Obraz Jezusa Miłosiernego pod koniec maja rozpoczął peregrynację w dekanacie działdowskim. Miałem szczęście towarzyszyć wspólnocie parafii pw. Matki Bożej Różańcowej w Iłowie w jej
przygotowaniach i całym przebiegu peregrynacji.
W niedzielę 25 maja wczesnym rankiem, już po wjeździe do Iłowa odczuwało się podniosłą atmosferę. Wiele domów udekorowanych było obrazami i flagami. Najbardziej wyróżniała się jednak ulica
Kościelna, którą następnego dnia w uroczystej procesji wprowadzano obraz do kościoła. Przez całą niedzielę głosiłem kazania poświęcone Miłosierdziu Bożemu. Miałem nadzieję, że Bóg dokona reszty.
Parafia jednak żyła tą peregrynacją zdecydowanie wcześniej. Proboszcz ks. Jan Pezara zadbał, aby do każdego domu został dostarczony list biskupa toruńskiego Andrzeja Suskiego napisany z okazji
peregrynacji do wszystkich diecezjan. Do listu dołączony był plan adoracji Najświętszego Sakramentu i czuwania przy obrazie. Parafianie iłowscy uczyli się także pieśni o Miłosierdziu
Bożym, które całym sercem śpiewali podczas niedzielnych Mszy św. oraz w czasie nabożeństw peregrynacyjnych.
W poniedziałek 26 maja od godzin porannych trwało oczekiwanie. Siostry Józefitki kończyły dekorowanie kościoła i trasy, którą miała przejść procesja. O godz. 17.00 rozpoczęło
się nabożeństwo oczekiwania. W czasie modlitwy w kościele rozważaliśmy różne formy kultu Miłosierdzia Bożego, tłumacząc zwłaszcza symbolikę i przesłanie peregrynującego
obrazu. Następnie o godz. 17.45 oczekiwaliśmy na przyjazd samochodu-kaplicy z parafii w Białutach. Parafianie iłowscy bardzo licznie przybyli na uroczystość przywitania,
obawialiśmy się jednak, czy wystarczy im sił do całonocnego czuwania. W powitaniu brał udział dziekan dekanatu działdowskiego - ks. kan. Henryk Jędrzyński i księża z okolicznych
parafii. Wspólnoty parafialne niosły swoje sztandary, grała orkiestra dęta, a obraz nosili na przemian kolejarze i strażacy, którzy przez całą dobę ani na chwilę nie opuścili warty
przy wizerunku. Po powitaniach, odczytaniu Ewangelii rozpoczęła się Msza św., której przewodniczył proboszcz ks. Jan Pezara. Jednym z celów peregrynacji jest ożywienie na nowo kultu Eucharystii,
stąd nauczanie w czasie tej Mszy św. poświęciłem właśnie tej tajemnicy. Po Eucharystii rozpoczęła się adoracja Najświętszego Sakramentu. Czuwały siostry zakonne, parafianie z poszczególnych
ulic oraz niezastąpione w takich chwilach Róże Żywego Różańca. O godz. 22.00 odprawiliśmy Godzinę Świętą, a potem kolejne 60 min czuwania miała młodzież. Kapłani przez
całą dobę posługiwali w konfesjonale - była to szczególna okazja do skorzystania z sakramentu pokuty, zwłaszcza dla tych, którzy pragnęli duchowej porady lub potrzebowali dłuższego
czasu na spowiedź. Ile wtedy dokonało się pięknych spotkań z przebaczającym Jezusem, wie tylko On.
Na pierwszą poranną Mszę św. przybyli ci, którzy nie mogli w ciągu dnia dotrzeć na czuwanie. Przed południem swoją godzinę czuwania miała młodzież szkolna, która przyszła na modlitwę razem
ze swoimi nauczycielami. Bardzo wzruszające było spotkanie z chorymi. W czasie Mszy św. sprawowanej dla nich i w ich intencjach rozważaliśmy tajemnicę ludzkiego
cierpienia, jakie wypływa z przeżywania choroby i innych dolegliwości. Po Komunii św. wszyscy mogli przyjąć indywidualne błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem na wzór tzw. błogosławieństwa
lourdzkiego. Kościół na tym spotkaniu był wypełniony po brzegi, a błogosławieństwo trwało bardzo długo, wszyscy bowiem chcieli być w tej chwili blisko Jezusa Eucharystycznego. Jednym
z ostatnich akcentów spotkania parafian Iłowa z Jezusem Miłosiernym była Godzina Miłosierdzia sprawowana w godzinie Męki Pańskiej. Zgodnie z życzeniem Pana
Jezusa skierowanym do św. siostry Faustyny odprawiliśmy Drogę Krzyżową z Koronką do Bożego Miłosierdzia. Potem nastąpiło zakończenie Wieczystej Adoracji i pożegnalna Msza św. pod
przewodnictwem biskupa pomocniczego Józefa Szamockiego, który jako pielgrzym przybył przed wizerunek Miłosiernego Jezusa. Homilię Ksiądz Biskup poświęcił radości. Mówił m. in. że człowiek współczesny
stracił zdolność przeżywania radości, bo często gubimy jej źródło, którym jest spotkanie z Bogiem. Peregrynacja jest więc szczególną okazją, by radować się z bliskości z Bogiem.
Radość można przeżywać nawet wtedy, gdy po ludzku nie ma się z czego cieszyć. Bł. ks. Stefan Wincenty Frelichowski w czasie pobytu w obozie napisał Hymn o radości.
Peregrynacja zakończyła się uroczystym Te Deum i podziękowaniami ze strony parafian i Księdza Proboszcza. Ksiądz Biskup poświęcił także obraz, który rozpoczął nawiedzenie
we wszystkich rodzinach. Już tego samego dnia przedstawiciele pierwszej rodziny zabrali obraz do swojego domu.
Spotkanie z Jezusem Miłosiernym było dla parafian w Iłowie, jak zresztą we wszystkich stacjach peregrynacji, wielkim przeżyciem. To czas refleksji, modlitwy i adoracji
Najświętszego Sakramentu. Okazuje się, że to, co wydawało się już niemożliwe w dzisiejszych czasach, udaje się jednak spełnić. Przez całą dobę mieszkańcy ani na chwilę nie opuścili czuwania
przed Jezusem Miłosiernym. Nawet w najtrudniejszych porannych godzinach ok. 30 osób przebywało w kościele na modlitwie. Te godziny trudu, ofiary i modlitwy na pewno zaowocują
szczególnym błogosławieństwem. Cieszę się, że wiernym tej parafii mogłem towarzyszyć w ich spotkaniu z Jezusem Miłosiernym, podziwiać ich wiarę i to, że nie zawiedli.
Pomóż w rozwoju naszego portalu