Wspaniała postawa wiernych
Psary na pewno nie są "chatą za wsią". Istnieją dobre połączenia komunikacyjne do najbliższych miast. Młodzież stawia na naukę. Wielu tu studentów. Spore grono ludzi sprawuje wysokie stanowiska w mieście, gminie, województwie, a nawet w stolicy. Budujący jest fakt, że coraz więcej młodych ludzi wykupuje na terenie parafii działki i buduje własne domy. Parafia liczy 2755 mieszkańców. To ludzie jak w każdym środowisku, część obojętnych, ale duża liczba zaangażowanych w sprawy parafii. Jak podkreśla proboszcz ks. Włodzimierz Sęk, "można znaleźć z nimi wspólny język. Przekonałem się o tym w ciągu moich pierwszych miesięcy pobytu w parafii jako nowy duszpasterz". Ks. Włodzimierz podkreśla zwłaszcza ich ogromny zapał w podejmowaniu i realizacji kolejnych inwestycji remontowo-budowlanych przy kościele. "Wspaniała postawa" - zaznacza ks. Sęk. "W ciągu ostatniego roku znacznie podreperowaliśmy nasz kościół, który wymagał gruntownych zmian i remontów. Przeprowadzono odwodnienie kościoła, zabezpieczenie i naprawę dachu świątyni, założono nowe żaluzje na wieżach, wymieniono instalację elektryczną wewnątrz, położono nową elewację zewnętrzną i wewnętrzną..." - jednym tchem wyliczają parafianie, którzy od samego początku angażowali się w dzieło. Zmienił się też wystrój prezbiterium kościoła. Po obu stronach umieszczone zostały figury patronów parafii, a na lewej ścianie figura św. Barbary, która jest darem miejscowych górników. Po prawej stronie ołtarza stanęła figura Matki Bożej Fatimskiej. Kościół wzbogacił się też o obraz Jezusa Miłosiernego pędzla Aleksandra Kowala z Będzina, absolwenta Akademii Sztuk Pięknych.
Nie zapeszajmy...
Ksiądz Proboszcz wskazuje na niezwykle życzliwą i otwartą współpracę z władzami gminnymi, zwłaszcza z wójtem Marianem Koziełem. "Wszystko wymaga czasu, pracy i cierpliwości,
a mnóstwo jeszcze inwestycji przed nami" - wyjaśnia. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z zamierzeniami, w pierwszym rzędzie rozpocznie się budowa kaplicy pogrzebowej na cmentarzu,
który od parafialnego kościoła oddalony jest o 2 km. Trzeba też będzie rozwiązać sprawę budynku katechetycznego, który na razie jest niezagospodarowany i wymaga dużych nakładów finansowych.
Poza tym wiele mniejszych prac, o których się nie mówi, tylko je po prostu wykonuje. "Przecież nie o piękne, górnolotne słowa i obietnice chodzi we wszystkim,
ale o działanie, o czyn, który mówi sam za siebie" - zaznacza ks. Sęk.
Kiedy przed 15 miesiącami nowy Proboszcz obejmował parafię w Psarach Niedziela sosnowiecka pisała, że jest świadomy ciężaru obowiązków i zadań duszpasterskich, ale ma głowę pełną
pomysłów, chcąc troską duszpasterską objąć wszystkich bez wyjątku. "Chodzi o to, abyśmy tworzyli spójną, dobrze rozumiejącą się, zgraną wspólnotę. Przy obustronnym, przychylnym nastawieniu,
ufam, że wszystko dobrze będzie się układało" - mówił wówczas świeżo upieczony Proboszcz. Z perspektywy tego krótkiego czasu możemy śmiało powiedzieć, że idzie zupełnie nieźle. I oby
tak dalej...
Pomóż w rozwoju naszego portalu