Historia tego miasta sięga czasów przedchrześcijańskich, a pierwszy kościół został tu zbudowany w 1109 r. I być może to trwanie od wieków i pokoleń w wierze przy Chrystusie sprawia, że wielu spośród parafian z Wojnicza docenia siłę modlitwy wspólnotowej.
Inicjatywy
Jedną z ich cennych akcji jest Krucjata Eucharystyczna w intencji ojczyzny. Wymyślili ją i wprowadzili w życie członkowie parafialnego oddziału Akcji Katolickiej (AK) w Wojniczu. Wspólnota powstała w 2000 r. Aktualna jej prezes – Halina Jewuła, żona, mama i babcia, aktywna nauczycielka i logopeda, przyznaje, że funkcję tę pełni od niedawna, i informuje, że grupa liczy ok. dwudziestu osób, a są wśród nich przedstawiciele różnych zawodów. Mają też sympatyków. Prezes wyróżnia starsze panie, które wspomagają AK modlitwą, dobrym słowem, a nawet finansowo. – Sama nazwa podpowiada, że jest to akcja, a więc jej uczestnicy pragną pokazać, że w Kościele można i da się wiele dobrego zrobić – przyznaje p. Halina i dodaje: – Naszą postawą, zaangażowaniem, ale przede wszystkim modlitwą chcemy dawać świadectwo wiary i pokazać, iż w Kościele są ludzie, którym zależy na Panu Bogu, na naszej ojczyźnie, na rodzinach, na tych wszystkich wartościach, które my jako katolicy – myślę – reprezentujemy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Zainaugurowana w lutym akcja modlitewna to nie pierwsza ich inicjatywa. Od maja 2019 r. np. jest w parafii realizowana Krucjata Eucharystyczna w intencji duszpasterzy, która polega na tym, że wybrany kapłan jest otoczony opieką modlitewną w ciągu tylu dni, ile ma lat życia, przy czym uwzględnia się także okres prenatalny. Osoby, które się zobowiązują do takiej modlitwy, uczestniczą w wybrany dzień trwania krucjaty w Eucharystii i przyjmują Komunię św. w intencji danego księdza. W parafii w Wojniczu w ten sposób zostali omodleni duszpasterze tu posługujący oraz wszyscy rodacy, którzy głoszą Ewangelię w różnych miejscach nie tylko Polski. I każdy kolejny kapłan przybywający do parafii jest otoczony taką formą wspólnotowej modlitwy. – Ten pomysł wsparcia duszpasterzy zaproponowali małżonkowie Paulina i Marian Krzyżakowie z Wojnicza, zainspirowani inicjatywą z innej parafii – informuje Halina Jewuła. Przyznaje, że ich grupa zastanawiała się, w jaki sposób przyjść z pomocą ojczyźnie, co wynika z zaniepokojenia członków AK zmianami, które aktualnie zachodzą. – Były różne pomysły, ale wybraliśmy Krucjatę Eucharystyczną – przyznaje pani prezes i wyjaśnia: – Eucharystia daje życie, jest najwspanialszą formą modlitwy, zwłaszcza pełne uczestnictwo we Mszy św., kiedy przyjmujemy Komunię św.!
Najskuteczniejszy środek
Gdy pytam proboszcza, co sądzi o inicjatywie, ks. Jan Gębarowski zauważa: – Potrzeba modlitwy za ojczyznę wynika z czwartego przykazania, które nas zobowiązuje także do troski o ojczyznę, i to w każdej sytuacji: w chwilach pomyślności i wtedy, gdy jest trudniej. Kapłan przyznaje, że żyjemy w niełatwych czasach, widzimy zewnętrzne zagrożenia: konflikty zbrojne, wojnę toczącą się tak blisko naszej granicy. Ale też dostrzegamy napięcia i konflikty w polskim społeczeństwie. Wielu ludzi z troską i niepokojem patrzy na to, co się dzieje w Polsce, dlatego pierwszą i zasadniczą sprawą jest powierzanie losów naszej ojczyzny Bogu.
