Reklama

Kościół

Tarnów

Najtrudniej pierwszy raz

W ramach Wielkiego Odpustu Tuchowskiego do sanktuarium Matki Bożej Tuchowskiej przybyli pielgrzymi z różnych stron diecezji tarnowskiej.

Niedziela Plus 28/2024, str. IV

[ TEMATY ]

pielgrzymka

Tuchów

Marzena Dobranowska/ Klaudia Jarzmik

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

To odpowiedź na apel ordynariusza diecezji tarnowskiej bp. Andrzeja Jeża, aby modlić się za młodzież oraz o nowe powołania kapłańskie i zakonne.

W niedzielne popołudnie 30 czerwca pielgrzymi I Brzeskiej Pieszej Pielgrzymki Tuchowskiej razem z pątnikami II Sądeckiej Pieszej Pielgrzymki Tuchowskiej oraz I Mieleckiej Pieszej Pielgrzymki Tuchowskiej pokłonili się Pani Tuchowskiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Organizatorzy i uczestnicy

Przewodnikiem brzeskiej pielgrzymki był ks. Karol Kuźma – wielokrotnie uczestniczący w tarnowskich pieszych pielgrzymkach (PPT) na Jasną Górę oraz przemierzający pielgrzymie szlaki do św. Jakuba w Santiago de Compostela. Kapłan przez 5 lat był na misjach w Republice Konga, a od 2 lat jest wikariuszem w parafii św. Floriana w Uszwi. To przede wszystkim do pielgrzymujących parafian zwrócił się z prośbą o pomoc w zorganizowaniu I Brzeskiej Pieszej Pielgrzymki Tuchowskiej. A oni nie zawiedli.

– W odpowiedzi na propozycję ks. Karola zaangażowaliśmy się w organizację pielgrzymki – przyznaje uczestnicząca od lat w PPT na Jasną Górę Lucyna Wnęk z Uszwi. Podkreśla, że to była grupa, której duch pielgrzymi nie jest obcy. Wymienia osoby zaangażowane w przygotowania do pielgrzymki i w jej przebieg: Małgorzatę Grabanię, Alicję Kuc, Anetę Kunę, Karola Wnęka i Bartosza Chmielarza.

Reklama

Na pielgrzymi szlak wyruszyła liczna grupa z Uszwi, a także osoby z bliższej i dalszej okolicy, w tym z: Brzeska, Gnojnika, Jadownik, Woli Dębińskiej, Borku k. Rzezawy, Mokrzysk, Jasienia, Królówki, Rajbrotu... Najmłodsi uczestnicy to dwaj roczni chłopcy wiezieni w wózkach przez rodziców. Szły siostry zakonne, były dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym, rodziny, a największą grupę stanowili młodzi.

W drodze

Dwudniowe pielgrzymowanie pątnicy rozpoczęli w sobotę 29 czerwca w sanktuarium św. Jakuba w Brzesku, gdzie o godz. 6 rano uczestniczyli we Mszy św. Dziekan dekanatu brzeskiego ks. Józef Drabik udzielił pielgrzymom specjalnego błogosławieństwa. Pątnicy przeszli szlak, który wcześniej pomógł wyznaczyć Stanisław Paprocki – jeden z porządkowych grupy 8. PPT.

Pielgrzymowali w większości bocznymi drogami. Szli w skwarze, pokonując liczne wzniesienia. Wspólnie odmówili wszystkie części Różańca, Koronkę do Bożego Miłosierdzia, rano śpiewali Godzinki. – Było wiele lęku, czy wszyscy przejdziemy, wiadomo, żar lał się z nieba, były chwile załamań, ale doszliśmy – zaznacza Aneta Kuna z Uszwi, także uczestniczka PPT. Ksiądz Karol chwali młodych pielgrzymów: – Pięknie się modlili, przejmowali prowadzenie modlitwy, gdy wchodziliśmy pod kolejną górkę. Mocnymi głosami śpiewali pieśni zarówno pielgrzymkowe, jak i patriotyczne.

W drodze czuli się zaopiekowani. – Proboszczowie parafii, przez które przechodziliśmy, i parafianie serdecznie nas podejmowali – przyznaje ks. Kuźma i zauważa, że wśród tych osób byli dawni pielgrzymi, którzy w taki sposób okazywali pątnikom sympatię, pamiętając czasy, kiedy sami byli goszczeni przez innych. Lucyna Wnęk relacjonuje: – Dziękując za wszystko, odchodziliśmy z modlitwą i z błogosławieństwem dla tych, którzy nas przyjmowali.

Reklama

Był i pogodny wieczór w Zakliczynie – ks. Krzysztof Wiercioch z parafii w Gnojniku przyjechał do nas z wodzirejem – opowiada p. Lucyna, a ks. Karol dodaje: – To był czas na oddech. Po krótkiej zadumie modlitewnej odbyły się tańce, zabawy, do czego młodzież zawsze ma siłę, a i starsi dołączali.

Intencje

W sanktuarium w Tuchowie z pielgrzymami modlił się bp Andrzej Jeż, który w homilii przekonywał m.in., że wszyscy wierzący są odpowiedzialni za budzenie powołań w sercach młodych ludzi. Wspominał: – Młody człowiek idący za głosem powołania czuł wielkie oparcie w ludziach... Zauważył, że sytuacja diametralnie się zmieniła, młodzi, odczuwający powołanie do służby Bogu, spotykają się m.in. z dezaprobatą ze strony najbliższych, z wyśmianiem ze strony rówieśników. Podkreślił, że podejmujący decyzję o wstąpieniu do seminarium czy zakonu są dzisiaj przykładem radykalizmu i bohaterstwa.

