"Franciszek apeluje, aby mówić bez lęku i zmieniać niesprawny system” - pisze boliwijska gazeta “La Razon”. Jej zdaniem papież potępił konsumizm i domaga się kresu wykluczania ubogich. Gazeta pisze, że żegnając się: „Franciszek pozostawia w Boliwii głębokie wrażenie i rozpoczyna ostatni etap podróży w regionie”.

Inna boliwijska gazeta – „Los Tiempos” – na plan pierwszy wysuwa papieską prośbę o przebaczenie za czasy kolonizacji. „Franciszek ogłosił historyczną prośbę o przebaczenie” - tytułuje gazeta swoją relację z wizyty Franciszka. Relacjonując spotkanie papieża z ruchami ludowymi podkreśla, że uczestnicy spotkania „nazwali Franciszka rewolucyjnym papieżem”. A “El Deber” podsumowuje papieską wizytę słowami: „Papież żegna się z Boliwią i zasiewa nadzieję”.

W Ekwadorze, który był pierwszym etapem podróży papieża, gazeta “El Universo” wysuwa na plan pierwszy “krytykę kapitalizmu” wypowiedzianą przez Franciszka tytułując swoją relację: „Papież Franciszek krytykuje kulturę konsumizmu”. A dziennik „Telegrafo” wybija tytuł „Papież prosi o przebaczenie za zbrodnie Kościoła wobec rdzennej ludności w czasach podbojów”.

Media z uznaniem piszą o pobycie papieża w ośrodku reedukacyjnym Palmasola w ostatnim dniu wizyty w Santa Cruz de la Sierra. „Papież Franciszek kwestionuje system prawa karnego Boliwii” - pisze “El Universo”.

W Argentynie, rodzinnym kraju papieża Franciszka, dziennik “La Nacion” poinformował o „szokującej krytyce gospodarki światowej przez papieża” i zwraca uwagę, że „to było więcej niż przemówienie, to była encyklika”.

Media informują też o telegramie, jaki zwykle wysyła papież do głów państw, przez terytoria których przelatuje jego samolot. “Franciszek apeluje do Cristiny o większe wysiłki na rzecz prawa i pokoju” - pisze „La Nacion” informując o depeszy do prezydent Argentyny Cristiny Kirchner. Z kolei „Clarin” na swojej stronie internetowej nawiązuje do napływu pielgrzymów argentyńskich do Paragwaju na spotkanie z papieżem: “Euforia wśród tysięcy Argentyńczyków na ulicach Asuncion”.

Z kolei w Paragwaju, gdzie papież kończy swoją ośmiodniową podróż do trzech krajów Ameryki Południowej, w doniesieniach przeważa nastrój oczekiwania na Ojca Świętego. “Wszystko jest gotowe na przyjęcie Franciszka” - melduje gazeta „ABC”. Ale w tej samej gazecie pojawiły się też i tony krytyczne m.in. w zapowiedzi „protestów podczas wszystkich spotkań z papieżem”, w tym demonstracje drobnych rolników i organizacji tubylców. Ponad wszystko przeważa jednak optymizm. Sobotnie wydanie tejże gazety stwierdza krótko: „Historyczne błogosławieństwo dla ludu Guarani”.

Natomiast „Ultima Hora” martwi się, że na dni papieskiej wizyty jest zapowiedziana bardzo zła pogoda: „Papieża może powitać deszcz”. Jednocześnie, nawiązując do wysiłków, jakie podjęto w kraju w związku z wizytą Franciszka, komentator gazety stwierdził: „Nie pozostaje nam nic innego, jak poszukiwać takich elementów, które sprawią, że będziemy nieco lepsi, mniej egoistyczni, mniej niesprawiedliwi, a za to bardziej solidarni i bardziej świadomi. Jeśli by tak się stało, wówczas obecność tego człowieka imieniem Franciszek byłaby przynajmniej warta tych wszystkich starań”.