Zarówno rodzina, jak i szkoła muszą się mierzyć z coraz powszechniejszą seksualizacją w codziennym życiu – tym realnym i tym w internecie.
Seksualizacja
Reklama
To jedna z najbardziej wyróżniających się współczesnych rzeczywistości w kulturze masowej i przestrzeni publicznej. Ma realny wpływ na dzieci i młodzież, na ich zachowania. Czym ona jest? To nadmierne skoncentrowanie uwagi na seksualności człowieka. Stanowi niebezpieczeństwo wtedy, kiedy jest najbardziej istotnym czynnikiem, przez który oceniamy samych siebie oraz innych i jednocześnie nie zwracamy uwagi na cechy osobowości, zachowania czy wartości, którymi kieruje się dana osoba. Dotyczy to, niestety, nie tylko osób dorosłych, ale także młodzieży i coraz młodszych dzieci. Bycie atrakcyjnym, zwłaszcza w przypadku kobiet i dziewcząt, staje się najważniejszym czynnikiem, przez pryzmat którego się definiują. Zgodnie z normami Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego seksualizacja występuje, gdy „wartość osoby wynika z jej atrakcyjności seksualnej lub zachowania – do tego stopnia, że wyklucza inne cechy; osoba jest dopasowywana do normy, według której atrakcyjność fizyczna oznacza bycie seksownym; osoba jest uprzedmiotowiona pod względem seksualnym, czyli staje się dla innych raczej przedmiotem seksualnego wykorzystania niż osobą zdolną do podejmowania niezależnych działań i decyzji; seksualność jest narzucona osobie w niewłaściwy sposób”. Oczywiście, sytuacje te nie muszą występować równocześnie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Jakie są konsekwencje postrzegania człowieka przez pryzmat wyglądu fizycznego? Jak przedstawia m.in. Stowarzyszenie Twoja Sprawa w raporcie „Odebrana niewinność. O seksualizacji kobiet i dziewcząt we współczesnej kulturze”, to przede wszystkim zmniejszenie poczucia własnej wartości, brak akceptacji siebie i negatywny obraz swojej osoby, kompleksy, poświęcenie czasu na dbanie o wygląd kosztem realizacji swoich pasji, spłycenie rozumienia samego siebie, w końcu zaburzenia odżywiania, depresja i myśli samobójcze. Dotyczy to zwłaszcza kobiet, ale nie pozostaje bez wpływu na mężczyzn i chłopców. Ich przedmiotowe spojrzenie na płeć przeciwną prowadzi do wzrostu zarówno słownej, jak i fizycznej agresji względem nich, sprawia, że zaczynają mieć nierealne oczekiwania wobec swoich partnerek. Mają trudności w budowaniu trwałych i dojrzałych więzi, w których głównym wyznacznikiem powinny być nie tylko wzajemny szacunek, ale i odpowiedzialność.
Reklama
Doktor Szymon Grzelak, założyciel i prezes Instytutu Profilaktyki Zintegrowanej oraz European Institute for Integrated Prevention, zwraca uwagę na szkodliwość seksualizacji dla rozwoju dziecka i nastolatka. Pisze, że łatwiej ją zrozumieć, gdy „przypomnimy sobie trzy podstawowe zadania rozwoju psychoseksualnego w teorii Eriksona, które przypadają na okres adolescencji: akceptacja własnej płci i własnego ciała; przyjęcie zdrowego modelu roli płciowej oraz nauka zdrowego stosunku do płci odmiennej; kierowanie własną seksualnością. (...) Młodzież potrzebuje wsparcia w rozwoju. Potrzebuje go najbardziej w tych obszarach, gdzie szkodliwych wpływów jest dużo, a pozytywnego wsparcia niewiele. Umiejętne rozmowy z młodzieżą o miłości i seksualności, prowadzone w ramach przemyślanego programu profilaktycznego, są młodzieży potrzebne. Ich skuteczność jest największa wtedy, gdy przekaz profilaktyczny opiera się na wartościach przekazywanych młodzieży w rodzinie. Jak wiadomo, warunkiem skuteczności profilaktyki jest dopasowanie oddziaływania do kontekstu społeczno-kulturowego” (za: psychologia.net.pl). I w tej kwestii jest to główne zadanie, oczywiście, rodziny. Ogromną rolę ma tu jednak do odegrania także szkoła. Na co dzień powinna troszczyć się o właściwe przekazywanie wiedzy, z właściwą wrażliwością, dostosowaną do wieku uczniów, dbać o poszanowanie ich godności również w aspekcie ich seksualności. W ramach Procedur reagowania w przypadku wystąpienia wewnętrznych i zewnętrznych zagrożeń fizycznych w szkole BEZPIECZNA SZKOŁA Ministerstwo Edukacji Narodowej wydało wytyczne, jak reagować również w sytuacji wystąpienia w szkole przypadków pornografii czy niepokojących zachowań seksualnych.
