Reklama

Niedziela Sandomierska

Niezwykła historia

Od ponad dwóch wieków obraz Matki Bożej Brzemiennej przyciąga rodziców szukających pomocy, a historia Małgorzaty jest kolejnym dowodem na cudowną moc modlitwy i wstawiennictwa Maryi.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Małgorzata i jej mąż Mario przeszli długą i trudną drogę, zanim mogli ucieszyć się radosną nowiną o rodzicielstwie.

– Nasza radość nie zna granic odkąd dowiedzieliśmy się, że oczekujemy dziecka. Była to dla nas długa droga, która wydawała się nie mieć końca. Jako młode i zdrowe małżeństwo spodziewaliśmy się, że szybko doczekamy się potomka. Niestety po półtorarocznych staraniach, zaczęliśmy tracić nadzieję, że kiedykolwiek nas to spotka – opowiada Gosia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wszystko zaczęło się rok temu, we wrześniu, od wyjazdu jej cioci Agnieszki i wujka Roberta na wycieczkę do Sandomierza. – W czasie zwiedzania miasta, odwiedziliśmy katedrę, gdzie kupiliśmy obrazki z wizerunkiem Matki Bożej Brzemiennej wraz z modlitwą o dar potomstwa. Po powrocie do domu, przekazaliśmy jeden z tych obrazków naszej krewnej mieszkającej w Dallas, którzy akurat przyjechali z wizytą do Polski. Wkrótce po tym, Gosia i jej mąż dowiedzieli się, że spodziewają się dziecka, które ma przyjść na świat na Boże Narodzenie. Dzielimy się tym z wami, abyście też prosili Maryję o potrzebne łaski, a my bardzo dziękujemy Jej za cud poczęcia dziecka – mówią małżonkowie z Dolnego Śląska.

Wsparcie rodziny i modlitwa

Reklama

Przez wiele miesięcy Małgorzata i Mario spotykali się z pytaniami ze strony rodziny i znajomych o plany powiększenia rodziny. – Z uśmiechem odpowiadaliśmy, że wszystko w swoim czasie, choć w środku czuliśmy smutek i złość na tę niesprawiedliwość losu i niestosowną ludzką ciekawość – wspomina Gosia. Diagnoza lekarzy była również niepokojąca: niewyjaśniona niepłodność. Wszystkie wyniki badań były prawidłowe, ale mimo to para nie mogła doczekać się upragnionego potomstwa.

Jednak wsparcie bliskich okazało się nieocenione. Babcia Gosi zaczęła modlić się za nich, ciocia przywiozła poświęcony obraz Matki Bożej Brzemiennej z katedry sandomierskiej, a teściowa prosiła o łaskę Matkę Bożą z Guadalupe. Sami również wierzyli, że Bóg obficie obdarowuje tych, którzy wkładają duży wysiłek w dążenie do celu. Zainspirowani fragmentem z Drugiego Listu św. Pawła do Koryntian (Kto skąpo sieje, skąpo też żąć będzie, a kto sieje obficie, obficie też żąć będzie), postanowili wzmocnić swoje starania.

Medyczna pomoc i cud

Para postanowiła skonsultować się z innym lekarzem, który zaproponował intensywniejszą terapię hormonalną. – Znaleźliśmy innego lekarza, który pomógł nam „zasiać obficie”. Stało się to przez podanie mi hormonów wywołujących dojrzewanie kilku jajeczek w jednym cyklu, i przez laboratoryjne oczyszczenie i wzbogacenie nasienia. Już po pierwszej próbie ujrzeliśmy tak wyczekiwany pozytywny wynik testu ciążowego. Nie mogliśmy w to uwierzyć! Po tylu rozczarowujących miesiącach nareszcie nam się udało! – opowiada Gosia z radością. Udali się na badanie USG, które potwierdziło, że spodziewają się dziecka, a przewidywany termin porodu przypada na 25 grudnia. Małgorzata nie ma wątpliwości, że to cud i wspólna zasługa wszystkich, którzy ich wspierali i modlili się za nich.

