Reklama

Niedziela Sosnowiecka

Barbórkowy odpust

– Nie wszystko zależy od człowieka, od jego trudu, wysiłku, mozołu. Oczywiście należy wkładać serce w to, co człowiek czyni, ale trzeba pamiętać, że nad tym wszystkim jest jeszcze Pan Bóg – powiedział ks. Dawid Kuczek w parafii św. Barbary w Sosnowcu.

Niedziela sosnowiecka 51/2023, str. VI

[ TEMATY ]

Sosnowiec

Piotr Lorenc/Niedziela

Górnicy u swojej patronki

Górnicy u swojej patronki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uroczystości odpustowe w sosnowieckiej parafii odbyły się 4 grudnia. Przedpołudniową Mszę św. w intencji braci górniczej sprawował ks. Mariusz Karaś, kanclerz Kurii Diecezjalnej w Sosnowcu, zaś wieczornej sumie odpustowej przewodniczył bp Grzegorz Kaszak. Wspólnie z nim Liturgię sprawowali ks. kan. Gerard Małodobry – proboszcz parafii, ks. kan. Józef Handerek – proboszcz parafii Matki Bożej Bolesnej w Czeladzi i ks. Dawid Kuczek – dyrektor Domu „Szilo” w Czeladzi. Oprawę muzyczną zapewniła Sosnowiecka Orkiestra Dęta.

Godność pracy ludzkiej

W homilii ks. Dawid Kuczek przypomniał, że Pan Bóg w swojej mądrości zaprasza człowieka do współdziałania, do współpracy ze sobą. – Pan Bóg jest najlepszym pedagogiem. Nie wyręcza człowieka, nie daje nic gotowego na tacy, powierza mu wielkie skarby, wielkie rzeczy, czyni go odpowiedzialnym za dzieło stworzenia. Pierwsze przykazanie, pierwszy nakaz, jaki otrzymuje człowiek to zdanie od Pana Boga – „Czyńcie sobie ziemię poddaną”. To czynienie sobie ziemi poddanej realizuje się przez ludzki trud, przez pracę. Jak wielkie zaufanie ma Pan Bóg do człowieka, skoro tak odpowiedzialne zadanie poleca ludziom. Naszej pracy nie możemy jednak sprowadzić tylko do rzeczywistości materialnej. Człowiek poprzez pracę upodabnia się do Boga Stwórcy. Kiedy więc my, jako ludzie, wykonujemy pracę, to upodabniamy się do Boga, naśladujemy go. Sam Jezus pracował fizycznie, nie bał się potu, zmęczenia. Stąd wynika wielka godność ludzkiej pracy. Poprzez pracę rozwijamy talenty, jakie otrzymaliśmy od Boga. Przez pracę nabywamy nowych umiejętności, przez pracę możemy przyjść z pomocą drugiemu człowiekowi. Praca ma mieć także charakter służebny, powinna być ukierunkowana ku dobru drugiego człowieka, bo przecież sami korzystamy z owoców pracy innego człowieka – podkreślił kaznodzieja.

Wierna danemu słowu

Przypomniał także postać św. Barbary. – Żyła na przełomie III i V wieku, czyli dość dawno. Podania mówią, że była córką bogatego kupca. Żyła w Nikomedii, dzisiaj jest to miasto Izmid w północno-zachodniej Turcji. Pod wpływem nauk Orygenesa miała przyjąć wiarę chrześcijańską, chrzest i złożyć ślub dozgonnej czystości. Ta postawa Barbary nie podobała się jej ojcu Dioskurowi, bo był on poganinem. Próbował ją zmusić do odstąpienia od wiary, ale Barbara nieugięcie trwała przy swoim, dlatego ojciec oskarżył ją wobec władzy nieprzychylnej chrześcijaństwu. Została uwięziona w wieży. Często ta wieża przedstawiana jest z trzema oknami symbolizującymi wiarę w Trójcę Świętą. Jak podają pobożne legendy, Barbara miała uciec z wieży, ale podczas ucieczki natrafiła na przeszkodę w postaci skały, ale udało jej się przecisnąć między szczelinami, stąd też jest szczególnie czczona przez górników, który wydobywając „czarne złoto”, też muszą przeciskać się przez skały. Barbara, niestety, została schwytana i ścięta. Miała mieć też widzenie Jezusa, który zapewnił ją, że ci, którzy będą oddawać jej cześć, nie umrą bez sakramentów świętych, nie umrą bez pojednania z Bogiem. Dlatego jest patronką dobrej śmierci – przypomniał ks. Dawid Kuczek. Podkreślił na zakończenie, że św. Barbara może nas nauczyć stałości i konsekwencji w działaniu, wierności danemu słowu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2023-12-12 14:56

