Reklama

Wiara

Homilia

Trąd nie przeraża Jezusa

Niedziela Ogólnopolska 6/2024, str. 20

[ TEMATY ]

liturgia

homilia

trąd

Cosimo Rosselli i Piero di Cosimo, fragment fresku „Uzdrowienie trędowatego”(XV wiek)

Cosimo Rosselli i Piero di Cosimo, fragment fresku „Uzdrowienie trędowatego”(XV wiek)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zapewne tylko nieliczni są świadomi tego, że jako mieszkańcy Ziemi przemierzamy w ciągu doby ponad... 2,5 mln km. To w związku z wędrówką naszej planety wokół Słońca. Ponadto trzeba by doliczyć kilkadziesiąt tysięcy kilometrów z tytułu codziennego obrotu Ziemi wokół własnej osi. Fascynujemy się coraz szybszymi samolotami i samochodami, a zawrotnego pędu Ziemi prawie nie zauważamy. Zadowalamy się widzialnymi efektami – uroczymi porami roku, a także następującymi po sobie dniami i nocami... Jako istoty duchowe mamy do przebycia drogę, którą nie rządzą np. zasady termodynamiki, lecz którą kieruje pełna miłości i mądrości wola Stwórcy wobec nas. Nasza duchowa droga z woli Boga ma swój definitywny kres w spotkaniu z Nim. Oczywiście, w tej drodze liczą się nasza rozumna wolność i prawe postępowanie. Droga „duszy” (całej osoby) do Boga nie jest łatwa ani prosta. Przeciwnie – zwłaszcza w obecnym czasie. Tym bardziej zatem powinniśmy odkrywać i doceniać obecność Boga-Człowieka pośród nas. Konkretnie mówiąc, należy coraz bardziej poznawać, miłować i iść za Tym, który objawia Prawdę, zaprasza nas do udziału w życiu Boga i sam jest bezpieczną Drogą do Ojca.

Dzisiaj, patrząc na uzdrowienie chorego na trąd, mamy szansę lepiej poznać Jezusa i Jego ofertę dla nas. W dawnych czasach ludzi dotkniętych trądem wyłączano ze społeczności i skazywano na marną wegetację. Przepisy nakazywały im trzymać się z dala od zdrowych. Przypadkowemu kontaktowi zdrowych z zarażonymi miały zapobiec rozdarte szaty, włosy w nieładzie oraz ostrzegawcze wołania: „nieczysty, nieczysty”. A jednak doszło do spotkania trędowatego z Jezusem. „(...) przyszedł do Jezusa trędowaty i upadłszy na kolana, prosił Go: «Jeśli zechcesz, możesz mnie oczyścić»”. Trędowaty złamał obowiązujące go przepisy i nakazy. Nie uczynił tego jadnak w akcie desperacji. W jakiś sposób dowiedział się, że Jezus jest kimś wyjątkowym, że potrafi pomóc w sytuacji najbardziej beznadziejnej. Zauważmy, że Jezusa nie przeraziła bliskość trędowatego. Jego zdeformowane ciało, egzystowanie na marginesie ludzkiej wspólnoty i żarliwa prośba dogłębnie Jezusa wzruszyły. Bez wahania „wyciągnął rękę, dotknął go i rzekł do niego: «Chcę, bądź oczyszczony!». Zaraz trąd go opuścił, i został oczyszczony”.

Cudowne uzdrowienie kolejny raz wywołało zdumienie i zachwyt. Jeszcze raz okazało się, że Jezus nigdy nie jest bezradny i zawsze potrafi oddalić wszystkie grożące nam niebezpieczeństwa. On przychodzi naprawdę odmienić los tych wszystkich, którzy źle się mają. Wraz z Jego przyjściem wszyscy wchodzą w krąg oddziaływania Boga, który angażuje swą wszechmoc i inne Boskie przymioty, by uzdrowić, odmienić czy nawet przebóstwić trędowatą egzystencję człowieka! Stając się uczniami i naśladowcami Jezusa, dajemy się olśnić i wyzwolić Prawdzie. Przestajemy podlegać przemocy demonicznych kłamstw. Pokonujemy lęk przed śmiercią, skoro On zmartwychwstał i nam obiecał życie wieczne. Jezus oczyszcza też duszę z trądu, którym jest dotknięta z powodu popełnionych grzechów. Sam bierze na siebie nasze winy, wielkodusznie je przebacza i zdejmuje z nas ciężar poczucia winy. Trędowaty, doznawszy uzdrowienia, mógł zacząć wieść nowe życie... Dzięki Jezusowi wszyscy po wielekroć doznajemy wyzwolenia, uzdrowienia, przemiany i odnowienia wszystkich relacji. Wszystko może zostać – sensownie, pogodnie i radośnie – przyporządkowane chwale naszego Stwórcy i Ojca. Do nowego rodzaju życia, odnowionego i skoncentrowanego na Bogu Ojcu, zachęca nas również św. Paweł: „Czy jecie, czy pijecie, czy cokolwiek innego czynicie, wszystko na chwałę Bożą czyńcie”. Już dzisiaj chodzi o to, byśmy doświadczali radości z życia odnowionego w Chrystusie. Najpierw trzeba trafnie zdiagnozować chorobę i zwrócić się ufnie, jak trędowaty, o pomoc do Jezusa – Zbawiciela.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2024-02-05 19:29

