Wśród wystawców obecne było Wydawnictwo i Drukarnia Diecezjalna w Sandomierzu, oraz mniejsze, jak „Diamenty” z Rzeszowa. Swoje stoisko z książkami miał również Instytut Pamięci Narodowej, a zakupione prezenty można było na miejscu od razu zapakować w profesjonalny sposób. – Naturalnie najważniejsze jest to co znajduje się w środku, niemniej sposób zapakowania rzeczy, którą wręczymy najbliższym, jest również nie bez znaczenia. Jak w wielu kwestiach, tak i w opakowaniach prezentów, trendy się zmieniają i obecnie widzimy powrót do klasyki, ale w wydaniu bliskim naturze. Powróciły popularne niegdyś kolory – czerwony, zielony, écru ozdobione żywymi elementami, jak iglaki, które nie tracą swego piękna, długo zachowując świeżość – mówiła Ewa Czarnecka z kwiaciarni „Agatka” w Tarnobrzegu.
Reklama
Najbardziej okazałym stoiskiem na Świątecznych Targach Książki mogło się pochwalić Wydawnictwo i Drukarnia Diecezjalna z Sandomierza. – Jesteśmy stałymi bywalcami targów odbywających się w różnych stronach Polski i wyznam, że bardzo nas cieszy, iż pojawiło się takie wydarzenie w sąsiednim mieście, dotychczas bowiem najbliższe wystawy organizowane były w Kielcach i Rzeszowie. Podziwiamy, gratulujemy organizatorom i dziękujemy za ogromne serce. Na naszym stoisku mamy przede wszystkim książki prezentowe, głównie dla dzieci, bo to są wspaniali czytelnicy. Poza tym jest to również okazja do ewangelizacji, gdyż książkę taką przeczyta swej pociesze mama, tata, babcia, a zatem zawarte w niej treści trafią nie tylko do jednego odbiorcy, ale do wielu – mówił ks. Leszek Pachuta, dyrektor wydawnictwa. Swoje stoisko jako pisarz i wydawca miał pochodzący z Tarnobrzega Mariusz Kanios, który chwalił organizację targów. – Cieszy takie wydarzenie. Liczę na to, że będę mieć okazję spotkać moich przyjaciół, znajomych, także tych, z którymi dawno się nie widziałem. Ponadto jestem pod wrażeniem organizacji, sprawności, profesjonalizmu z jakimi targi zostały przygotowane. Końcem października byłem na Międzynarodowych Targach Książki w Krakowie, wcześniej w Warszawie, naturalnie skala tych wydarzeń, jak również doświadczenie organizatorów i zainteresowanie wydawców są znacznie większe, ale jest to rzecz naturalna. Tarnobrzeskie targi dopiero startują i mam nadzieję, że będą się rozwijały, zwłaszcza, iż początek wygląda imponująco. Każdy, kto chce zrobić najlepszy prezent pod choinkę, a z pewnością jest nim książka, może dzisiaj i jutro nabyć ją i to w dodatku z dedykacją autora – mówił uśmiechając się Mariusz Kanios.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Rozmowy z autorami
Reklama
Tarnobrzeskie Świąteczne Targi Książki były również okazją do spotkań z autorami. W „Strefie Pisarza”, przez dwa dni można było wysłuchać ciekawych rozmów z twórcami. Gościem specjalnym był biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz, który wystąpił jako autor popularnych opowieści sensacyjno-kryminalnych. O tej stronie aktywności księdza biskupa rozmawiała z nim w „Strefie Pisarza” Joanna Sarwa, redaktorka Radia Leliwa, która dociekała kiedy i w jakich okolicznościach zrodziła się pisarska pasja. Ordynariusz Sandomierski wyjaśniał, iż książki o biskupie Bernardzie Włóczyńskim to tylko część jego działalności