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Miejsce spotkania

2025-03-04 13:59

Niedziela sosnowiecka 10/2025, str. I

[ TEMATY ]

Sosnowiec

Piotr Lorenc/Niedziela

Kaplica adoracji pod wezwaniem św. Józefa Opiekuna Kościoła

Kaplica adoracji pod wezwaniem św. Józefa Opiekuna Kościoła

W parafii św. Floriana w Sosnowcu – Zagórzu powstała kaplica całodziennej adoracji Najświętszego Sakramentu.

Dekret ustanawiający w parafii kaplicę adoracji Najświętszego Sakramentu wydał biskup sosnowiecki Artur Ważny. W kaplicy można się już modlić, a uroczystego poświęcenia 11 maja br. dokona pasterz diecezji sosnowieckiej. Nie jest to, jak niektórzy myślą, wotum za szybką odbudowę kościoła po pożarze. Po prostu jest to odpowiedź na różne inicjatywy dotyczące adoracji Najświętszego Sakramentu istniejące w parafii od lat. Dość powiedzieć, że w każdy wtorek i czwartek po wieczornej Mszy św. odbywa się półgodzinna adoracja w ciszy. W każdy drugi piątek miesiąca (oprócz wakacji), po Mszy św. w ramach Floriańskiego Wieczoru Uwielbienia, również ma miejsce adoracja. W pierwsze czwartki i soboty miesiąca od godz. 17 adorację prowadzą Straż Honorowa Najświętszego Serca Pana Jezusa i Żywy Różaniec. Pan Jezus jest także adorowany w pierwsze piątki miesiąca po wieczornej Mszy św. i w pierwsze niedziele miesiąca po zakończeniu każdej Mszy św. To świadczy, że tradycja i potrzeba modlitwy są w parafii żywe.
CZYTAJ DALEJ

Czy zawierzam Bogu swoje życie?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii Łk 13, 1-9.

Niedziela, 23 marca. Trzecia niedziela Wielkiego Postu
CZYTAJ DALEJ

Kim jest Pani z żółtymi kwiatami, którą pozdrowił Papież pod Gemelli?

2025-03-23 20:43

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Gemelli

pani z żółtymi kwiatami

Vatican News

Pani z żółtymi kwiatami pod kliniką Gemelli

Pani z żółtymi kwiatami pod kliniką Gemelli

Podczas pozdrowienia z balkonu Kliniki Gemelli tuż przed wyjściem ze szpitala Papież pozdrowił jedną z kobiet obecnych na placu. „Widzę tu panią z żółtymi kwiatami. Jest dzielna!” - powiedział Franciszek. Pani z żółtymi kwiatami, to 78-letnia Carmela Mancuso, która przybyła z Kalabrii i codziennie w trakcie leczenia Ojca Świętego przychodziła pod Klinikę Gemelli, często z bukietem kwiatów.

Bukiet żółtych róż, który przyniosła Papieżowi, tak jak robiła to kilkanaście razy w ciągu tych 38 dni hospitalizacji, musiał zostać schwytany przez żandarma, ponieważ prawie wypadł Carmeli z rąk, kiedy Papież wypowiedział swoje pozdrowienie. Emocje były ogromne, gdy poczuła na sobie spojrzenie Franciszka z balkonu szpitala Gemelli i słuchała gdy - niskim głosem - powiedział: „Widzę tu panią z żółtymi kwiatami. Ona jest dzielna!”
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję