zatrzymajmy się nad tym cmentarzem i nad tajemnicą cierpienia. Nie mogę tego zrozumieć, ale powierzam to wszystko Bogu, wierzę w Bożą Opatrzność, choć jestem pełen obaw o naszą polskość. Pozostaje mi modlitwa pełna ufności i pokoju serca, bo wierzę, że Bóg zna odpowiedź na moje niepokoje. Ty też, siostro i bracie, odejdź z tego cmentarza z dumą i pokojem serca, jak ci, którzy tu leżą już tyle lat, odejdź z ufnością i nadzieją, że Bóg nie pozwoli nam zginąć i stracić wolności, którą wywalczyli nam partyzanci, wierni Bogu i Maryi. Miej w sobie taką siłę i dumę z Polski jak oni – powiedział.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Historię bitwy przybliżył Stanisław Kozyra, wójt gminy Łukowa: – Gromadzi nas pamięć o żołnierzach Polskiego Państwa Podziemnego, Armii Krajowej i Batalionów Chłopskich, poległych przed 80. laty. Ale też i to, by dać świadectwo żyjącym, że pamiętamy i będziemy pamiętać o ich poświęceniu, wierności wobec Ojczyzny. W obliczu pacyfikacji Zamojszczyzny i zbliżającego się frontu wschodniego Niemcy podjęli zmasowane akcje skierowane przeciwko żołnierzom Polski Walczącej i ludności cywilnej. W nocy z 24 na 25 czerwca 1944 r. doszło do heroicznego boju o wydostanie się z okrążenia, do największej i tragicznej w skutkach bitwy partyzanckiej podczas II wojny światowej. Wojska niemieckie w sile 30 tys. żołnierzy, wspieranych lotnictwem i artylerią, uderzyły na liczące ok. 1200 żołnierzy oddziały Armii Krajowej i Batalionów Chłopskich. Straty pod Osuchami były ogromne. Według oceny Konrada Bartoszewskiego „Wira” ze zgrupowania majora Kaliny poległo lub dostało się do niewoli i zostało rozstrzelanych ok. 400 żołnierzy. Kadra oficerska poniosła szczególnie ciężkie straty. Zginął major Kalina i 7 dowódców oddziału. Ostatni akt dramatu miał miejsce 4 lipca 1944 r. w lesie Rapy koło Biłgoraja, gdzie gestapo po okrutnym śledztwie rozstrzelało 63 partyzantów, pojmanych w obu operacjach „Wicher”. O ofierze przelanej krwi przypominać będzie zawsze cmentarz wojskowy AK, największy cmentarz partyzancki w kraju, na którym pochowano 253 żołnierzy partyzantów. Ciała pozostałych zabrały rodziny i pochowały wśród swoich. Dlatego wspólnie stajemy do apelu poległych, by oddać cześć polskim patriotom i bohaterom, którzy czynem, nieugiętą wolą walki i najwyższym poświęceniem dali świadectwo umiłowania Ojczyzny oraz niezwykłej odwagi w wypełnianiu żołnierskiej przysięgi. W tym uroczystym dniu w sposób szczególny przywołujemy do pamięci tych, którzy zostali w Osuchach na zawsze i pozostaną dla nas symbolem wierności ideałom w imię wspólnego dobra oraz nauką patriotyzmu dla wszystkich, którym bliska jest suwerenność Polski – wyjaśniał.

Reklama

– To tutaj, na Zamojszczyźnie, na terenie powiatu biłgorajskiego, młodzi partyzanci przelewali krew za wolną i niepodległą Polskę. Jest to niezwykle symboliczne miejsce. To kwintesencja największych wartości związanych z tym, co polskie, święte dla milionów Polaków. Tutaj ta ziemia i ten las są skropione krwią bohaterów polskich. To jest niezwykle istotne i ważne w wymiarze symbolicznym, ale również w wymiarze rzeczywistym, bo stąd wyrastają korzenie polskie. Stąd wyrasta to wszystko, co jest najważniejsze dla każdego Polaka. Myślę, że powinniśmy być dumni i powinniśmy zrobić wszystko, żeby pielęgnować pamięć o tamtych wydarzeniach i żyć według tych wartości, za których partyzanci przelewali krew – tłumaczył Andrzej Szarlip, starosta biłgorajski.

Reklama

Gościem honorowym uroczystości była Aniela Terlecka ps. „Mała”, uczestniczka i naoczny świadek bitwy pod Osuchami z oddziału por. Adama Haniewicza ps. „Woyna”. W rozmowie wspominała wydarzenia z czerwca 1944 r.: – Urodziłam się 25 września 1919 r. W czasie wojny byłam cywilem, ale pracowałam w sekcji krawieckiej, która stworzyła się w obozie por. Konrada Bartoszewskiego „Wira”. Później, gdy z Warszawy przyjechał por. Adam Hadziewicz „Woyna” i uzupełniał swój oddział, to przeszłam do niego, jednak cały czas te 2 oddziały ze sobą współpracowały. Bitwę pamiętam bardziej ze słyszenia, gdyż jako kobiety nie podchodziłyśmy bezpośrednio, ale to było piekło. W pewnym momencie, gdy Niemcy podeszli blisko, rozpętała się gehenna, jakby chmura z wielkim gradem się oberwała. Strzelali seriami z karabinów maszynowych, z armatek. To było przerażające. Dziś, gdy tu przyjeżdżam, to zawsze idę pod bramę na cmentarz, pomodlę się i popłaczę nad grobami moich przyjaciół, my byliśmy jak rodzina, a wówczas prawie wszyscy zginęli. Ci wszyscy chłopcy byli mi jak bracia, a odeszli praktycznie wszyscy jednego dnia. Mój Boże, aż trudno powiedzieć, co czuję – opowiadała.

Co roku w uroczystościach bierze udział Anna Stańczyk-Przyłuska, córka Romana Kicińskiego ps. „Orkan” z oddziału „Corda”, która mówi o tym, co czuje przybywając do Osuch: – Przyjeżdżałam tu przez wiele lat z tatą, po jego śmierci przyjeżdżamy z całą rodziną, gdyż dla nas to miejsce święte. Tata mieszkał w Biłgoraju, jako 17-letni chłopak wraz z bratem został zaprzysiężony do AK. Walczyli w tej bitwie i obaj ją przeżyli. Ich historia jest mocno ukorzeniona w ruchu oporu i wszystkie spotkania rodzinne dotykały tego miejsca, wspomnień i wydarzeń – zaznaczyła.

Reklama

Po Eucharystii i wystąpieniach odbyła się inscenizacja historyczna z udziałem Grupy Rekonstrukcji Historycznych „Wir” z Biłgoraja. Dopełnieniem uroczystości były 2 wydarzenia zorganizowane w przeddzień: Partyzancka Droga Krzyżowa im. Kard. Stefana Wyszyńskiego, a także III Partyzancki Rajd Rowerowy na Osuchy.

Patrząc na groby młodych ludzi, wciąż powinniśmy pamiętać o słowach św. Jana Pawła II, iż „wolność nie jest nam dana raz na zawsze, wolność jest człowiekowi dana i zadana, by ukazywała prawdę o dobru (...) Wolności nie można tylko posiadać, ale trzeba ją stale zdobywać i tworzyć”, a każde pokolenie Polaków musi być wychowane w świadomości własnej kultury, historii i tradycji. Uczmy zatem młodych postawy patriotyzmu, pokazujmy prawdziwą miłość do Ojczyzny i szacunek do bohaterów. Niech patriotyzm będzie dla każdego Polaka powodem do dumy.

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Historia woła do młodych

W czwartek, 27 września w Osuchach odbyły się uroczystości związane z obchodami Dnia Polskiego Państwa Podziemnego.

Zorganizowana przez Gminny Ośrodek Kultury w Łukowej uroczystość była również rocznicą pochówku żołnierzy Armii Krajowej i Batalionów Chłopskich na największym w kraju cmentarzu partyzanckim w Osuchach.

CZYTAJ DALEJ

Radio Zet przeprasza dyrektora Radio Maryja

2024-08-07 20:23

[ TEMATY ]

radio

Karol Porwich/Niedziela

O. Tadeusz Rydzyk

O. Tadeusz Rydzyk

Portal Radia Zet zamieścił sprostowanie dotyczące tego, iż dyrektor i założyciel Radia Maryja, o. dr Tadeusz Rydzyk CSsR, nie prowadzi żadnych biznesów. Sprostowanie dotyczy artykułu, który pojawił się 6 maja na portalu pod tytułem: „To jedna z największych tajemnic ojca Rydzyka. Wszystko to zawdzięcza seniorkom”.

W publikacji m.in. oczerniono o. dr. Tadeusza Rydzyka CSsR, jakoby słynął ze swojej działalności biznesowej, dzięki której – rzekomo – udało mu się zgromadzić fortunę.

CZYTAJ DALEJ

Białystok/ Policja zatrzymała podejrzanego o profanację przydrożnych krzyży i kapliczki

2024-08-16 10:01

[ TEMATY ]

profanacja

dewastacja

pixabay.com

Białostocka policja zatrzymała 41-letniego mężczyznę podejrzanego o publiczne znieważenie przedmiotów czci religijnej w podmiejskiej gminie Choroszcz. Chodzi o kilkukrotne zniszczenie krzyży i przydrożnej kapliczki z figurą Matki Boskiej.

Jak poinformował w piątek rzecznik podlaskiej policji Tomasz Krupa, pod koniec lipca wpłynęło zawiadomienie, że we wsi Kościuki została uszkodzona figura Matki Boskiej. Ktoś odłamał dłonie, zniszczył też głowę i twarz figury. Kolejne zawiadomienie dotyczyło uszkodzeń przydrożnego krzyża.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję