W rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości świętowano przed pomnikiem Orląt Przemyskich. W uroczystości w Przemyślu wzięło udział ponad 2 tys. mieszkańców, w tym parlamentarzyści, przedstawiciele władz województwa i samorządu, harcerze, żołnierze, poczty sztandarowe, reprezentanci wielu szkół i instytucji.
Wziąć odpowiedzialność
W archikatedrze przemyskiej o godz. 10 rozpoczęła się uroczysta Msza św. której przewodniczył i homilię wygłosił emerytowany metropolita przemyski abp Józef Michalik. W homilii hierarcha mówił o odpowiedzialności za ojczyznę, Kościół, za drugiego człowieka. Apelował, by nie pomijać w swoich modlitwach ojczyzny, bo wszyscy na tym statku płyniemy ku wieczności i trzeba dbać o stan zdrowia duchowego, moralnego okrętu, jakim jest społeczność naszego narodu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
– Nie ma współczesnego rozwoju kultury i wzrostu dobrobytu konkretnych Polaków bez wolnej Polski. Każde uzależnienie od kłamstwa, ideologii, nienawiści czy od naruszania narzucanych warunków ze strony innych zewnętrznych państw trzeba będzie zapłacić dalszymi ograniczeniami – przestrzegał arcybiskup. Przywołując analizę prof. Nalaskowskiego, abp Michalik przestrzegał, że najdotkliwszym i najbardziej niebezpiecznym objawem toczącej nas choroby jest zobojętnienie wobec wszelkich prób dechrystianizacji Polski. – To tak jakby z jadącego pod górę wozu wyprząc konie. Jeśli nie teraz, to w następnych pokoleniach ta choroba da o sobie dotkliwie znać, a skutki będą trudne do oszacowania – powiedział.
Historia, tradycja, język
Arcybiskup Michalik zwrócił uwagę, że patriotyzm i troska o ojczyznę mają dzisiaj najcichszy głos wśród krzyków współczesnych partyjnych interesów. Ubolewał, że słyszy się przede wszystkim krzyki, brudny język i cynizm. – Na szczęście i dziś nie brakuje ludzi, którzy mają odwagę trudzić się dla Polski, znosić obelgi za odwagę w demaskowaniu kłamstw, nieuczciwości i prób zalegalizowania niemoralności w różnych środowiskach naszego społeczeństwa – mówił. – Z uznaniem obserwujemy odwagę tych polityków, którzy – niezależnie w jakim ugrupowaniu się znajdują – mają odwagę zachować się uczciwie, żyć skromnie, dyskutować kulturalnie, bez brudnego języka nienawiści. Z uznaniem patrzymy na środowiska świeckich katolików zgromadzone wokół mediów niezależnych – dodał.
Kaznodzieja zwrócił uwagę, że Kościół potrzebuje dziś oczyszczenia i podejmuje ten trud, jednak potrzebuje tego także każdy z nas, każde środowisko. – Józef Piłsudski powtarzał, że Polska skazana jest na wielkość, a prawdziwa wielkość to moralność, uczciwość, to odwaga bycia narodem, którego członkowie są ludźmi sumienia, gotowi do pomocy bliźnim, pomocy całej ojczyźnie, gotowi do pomocy sąsiednim narodom, także gotowi pomagać człowiekowi, niezależnie od tego, z jakiego narodu pochodzi – mówił kaznodzieja.
Treści duchowe wspólnoty
Reklama
Arcybiskup zaznaczył, że tacy ludzie, za wzorem bł. rodziny Ulmów, potrafią oprzeć się próbom zewnętrznej ideologizacji wbrew zbrodniczym prawom. – O zbrodniczym prawie mówię, kiedy myślę o obronie życia od poczęcia aż do naturalnej śmierci; o przeciwstawianiu się także haniebnym manifestacjom antyreligijnym usiłującym promować niemoralność w naszym życiu społecznym; bolesnym próbom desakralizacji świętych obrzędów czy podcinaniem krzyża, który rzekomo ma przeszkadzać. Krzyż to nauczyciel miłości bliźniego, także miłości nieprzyjaciół – podkreślił abp Michalik.
Ponad podziałami
Po błogosławieństwie wierni obecni na liturgii, poczty sztandarowe, przedstawiciele władz i duchowieństwa złożyli kwiaty przy popiersiu marszałka Józefa Piłsudskiego. Następnie przeszli w pochodzie patriotycznym przed pomnik Orląt Przemyskich, gdzie wspólne odśpiewano Mazurka Dąbrowskiego. Tam również odbył się Apel poległych, a Kompania Honorowa 5. Batalionu Strzelców Podhalańskich oddała salwę honorową. Złożono kwiaty i zapalono znicze.
Kilkuletnią tradycją listopadowego świętowania jest wspólne śpiewanie pieśni patriotycznych przed pomnikiem Orląt Przemyskich, które prowadzą członkowie Towarzystwa Przyjaciół Przemyśla i Regionu. Ten dzień jest także świętem harcerzy Hufca ZHP im. Orląt Przemyskich, którzy są kontynuatorami noszącymi imię tych wspaniałych, młodych przemyślan, którzy wywalczyli przynależność do Polski Przemyśla i Lwowa. Pamięć w obliczu obecnych wydarzeń staje się dziś szczególnie wymowna. Oddajemy hołd tym, którzy jako pierwsi stanęli w obronie ojczyzny, ale nie byli ostatni. Po nich przyszły kolejne pokolenia, które walczyły o wolny kraj. Nie możemy zapomnieć świętych, którzy klęczeli, modlili się i cierpieli za naszą wolność.