Pornografia
Według badań przeprowadzonych w ramach Narodowego Programu Zdrowia, aż 43% młodych Polaków w wieku 11-18 lat ma kontakt z pornografią, w tym 18% co najmniej raz w tygodniu. Z danych NASK – państwowego instytutu badawczego nadzorowanego przez Ministerstwo Cyfryzacji wynika, że dla większości nieletnich (76,2% starszych i 66,9% młodszych) głównym narzędziem dostępu do stron pornograficznych są telefon komórkowy lub smartfon. To właśnie za ich pomocą dzieci i młodzież otrzymują propozycje przesłania swoich nagich zdjęć innym osobom. W tej przestrzeni są również narażeni na treści, które przedstawiają czynności seksualne, do których przymuszono drugą osobę. Warto zwrócić uwagę, że ok. 24% badanych 16-latków i 9% 12- i 14-latków wysłało swoje zdjęcia intymne, przy czym niemal dwukrotnie więcej otrzymywało propozycje przesłania takich materiałów. Blisko 30% złożonych propozycji pojawiło się w interakcjach z anonimowymi nieznajomymi, a ok. 20% – z obcymi dorosłymi poznanymi on-line (NASK Państwowy Instytut Badawczy, Raport 2022). By temu przeciwdziałać, rząd nakłada na operatorów obowiązek udostępnienia bezpłatnego filtra blokującego treści pornograficzne. Ma to zapobiegać włączeniu przez dziecko takiej usługi bez wiedzy i zgody rodziców.
Reklama
Na konsekwencje kontaktu z pornografią zwraca uwagę dr Bogdan Stelmach, specjalista z dziedziny seksuologii, psychoterapeuta i pedagog: „Z roku na rok przybywa osób uzależnionych od zachowań seksualnych. Wiele z nich zetknęło się z pornografią już w wieku 5-6 lat, a jako nastolatki, mając nawet po 13-14 lat, codziennie oglądały pornografię i się masturbowały”. Twierdzi, że skutki uzależnienia od pornografii rozciągają się na całe późniejsze życie, w którym mogą występować: „konflikty w rodzinie, zdrady, zmiany osobowościowe. Kontakt z pornografią w wieku rozwojowym może prowadzić do uzależnień od zachowań seksualnych. W kolejnych stadiach uzależnienia od pornografii mogą pojawić się nawet korzystanie z prostytutek lub seksoholizm” (za: bezpornografii.pl). Rząd dołącza do tego problemy z integracją społeczną, niepożądane zachowania i zaburzanie więzi emocjonalnych z bliskimi. Treści dla dorosłych często powiązane są z różnymi formami przemocy, agresji i nękania.
O szkodliwych działaniach pornografii mówi też dr hab. Piotr Rzymski: „Mamy już badania prowadzone na osobach dorosłych, które pokazują, że mężczyźni oglądający pornografię mogą być bardziej skłonni do prezentowania poglądów, iż kobiety lubią być gwałcone lub że ofiary gwałtu są same sobie winne. W jednym z badań stwierdzono, że u osób w wieku od 10 do 15 lat kontakt z takimi materiałami powoduje sześciokrotnie wyższe ryzyko zachowań agresywnych” (opornografii.pl).
Dlatego też bardzo ważne jest, zwłaszcza w przypadku młodszych dzieci, stosowanie na smartfonach czy komputerach narzędzi kontroli rodzicielskiej. Warto zwrócić szczególną uwagę na obecność dzieci w mediach społecznościowych czy korzystanie przez nie z aplikacji, wspólnie ustalać zasady korzystania z sieci, brać udział w życiu dzieci i bacznie śledzić, co się dzieje w przestrzeni internetu, z której one korzystają. A obok tego – ważne jest, by dawać dzieciom w każdym wieku wsparcie, rozmawiać z nimi, by wiedziały, że w rodzicach mają oparcie w każdej sytuacji.
Projekt dofinansowany ze środków budżetu państwa, przyznanych przez Ministra Edukacji i Nauki w ramach Programu „Społeczna odpowiedzialność nauki II – Popularyzacja nauki”.