Moi rozmówcy są przekonani, że intencje, które im towarzyszyły na pielgrzymim szlaku, są dziś dla Kościoła istotne. – We współczesnym świecie wiele rodzin dba o to, aby zapewnić dzieciom dostatek, a zapomina, że obecność rodziców jest ważniejsza niż wszelkie bogactwa – zauważa Lucyna Wnęk. I przekonuje: – Trzeba się modlić o całe rodziny, bo to w nich wychowują się przyszli kapłani, ale też rodzice, obywatele, pracownicy, szefowie.

Reklama

Aneta Kuna stwierdza: – Niektórym się wydaje, że XXI wiek to czas, kiedy jest łatwiej zarobić pieniądze, zrealizować marzenia o własnym domu, samochodzie, fajnych wakacjach. W pewnym momencie jednak powstaje w człowieku, w rodzinach pustka. Jeśli tę przestrzeń zaczyna się wypełniać przyjemnościami, to powoli rodzina zaczyna się rozpadać. Ale jest na to sposób – wypełnienie tej luki modlitwą. To nie jest łatwe, ale możliwe. Pani Aneta zapewnia, że wówczas będą dobre owoce, takie jak np. gorliwi kapłani, którzy będą świadczyć o tym, że przy Panu Jezusie i przy Maryi jest i będzie nam dobrze.

Z kolei ks. Kuźma przekonuje: – Każdy z nas jest odpowiedzialny za nowe powołania kapłańskie i zakonne. One rodzą się w naszych domach. Im świętsze będą rodziny, tym świętsi będą przyszli kapłani. Dlatego wszyscy powinniśmy się modlić najpierw o to, aby nasze rodziny były Bogiem silne.

Nadzieja

Ich pielgrzymka przeszła już do historii. Organizatorzy są wdzięczni wszystkim zaangażowanym w jej bezpieczny przebieg, w tym porządkowym z grupy 7. i 8. PPT, panom z sanitarki i aprowizacji, grupie muzycznej oraz ratownikom z uszewskiej OSP. Nie kryją nadziei na kolejne edycje. – Jeśli dożyjemy, jeśli nic złego nie podzieje się na świecie, to myślę, że będziemy chcieli to pielgrzymowanie kontynuować – zapewnia Lucyna Wnęk. A Aneta Kuna dodaje: – Rozmawialiśmy w grupie, że kolejna edycja będzie mieć miejsce w dniach 4-5 lipca 2025 r. Po pierwszej pielgrzymce mamy już doświadczenie, myślę więc, że ta druga będzie piękniejsza i że będzie nas więcej.

Przewodnik przyznaje, że pierwszy raz jest najtrudniej. – Teraz trasa jest już sprawdzona, więc można przy niej pozostać – stwierdza ks. Kuźma i dodaje: – Wszystko przed nami. Z trudem pielgrzymim zanieśliśmy nasze intencje. Resztę to już niech Matka Boża Tuchowska dopełni.

2024-07-09 08:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kościół planem Bożym

[ TEMATY ]

Tuchów

Jakub Stanisz CSsR

Ostatni już dzień tegorocznego Wielkiego Odpustu Tuchowskiego rozpoczął się o godzinie 5:00, Mszą świętą na dziedzińcu sanktuaryjnym, która zgromadziła bardzo wielu wiernych. Mszy przewodniczył i kazanie wygłosił ojciec Witold Radowski, ustępujący z funkcji przełożonego domu tuchowskiego redemptorystów.

CZYTAJ DALEJ

"Będzie tylko gorzej. Rządzi smartfon i internet"

2024-09-16 08:56

[ TEMATY ]

sport

dzieci

internet

smartfon

sprawność fizyczna

Adobe Stock

Dzieci coraz więcej czasu spędzają przed telefonem

Dzieci coraz więcej czasu spędzają przed telefonem

Artur Siódmiak nie jest optymistą, jeśli chodzi o sprawność fizyczną dzieci. "Boisk i hal nie brakuje, ale zmierzamy w tym kierunku, że będzie tylko gorzej. Staliśmy się wygodni, mamy złe nawyki, rządzi smartfon i internet" – uważa były piłkarz ręczny, który od lat prowadził zajęcia dla najmłodszych.

W poprzedni poniedziałek ministrowie edukacji Barbara Nowacka i sportu Sławomir Nitras ogłosili wyniki przeprowadzonego na wiosnę w klasach IV-VIII szkoły podstawowej i w szkołach ponadpodstawowych badania umiejętności ruchowych uczniów.
CZYTAJ DALEJ

Zbiórka na pomoc zalanemu klasztorowi oblatów w Bodzanowie

2024-09-16 18:03

[ TEMATY ]

oblaci

powódź w Polsce (2024)

oblaci.pl/Michał Jóżwiak/Marcin Wrzos OMI

W wyniku intensywnych opadów deszczu i przerwania wałów powodziowych w okolicach Głuchołaz oraz w samym Bodzanowie 15 września doszło do tragicznej powodzi. Zniszczony został nie tylko dorobek życia wielu parafian, ale także zalany został klasztor misjonarzy oblatów. Polska prowincja zgromadzenia ogłosiła zbiórkę na rzecz poszkodowanych oraz remont klasztoru.

W Bodzanowie brak prądu i dostępu do innych mediów. Mieszkańcy, którzy potrzebują pomocy, czekają na ewakuację w oknach wyższych kondygnacji lub na dachach. Do najbardziej potrzebujących wysyłany jest śmigłowiec Black Hawk. Tak 15 września wyglądała rzeczywistość mieszkańców Bodzanowa. W wyniku intensywnych opadów deszczu i przerwania wałów powodziowych doszło do tragicznej powodzi. Zniszczony został nie tylko dorobek życia wielu parafian, ale także zalany został klasztor misjonarzy oblatów.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję