Teolodzy, sympatyzujący z różnymi ugrupowaniami politycznymi, apelują do Kościołów chrześcijańskich naszego kontynentu o wspólną pracę nad zabezpieczeniem tych podstawowych wartości, bowiem na nich opiera się "wspólne dziedzictwo kulturalne, religijne i humanistyczne Europy”. Tego dziedzictwa należy strzec za wszelką cenę, na przekór siłom, stanowiącym zagrożenie dla wspólnej pokojowej drogi. Są to siły, które „starają się wymusić ubóstwienie rynków” i dążą do „reaktywacji smutnych momentów historii naszego kontynentu”.
W tym kontekście młodzi greccy teolodzy prawosławni wyrażają uznanie dla stanowisk innych Kościołów. W sposób szczególny wyrażają wdzięczność za słowa solidarności ze strony papieża Franciszka oraz za list pasterski Konferencji Kościołów Europy (KEK) i oświadczenie anglikańskiego arcybiskupa-seniora Canterbury Rowana Williamsa.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wszyscy chrześcijanie Europy powinni dziś bronić wartości “rodziny europejskiej” przeciwko “wartościom zysku” - podkreślają greccy teolodzy. Ich zdaniem, jesteśmy dziś świadkami przywracania “podziału i polaryzacji Europy zatruwających proces politycznych decyzji” i powodujących traumę dla współżycia między narodami. Ale w tej trudnej sytuacji młodzi teolodzy greccy są przekonani, że Kościoły Europy będą w stanie podjąć się roli „mostów współpracy i dialogu”, jak to pokazała historia czasów po II wojnie światowej, kiedy to Kościoły w sposób istotny przyczyniły się do rozwoju „ekumenicznego ducha pojednania i współpracy”.
W swoim apelu młodzi teolodzy wskazują na fakt, że obecna sytuacja w Grecji ma związek z rozwojem politycznym, gospodarczym i społecznym w kraju po przywróceniu demokracji w 1974 roku. Przyznają, że wówczas Grecy „jako chrześcijanie i obywatele” nie stanęli na wysokości zadania. Dziś jednak młode pokolenie, wyciągając wnioski z przeszłości pragnie wziąć odpowiedzialność za pokonanie tej „niezdrowej sytuacji”. Jednocześnie wyrażają głęboką troskę z powodu zaproponowanej przez europejskich partnerów polityki skoncentrowanej „na zewnątrz, na potrzebie reform, nie zwracając uwagi na przyczyny kryzysu, kryzysu zadłużenia i poważnych humanitarnych konsekwencji nieskutecznych projektów neoliberalnych ostatnich lat”.