Po akcie profanacji, jaka miała miejsce w nocy z 3 na 4 kwietnia, kiedy nieznany dotąd sprawca ściął krzyż misyjny znajdujący się przy kościele św. Maksymiliana Kolbego w Bogatyni, na stronie parafii można było przeczytać słowa proboszcza ks. Piotra Kutkiewicza: – Z bólem serca zawiadamiam parafian, iż dzisiaj w nocy został ścięty piłą krzyż misyjny, znajdujący się obok wejścia do kościoła. Myślę, że każda profanacja boli. To jest po prostu bolesne, zwyczajnie bolesne. Ale modlimy się także za sprawcę, kimkolwiek on jest, o przemianę serca.
Ekspiacja
Już w piątek, 5 kwietnia w kościele sprawowane było nabożeństwo przebłagalne, któremu przewodniczył bp Andrzej Siemieniewski. – Jest to wydarzenie niesłychane, profanacja. Jakiś wyraz nienawiści. Stąd nasza obecność tutaj, aby być razem z tymi, których to wydarzenie dotknęło. Modlimy się też o nawrócenie sprawców. Aby ci, którzy to zrobili, potrafili naprawić uczynione zło. Zewnętrzny znak krzyża teraz niech przypomina o tym, że wierzymy w Jezusa Ukrzyżowanego i Zmartwychwstałego. Chcemy wynagradzać Bogu za ten czyn, ale myślimy też już o przyszłości. By podejmować krzyż, iść z nim przez życie, pamiętając, że Jezus Chrystus żyje – powiedział wówczas biskup legnicki.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Mieszkańcy
Reklama
Edyta Małkiewicz, przewodnicząca Rady Miasta, nauczycielka, podczas obecnej uroczystości powiedziała, że to wydarzenie wstrząsnęło wtedy opinią publiczną. – To czyn karygodny i zasługujący na potępienie. Jednak nowy krzyż stoi. To połączyło, zjednoczyło wiernych i mieszkańców miasta – podkreśliła.
Z udziałem biskupa
20 maja, po udzieleniu sakramentu bierzmowania młodzieży parafii, biskup pomocniczy Piotr Wawrzynek dokonał poświęcenia nowego krzyża misyjnego. Nawiązując do bolesnego wydarzenia, które miało tu miejsce, zwrócił uwagę, że od strony ludzkiej był to akt naruszenia czyjejś własności, a od strony wiary przywołał słowa św. Pawła, w których mówi o krzyżu jako znaku zbawienia i mocy Bożej (1 Kor, 18nn). – Chcę podziękować za to, że krzyż tu jest, on jest znakiem waszej wiary, ufności, że miłość zwycięża – powiedział. Zachęcił też wiernych, aby podeszli do krzyża i ucałowali go lub dotknęli, aby była też chwila adoracji według tego, co dyktuje serce.
– Uczyńcie znak krzyża na sobie. Przyjmijcie tę moc, która płynie z krzyża Jezusa Chrystusa. Niech to będzie dla was prawdziwym znakiem wiary, znakiem zbawienia – zachęcił bp Piotr.
Tak też się stało, po poświęceniu wszyscy zgromadzeni podchodzili do krzyża, oddając mu cześć.