Ocena: +48 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jedność Ducha

Drugie czytanie z tej niedzieli, zaczerpnięte z Listu św. Pawła do Efezjan, jest mocnym wezwaniem, by postępować w sposób godny powołania. O jakie powołanie chodzi Apostołowi Narodów? Pierwsze trzy rozdziały tego listu zawierają Pawłową naukę o Kościele jako Ciele Chrystusa, a rozdział czwarty to praktyczne zachęty, by wytrwać we wspólnocie Kościoła. A zatem każdy chrześcijanin jest powołany do wspólnoty z Chrystusem i Kościołem. Dla św. Pawła sama świadomość, czym jest Kościół, nie wystarcza, gdyż Kościołem trzeba być i Kościołem trzeba żyć. Czytany dziś fragment listu jest kapitalnym wyjaśnieniem, co oznacza być we wspólnocie Kościoła. Otóż trwanie we wspólnocie Kościoła, czyli jedność wierzących w Chrystusa, bierze się wyłącznie z jedności z samym Chrystusem Ukrzyżowanym. Owocem tej jedności jest pokój. Już według ksiąg Starego Testamentu pokój jest darem Bożym. Bóg bowiem na mocy Przymierza obdarza pokojem swój lud. Nie chodzi tu jedynie o brak wojen czy konfliktów, ale o Boży pokój. Hebrajski termin szalom pojawia się w Biblii aż 237 razy i w zależności od kontekstu oznacza „bycie całym, nienaruszonym”, ale też „zadośćuczynić, zapłacić, odpłacić, być zadowolonym, być wolnym, spokojnym, zachować w dobrym stanie”. Można więc w terminie szalom odnaleźć ideę całości, czegoś, co jest nienaruszone, nieuszkodzone, ideę odpłaty, wynagrodzenia, odwzajemnienia, odpoczynku i pokoju. Można także termin szalom rozumieć jako „dobrobyt, pomyślność”, a nawet jako „zdrowie fizyczne” lub „odczucie spełnienia, satysfakcję”, co należałoby ogólnie określić jako „szczęście”. Trzeba jednak zauważyć, że teksty biblijne wyraźnie różnicują pokój Boży i pokój, który jest efektem ludzkich starań. Prawdziwy szalom jest dobrem, którego człowiek nie może sam ani wypracować, ani innym udzielić, ale może go otrzymać w ramach Bożego Przymierza. Według proroków, szalom to nie jest czas pokoju między wojnami, ale to pełnia dóbr o charakterze nadprzyrodzonym. Ten dar wymaga ścisłej łączności z Bogiem, a to może zagwarantować jedynie Przymierze. Człowiek i cały lud izraelski, który trwa w Przymierzu i przestrzega jego warunków, może zawsze liczyć na Boży dar pokoju. Święty Paweł podaje w dzisiejszym tekście 7 elementów tej jedności: jeden Kościół (Ciało Chrystusa), jeden Duch, jedno pragnienie Boga (nadzieja), jeden Pan (Zbawiciel), jedna wiara, jeden chrzest (zanurzenie w Chrystusie) oraz jeden Bóg (Ojciec wszystkich). A zatem dochowanie tak rozumianej wspólnoty (jedności) pozwala uzyskać dar pokoju. Jeśli trwam we wspólnocie z Bogiem w Kościele, mogę liczyć na dar pokoju, zaś nieustanne zrywanie tej jedności zamyka dopływ Bożej łaskawości. Można też słowa św. Pawła rozumieć odwrotnie – pokój, czyli pojednanie się z Bogiem i szczególny dar Boży, prowadzi do jedności. Najpierw trzeba pojednać się z Bogiem, dopiero ta uzdrowiona relacja wpływa na poprawienie relacji z drugim człowiekiem i samym sobą. A zatem jedność (wspólnota) to nie efekt naszych starań, ale działanie w nas Ducha Świętego, który jest Sprawcą pokoju (szalom). Apostoł Narodów podpowiada, jak wytrwać we wspólnocie – z cierpliwością znośmy siebie nawzajem w miłości.
CZYTAJ DALEJ

Pierwsze nagranie audio Papieża ze szpitala: podziękował za modlitwę

2025-03-06 21:11

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Vatican Media

Dziękuję z całego serca za modlitwy w intencji mojego zdrowia płynące z Placu [św. Piotra]. Stąd wam towarzyszę. Niech Bóg wam błogosławi, a Matka Boża ma was w swojej opiece. Dziękuję – powiedział Papież Franciszek w pierwszym nagraniu audio ze szpitala, które zostało wyemitowane na Placu św. Piotra o godz. 21.00 w czwartek 6 marca.

CZYTAJ DALEJ

Czy można być przekonanym o istnieniu ewolucji i wierzyć w Stwórcę?

2025-03-06 20:55

[ TEMATY ]

Katechizm Wielkopostny

Rafael Santi, Rozdzielenie ziemi i wody, 1518-19/ Raphael – Web Gallery of Art/commons.wikimedia.org

„Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię. A (...) wszystko, co uczynił, było bardzo dobre” (Rdz 1, 1. 31.).

„Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię. A (...) wszystko, co uczynił, było bardzo dobre” (Rdz 1, 1. 31.).

Wielki Post to czas modlitwy, postu i jałmużny. To wiemy, prawda? Jednak te 40 dni to również czas duchowej przemiany, pogłębienia swojej wiary, a może nawet… powrotu do jej podstaw? Dziś, w trzecim dniu Wielkiego Postu, odpowiedź na pytanie - czy można być przekonanym o istnieniu ewolucji i wierzyć w Stwórcę?

Czy wiesz, co wyznajesz? Czy wiesz, w co wierzysz? Zastanawiałeś się kiedyś nad tym? Jeśli nie, zostań z nami. Jeśli tak, tym bardziej zachęcamy do tego duchowego powrotu do podstaw z portalem niedziela.pl. Przewodnikiem będzie nam Youcat – katechizm Kościoła katolickiego.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję