Dlaczego Pan Jezus postanowił dać Ducha Świętego dopiero po swoim Zmartwychwstaniu? Postanowił tak dlatego, aby nasza miłość najpierw rozgrzała się w Jego Zmartwychwstaniu i oddzieliła się od miłości do tego świata; tak, by cała dążyła do Pana Boga – mówił ks. Amrogowicz i podkreślał, że Duch Święty jest dopełnieniem historii zbawienia i historii każdego z nas. Kapłan wyjaśniał, dlaczego tak często się zdarza, że Duch Święty nie dotyka naszych serc. – Bo chcemy, żeby Duch Święty robił w naszym życiu to, co my zaplanowaliśmy. (…) Jezus doprowadził do tego, że Apostołowie nie mieli już żadnych planów życiowych, ani pomysłów, byli zdezorientowani. I dopiero wtedy mógł zadziałać Duch Święty. Kiedy ich naczynie było puste, wtedy mógł je wypełnić Duch Święty. Napełnił cały dom, do końca. Trzeba nam w pełni zanurzyć się w Duchu Świętym, by doświadczyć Jego mocy – podkreślał dyrektor wrocławskiej Caritas.
Zaznaczył, że często chcemy Bożej łaski dla swoich dyspozycji, a Bóg chce ją dawać dla naszego zbawienia. Bóg daje bowiem dary tylko tym, którzy pragną Jego miłości i tym, którzy z pokorą przychodzą do Niego. – Prośmy, by Duch Święty wypełniał nasze serca, by umacniał nas do mężnego wyznawania wiary i do postępowania według jej zasad w naszym codziennym życiu – życzył ks. Amrogowicz.
Pomóż w rozwoju naszego portalu