Warto dodać, że w intencji ojczyzny parafianie modlą się także Nowenną Pompejańską, a róże różańcowe odmawiają cząstkę Różańca w każdą środę przed Mszą św. wieczorną, gdy spotykają się na adoracji Najświętszego Sakramentu.
Krucjatą zainteresował się dyrektor rozgłośni RDN. – W tegorocznym dekanalnym spotkaniu opłatkowym AK w Wojniczu razem z naszym proboszczem uczestniczył duchowy opiekun AK w diecezji tarnowskiej ks. Jan Bartoszek, dyrektor RDN, który poznał ideę naszej akcji – wspomina p. Halina i dodaje: – Ksiądz Bartoszek powiedział, że to cenna inicjatywa i że powinniśmy się nią podzielić z innymi.
Reklama
Akcja modlitewna potrwa do 2 lutego 2025 r. Systematyczny udział w modlitwie zgłosiło już sześćdziesiąt dziewięć osób! Zadeklarowały, że w ustalony dzień w poszczególne miesiące będą uczestniczyć we Mszy św. i przyjmą Komunię św. W gronie osób, które dołączyły do krucjaty, jest dr Alicja Bednarz. Gdy pytam, co sprawiło, że znalazła się wśród modlących się za ojczyznę, wyjaśnia: – Taka potrzeba. Jeżeli ktoś wierzy w moc modlitwy, tym bardziej modlitwy wspólnotowej, jeśli rozumie, jak cenne są takie inicjatywy, to do nich dołącza. Gdy się widzi, co się wokół nas dzieje, trudno pozostać obojętnym, nie rozumieć, że należy podejmować formy wsparcia ojczyzny, a przecież modlitwa to najmocniejszy i najskuteczniejszy środek.
Warto dołączyć!
Krucjata już wyszła poza krąg parafii. – Liderzy AK mają swoją grupę na WhatsAppie i tam zamieściłam informację o naszej inicjatywie – wspomina Halina Jewuła i z radością informuje: – Mamy piękny odzew. Z parafii w Łętowicach, należącej do naszego dekanatu, dołączyło do Krucjaty Eucharystycznej dziewięć osób!
W Wojniczu do dołączenia do inicjatywy członkowie AK zachęcają przede wszystkim parafian. – Chcemy dotrzeć do osób młodych, m.in. do Liturgicznej Służby Ołtarza, do Dziewczęcej Służby Maryjnej – przyznaje p. Halina. Równocześnie przekonuje, że każdy może się włączyć w krucjatę. Zaznacza: – Nie musi to być cykliczne, wystarczy w dowolnym dniu uczestniczyć we Mszy św. i przyjąć Komunię św., modląc się w intencji ojczyzny.
– To, co się dzieje w tej chwili w świecie, budzi lęk, obawy przed przyszłością – zauważa Alicja Bednarz. Stwierdza, że każda trudność życiowa, każde cierpienie osobiste przeżywane bez Boga są strasznym ciężarem, ale gdy wierzymy w obecność Chrystusa w naszym życiu i mamy świadomość czekającej nas wieczności, to patrzymy na to, co tu i teraz, z zupełnie innej perspektywy. – Warto się modlić nie tylko za siebie i w intencji tych, których szczególnie kochamy, ale także za ojczyznę, bo jesteśmy jej częścią – przekonuje pani doktor i zapewnia: – Na to, co się dzieje, modlitwa jest najpewniejszym lekarstwem.
Halina Jewuła przywołuje m.in. wypowiedź o. Jakuba Mentla, franciszkanina: – Sparafrazuję słowa, które bardzo mocno zakorzeniły się w mojej pamięci, że historia tworzy się nie tam, gdzie jest polityka, gdzie jest rząd, tylko tam, gdzie są wspólnoty modlitewne, gdzie ludzie się modlą.
– Kiedy nawiązujemy relację z Bogiem, wówczas z perspektyw wiary patrzymy na rzeczywistość, a dzięki temu pogłębia się także nasza świadomość odpowiedzialności za ojczyznę – podsumowuje rozmowy ks. Jan Gębarowski. I motywuje do refleksji, stawiając pytanie: – Komu, jak nie Bogu, mamy powierzyć losy ojczyzny?