pisarskiej, wcześniej bowiem ukazał się zbiór reportaży z licznych podróży służbowych odbywanych w ramach pracy w Kongregacji ds. Kościołów Wschodnich, potem pojawiły się felietony, publikacje dotyczące prawa kanonicznego, aż wreszcie zrodziła się myśl pójścia w stronę opowiadań kryminalnych. – Pojawił się pomysł aby wejść w tematykę przygodowo-sensacyjną, gdyż tłumaczenie przepisów prawa nie dawało takiej satysfakcji. Gdy człowiek zaczyna pisać to sam w jakiś sposób wchodzi w akcję, staje się bohaterem, chociaż wprost nie występuje, to jednak można go utożsamić z jedną czy drugą postacią. Osoby spotykające się ze mną na co dzień, bez problemu odnajdą mój sposób myślenia czy wypowiedzi w książkach o bp. Włóczyńskim. Owszem, jest w nich trochę autentycznych wydarzeń, ich kompilacji, ale przede wszystkim więcej fantazji niż rzeczywistości. Wierne opisywanie rzeczywistości jest mniej frapujące i mniej ciekawe niż posłużenie się fantazją, wówczas bowiem dopiero człowiek jest swobodny – mówił bp Nitkiewicz. Była również mowa o inspiracjach, warsztacie pisarskim i odnajdywaniu w natłoku zajęć czasu pozwalającego na tworzenie kolejnych opowieści o codziennych i niecodziennych wydarzeniach dziejących się w Rzymkowcu i diecezji rzymkowieckiej. Po spotkaniu w „Strefie Pisarza” była możliwość osobistej rozmowy z autorem oraz zdobycia autografu. W ciągu dwóch dni Świątecznych Targów Książki miłośnicy różnych gatunków literatury mieli możliwość spotkać się m.in. z: Eweliną Miśkiewicz, Jackiem Komudą, Michałem Śmielakiem, ks. Kazimierzem Sową, Dorotą Kozioł, Mariuszem Kaniosem i Kazimierzem Greniem.
Nie tylko wydawnictwa
Swoje stoiska na targach miały również dwie książnice – Miejska Biblioteka Publiczna im. dr. Michała Marczaka w Tarnobrzegu oraz Biblioteka Diecezjalna w Sandomierzu. Ta ostatnia przygotowała prezentację inkunabułów i starodruków. O dziejach biblioteki i jej bezcennym księgozbiorze opowiadał ks. dr Piotr Tylec, dyrektor książnicy. Odwiedzający halę MOSiR mogli natknąć się również na stoiska z grami planszowymi. – Gry planszowe, mimo istnienia komputerowych, wciąż są popularne, a znaczący wzrost nimi zaobserwowaliśmy w czasie pandemii. Pozwalają one bowiem na wspólną zabawę w większym gronie. Ważnym elementem w nich jest pewien poziom ekscytacji podnoszący ciśnienie, konieczność zapamiętywania, uruchomienie różnych zmysłów, to z pewnością zachęca do sięgania po planszówki – mówił Andrzej Grochocki z warszawskiej firmy Granna. Na zakończenie drugiego dnia targów przyznana została również statuetka „Pióro Podkarpacia 2023”, którą wyrzeźbił znany regionalista Jan Puk.
Podsumowanie
– Nie ukrywamy, że termin targów wybraliśmy nieprzypadkowo i nieprzypadkowo pojawił się przymiotnik „świąteczne”. Bardzo poważnie bowiem podeszliśmy do tej kwestii i zależało nam, by to określenie nie sprowadziło się tylko do otoczki, dekoracji kojarzących się z okresem bożonarodzeniowym, czyli choinek, stroików, ale by podkreślić sens czasu oczekiwania na narodziny Dzieciątka, że to nie tylko święta, ale prawdziwe Boże Narodzenie, stąd obecność wydawnictw oferujących literaturę religijną, jak również osób duchownych, w tym przede wszystkim biskupa sandomierskiego Krzysztofa Nitkiewicza – podkreślali organizatorzy.