Zapiski z wygnania dotykają duszy, budzą sumienie, bolą i zmuszają do refleksji. Są jak błoto nakładane przez Jezusa na oczy Bartymeusza. Adaptacja powieści Słomczyńskiego to z kolei kryminał pełną gębą, to jest: pokarm dla intelektu.
Mamy klasyczny model rodem z Agaty Christie – bogata posiadłość, zróżnicowane i przekrojowe społecznie towarzystwo, trup z nożem w plecach, detektyw, policjant i zagadka do rozwiązania. Rzecz jest właściwie skonstruowana, pisana wdzięcznie, lecz jako propozycja sceniczna ciekawa przede wszystkim z innych względów (bo po pewnej dozie kryminałów wszystkie zdają się na jedno kopyto, czyż nie?). Marek Bukowski proponuje nam bardzo atrakcyjną formę audiowizualną, głównie serwowaną przez tragicznie zmarłego świetnego operatora – Arkadiusza Tomiaka, którego jury festiwalowe doceniło nagrodą post mortem. Kadry są nasycone żywymi, intensywnymi kolorami (ale nie przesadzonymi), wnętrza skąpane są w półmroku i świetnie skomponowane z projekcją morza, a całość wieńczy horrorowa muzyka, która oscyluje gdzieś między niepokojącym fortepianem z Oczu szeroko zamkniętych Stanleya Kubricka a dystopijnym futuryzmem drugiej części Blade Runnera. Czapki z głów także za decyzję o obsadzeniu w roli policjanta śledczego Sebastiana Stankiewicza, znanego głównie z komedii i generalnie aktora bardzo komicznego. Tworzy to dysonans poznawczy i jestem pewien, że był to zabieg celowy – doceniam kreatywność.
Jak wynika z analizy przeprowadzonej przez Restoration of America, w trakcie swojej jednej kadencji Joe Biden przekazał grupom proaborcyjnym ponad 1,23 mld dolarów z pieniędzy amerykańskich podatników - informuje portal lifesitenews.com.
Z raportu wynika, że największym prywatnym odbiorcą była firma Pathfinder International z siedzibą w Massachusetts, która otrzymała 145 mln dolarów. Pathfinder rzekomo promuje „planowanie rodziny”, jednocześnie „przekształcając” to, co nazywa się „szkodliwymi normami dotyczącymi płci”, i lobbował przeciwko przepisom federalnym, takim jak poprawka Hyde'a, które uniemożliwiają organizacji bardziej bezpośrednie wydawanie środków podatników na aborcję.
Czy larwy mącznika młynarka będą składnikiem naszego codziennego chleba? Komisja Europejska zmierza w kierunku zatwierdzenia proszku z tych owadów jako nowej żywności. Europoseł Jadwiga Wiśniewska, podczas głosowania na komisji ENVI, sprzeciwiła się takiej propozycji.
Projekt decyzji Komisji zakłada wprowadzenie na rynek proszku z larw mącznika żółtego, który miałby być wykorzystywany w wypiekach, makaronach czy produktach ziemniaczanych. Wnioskodawca, firma Nutri’Earth, argumentuje, że nowy składnik to „zrównoważona alternatywa” wzbogacona w witaminę D3 dzięki obróbce UV. Jednak ta propozycja budzi więcej wątpliwości niż korzyści.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.