– Codziennie spoglądaliśmy na obrazek Matki Bożej Brzemiennej, który przypominał jak rodzina nam kibicuje i czuliśmy, że nie możemy się poddać. Wierzyliśmy, że Bóg nas obdarzy obficie, ale to my musieliśmy zasiać ziarno, by zbierać jego plony – dodaje.

Małgorzata i jej mąż czekają teraz z niecierpliwością na narodziny ich dziecka, które będą wyjątkowym prezentem na Święta Bożego Narodzenia.

2024-07-09 08:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Apostołowie papieża Polaka

Niedziela warszawska 43/2020, str. V

[ TEMATY ]

łaska

św. Jan Paweł II

wstawiennictwo

Magdalena Wojtak

Wierni za wstawiennictwem papieża Polaka wypraszają liczne łaski

Wierni za wstawiennictwem papieża Polaka wypraszają liczne łaski

Parafianie i tysiące darczyńców wspierają budowę radzymińskiej świątyni św. Jana Pawła II, którą właśnie udostępniono wiernym.

To wyjątkowe miejsce na mapie diecezji warszawsko-praskiej. Powstające sanktuarium wzniesiono na polach walk polsko-bolszewickich. Radzymin 13 czerwca 1999 r. odwiedził Jan Paweł II. Modlił się wówczas przy mogiłach żołnierzy na Cmentarzu Poległych 1920 r. Wkrótce pojawił się pomysł, aby wybudować świątynię upamiętniającą wizytę papieża i jego pontyfikat, która będzie także wotum wdzięczności za Cud nad Wisłą.
CZYTAJ DALEJ

Zwiastowanie – źródło świętości życia

Niedziela Ogólnopolska 14/2018, str. 28-29

[ TEMATY ]

Zwiastowanie Pańskie

Renáta Sedmáková/fotolia.com

Tajemnica Wcielenia nierozerwalnie związana jest z tajemnicą śmierci i Zmartwychwstania Chrystusa. Trudno się zatem dziwić, że w kalendarzu katolickim uroczystość Zwiastowania niemal sąsiaduje z Wielkanocą, mimo że kojarzy się przede wszystkim z Bożym Narodzeniem

Jeśli kogoś dziwi ta koincydencja chrześcijańskich tajemnic, to prawdopodobnie padł ofiarą szkodliwych skrótów myślowych. Zarówno bowiem we Wcieleniu, jak i w świętach paschalnych chodzi o to samo dzieło, któremu na imię zbawienie człowieka. Chrystus przyszedł w ludzkim ciele, aby to ciało mogło być umęczone i zabite na krzyżu. Gdyby w tym miejscu kończyła się historia zbawienia, nie byłoby powodów do radości, dlatego trzeba dopowiedzieć najważniejsze: Chrystus przyszedł w ludzkim ciele, aby to ciało mogło zmartwychwstać.
CZYTAJ DALEJ

Lekarz z Polikliniki Gemelli: papież mógł umrzeć

2025-03-25 11:45

[ TEMATY ]

Włochy

papież Franciszek

klinika Gemelli

mógł umrzeć

PAP/EPA

Papież Franciszek w Poliklinice Gemelli

Papież Franciszek w Poliklinice Gemelli

Papież mógł umrzeć - przyznał profesor Sergio Alfieri, szef zespołu medycznego, który opiekował się Franciszkiem w Poliklinice Gemelli. Lekarz ujawnił we wtorkowym wywiadzie dla dziennika "Corriere della Sera", że w najtrudniejszym momencie widział łzy w oczach osób, które były wtedy przy papieżu.

Mówiąc o największym kryzysie zdrowotnym papieża podczas jego pobytu w szpitalu, profesor Alfieri podkreślił: "Byliśmy wszyscy świadomi, że sytuacja jeszcze się pogorszyła i że jest ryzyko, że (Franciszek) może nie dać rady".
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję