Od kilku lat powraca problem poszerzenia Cmentarza Komunalnego na Wilkowyi w Rzeszowie i przebudowy istniejącego przy nim Domu Przedpogrzebowego.
"Z życiem ludzkim nieodłącznie związane jest istnienie cmentarzy. Często mówi się o nich, że są dziedzictwem przeszłości, nośnikiem zjawisk kulturowych i skarbnicą wielu cennych
informacji. Samo słowo «cmentarz» jest pochodzenia greckiego, a oznacza «miejsce ochraniające sen»" (J. Hoff, Stary Cmentarz w Rzeszowie).
Cmentarz to miejsce modlitwy, zadumy oraz pamięci o tych, którzy byli dla nas najbliżsi, a odeszli. Za najpiękniejsze cmentarze Rzeszowa uważa się niezwykle urokliwy
Cmentarz Stary, użytkowany przez blisko 100 lat, dawno już zamknięty - miejsce szczególnej czci zmarłych, ożywające w okresie Wszystkich Świętych i świąt narodowych; Cmentarz Pobiciński
- "za czerwonym murem", gdzie pochówki odbywają się tylko do grobów rodzinnych, i wreszcie nowy Cmentarz Komunalny na Wilkowyi.
Pod koniec lat 60. XX w. podjęto starania o założenie nowego cmentarza dla Rzeszowa, gdyż cmentarz na Pobitnem był już bardzo przepełniony. Na lokalizację wybrano chłopskie pola dawnej
wsi Pobitno, o lokalnej nazwie "Na Borku". Ułatwił ją fakt istnienia na tym terenie dwóch cmentarzy wiejskich, pierwszego dla wsi Pobitno i Załęże, drugiego dla wsi Wilkowyja. Pierwszy
z nich został włączony do nowo powstałego cmentarza, drugi, przylegając do nowego cmentarza, w dalszym ciągu jest odrębny.
Cmentarz Komunalny na Wilkowyi położony jest na pagórkach o znacznie zróżnicowanej wysokości. Z głównego wzniesienia roztacza się panoramiczny widok na okolicę. Cmentarz został
otwarty dla celów grzebalnych w 1972 r. Z danych statystycznych wynika, że liczba pogrzebów w szybkim tempie rośnie, a miejsc grzebalnych na obecnym obszarze
wystarczy do ok. 2012 r. A zatem co dalej?
W planie urbanistycznym Rzeszowa przewidziano powstanie nowego cmentarza na Zalesiu, lecz plany inwestycyjne uwzględniają wyłącznie poszerzenie istniejącego cmentarza na Wilkowyi, co będzie przebiegać
w dwóch kierunkach: północnym (w stronę torów kolejowych na Załężu) i wschodnim (w stronę terenu wojskowego, tzw. prochowni). Szacunkowo powierzchnia cmentarza zostałaby poszerzona
o ok. 15 ha (10 ha samej powierzchni grzebalnej), co rozwiązałoby problem na kolejne 20-30 lat. Później istnieje możliwość użycia grobu do ponownego pochówku po upływie 20 lat, chyba że jakakolwiek
osoba zgłosiłaby przeciw temu zastrzeżenie i uiściłaby opłatę przewidzianą za pochowanie zwłok. Przepisy te nie dotyczą grobów stanowiących wartość historyczną czy artystyczną.
Plan poszerzenia cmentarza uwzględnia również projekt przebudowy obecnej kaplicy cmentarnej. Istniejący budynek wymaga zmiany idei i formy. Projekt opracowywano kilkakrotnie, ostatecznie
zatwierdzono pomysł rzeszowskich architektów Romana Orlewskiego i jego syna.
Główne założenia projektu dotyczą rozbudowy obiektu, poprawy bezpieczeństwa i warunków sanitarnych. Kubatura obiektu zwiększy się dwukrotnie za sprawą dwóch niezależnych sal
połączonych holem, do którego prowadzić będzie Aleja Zasłużonych. W nowych warunkach będzie można odprawiać dwa pogrzeby jednocześnie, bez pośpiechu i kilkudniowego oczekiwania.
Ale nie tylko te aspekty brano pod uwagę. Obecny Dom Przedpogrzebowy, wzniesiony w czasach komunistycznych, nie przypomina miejsca ostatniego pożegnania. Symbolika religijna jest tu bardzo
uboga. Dlatego architektura wnętrza ulegnie dużej zmianie. Będzie spokojna, dostojna, wzbogacona o elementy istotne dla nas - chrześcijan. Ołtarz będzie w formie księgi Pisma Świętego.
Bijące dzwony sprawią, iż pogrzeb stanie się bardziej tradycyjny. Autorem wystroju wnętrza jest architekt Bogusław Kozień.
Z różnych względów realizacja przebudowy odwleka się w czasie. A byłaby ona spełnieniem wyobrażeń wiernych o tradycyjnej scenerii odprowadzania zmarłych na miejsce
wiecznego spoczynku - w świetle gromnic, dymie kadzideł i dźwięku żałobnych dzwonów.
Pomóż w rozwoju naszego portalu