Reklama

Niedziela Legnicka

Święto parafii i miasta

11 listopada, w Święto Niepodległości, a zarazem w liturgiczne wspomnienie św. Marcina, jaworska parafia nosząca imię tego świętego, ale także całe miasto Jawor, które również obrało go jako patrona, obchodzili święto.

Niedziela legnicka 48/2023, str. I

[ TEMATY ]

Jawor

Bartosz Bigaj

Biskup legnicki udziela błogosławieństwa relikwiami św. Marcina

Biskup legnicki udziela błogosławieństwa relikwiami św. Marcina

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uroczystości odpustowe w kościele św. Marcina podzielone zostały na kilka wydarzeń. Dzień wcześniej wieczorem zorganizowano Ognisko Patriotyczne. Natomiast w sam dzień odpustu towarzyszyły mu kolejne wydarzenia. Należały do nich sprawowane w ciągu dnia Eucharystie, a w godzinach wieczornych – okolicznościowy koncert.

Intencje

Pierwsza ze sprawowanych tego dnia Mszy św., pod przewodnictwem biskupa seniora Zbigniewa Kiernikowskiego, odprawiona była w intencji zmarłych proboszczów parafii. Następna, której przewodniczył bp Andrzej Siemieniewski, sprawowana była w intencji mieszkańców i władz Jawora. Głównej Mszy św. odpustowej, wraz procesją Eucharystyczną, przewodniczył ks. prof. Włodzimierz Wołyniec, rektor Wyższego Seminarium Duchownego we Wrocławiu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Być miłosiernym

Na początku Mszy św., której przewodniczył bp Andrzej Siemieniewski, o modlitwę w intencji mieszkańców i władz miasta, ale także w intencji Sybiraków i wszystkich, którzy oddali życie w obronie Ojczyzny, poprosił burmistrz.

Reklama

Homilię wygłosił ks. prof. Włodzimierz Wołyniec. Nawiązując do odczytanej Ewangelii i sceny mówiącej o osądzie przed Bogiem tego, co uczyniliśmy, bądź nie wobec nawet najmniejszych braci, zwrócił uwagę, że takim najmniejszym bratem, jest się sobie samemu. Przypomniał, że patron dnia często udawał się już jako biskup do klasztoru, aby tam, z dala od zgiełku, mieć czas dla Boga i dla siebie, by szukać właściwych dróg, żeby się nie pogubić, by być miłosiernym wobec siebie samego. Jest więc i przykładem dla nas, żeby być miłosiernym – tak, dla wszystkich – tak, ale by też zaczynać od siebie, bo każdy z nas również miłosierdzia potrzebuje – apelował kaznodzieja.

Słowa podziękowań za udział w wydarzeniach odpustowych wypowiedział proboszcz parafii ks. Łukasz Misiak. Zwrócił uwagę, że we wspólnocie parafialnej dzień odpustu świętuje się inaczej, bo jest to święto nie tylko parafii, ale i miasta. Poprosił biskupa o udzielenie błogosławieństwa ze specjalnego miejsca, jakim jest zachowana i na nowo odkryta loggia kościoła.

Z błogosławieństwem

Po zakończeniu Mszy św. biskup legnicki przeszedł z asystą do wskazanego miejsca, które znajduje się nad ozdobnym wejściem do kościoła. Tu przypomniał o szczególnym dziedzictwie, którego jesteśmy uczestnikami: Bożego miłosierdzia oraz biało-czerwonego sztandaru i tego wszystkiego, co stanowi Polskę. – Niech Boże błogosławieństwo sprawi, by te dwa strumienie dziedzictwa, płynące z wieków historii, splotły się dzisiaj w jeden strumień: wierności Ewangelii i zaangażowania w dobro Polski – mówił. A następnie udzielił błogosławieństwa relikwiami św. Marcina.

2023-11-21 11:21

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Chleb powszedni i świąteczny

Niedziela legnicka 36/2024, str. I

[ TEMATY ]

Jawor

Ks. Piotr Nowosielski/Niedziela

Święto dziękczynienia za tegoroczny chleb odbyło się w Kościele Pokoju w Jaworze

Święto dziękczynienia za tegoroczny chleb odbyło się w Kościele Pokoju w Jaworze

W 3 językach: polskim, czeskim i ukraińskim miała miejsce modlitwa podczas ekumenicznego nabożeństwa dziękczynnego ,,Za dar chleba”, która odbyła się 25 sierpnia w Kościele Pokoju w Jaworze. Była ona wpisana w obchód, zapoczątkowanego w tym mieście w 1977 r., „Święta Chleba i Piernika”.

W nabożeństwie w ewangelickiej świątyni wzięli udział przedstawiciele wspomnianych 3 narodów. Oni też na początku nabożeństwa wnieśli do świątyni bochny chleba, które złożyli na ręce proboszcza tej Ewangelicko-Augsburskiej parafii ks. Tomasza Stawiaka i goszczącego w niej legnickiego biskupa pomocniczego Piotra Wawrzynka. Kontynuacją ofiarowania tegorocznych chlebów był śpiew pieśni Gaude Mater Polonia.
CZYTAJ DALEJ

Gniezno: radość, autentyczność, towarzyszenie – tego chcą młodzi w Kościele

Radość, autentyczność, relacja, towarzyszenie, a nie przymuszanie, przepytywanie i rytualizacja - takiego Kościoła chcą dziś młodzi ludzie. Jednym słowem chcą synodalności rozumianej - jak podsumował bp Andrzej Przybylski - nie tyle jako komplementarność w sztywno przypisanych rolach i funkcjach, ale jako wzajemność.

Młodych wysłuchali w niedzielne przedpołudnie uczestnicy Ogólnopolskiej Kongregacji Powołaniowej, która w dniach 28 lutego - 2 marca odbywała się w Gnieźnie. Uczestniczyły w niej osoby odpowiedzialne za powołania w swoich diecezjach i zakonach - duchowni, świeccy, siostry zakonne, liderzy ruchów i stowarzyszeń kościelnych. Niedzielna dyskusja panelowa koncentrowała się wokół doświadczenia wspólnoty, wiary i rozeznawania powołania. Młodzi podkreślali znaczenie rodziny i przykładu wyniesionego z domu, ale także wpływu - pozytywnego, ale i negatywnego - spotykanych duchownych. Jak przyznali, bardziej potrzeba im mentora niż lidera, kogoś, kto nie będzie próbował im się przypodobać, a tym bardziej zachowywać „po młodzieżowemu”, ale kogoś, kto będzie autentycznie wierzył w to, co głosi i „po prostu będzie robił swoje”.
CZYTAJ DALEJ

61. letni ksiądz szkoli się na... klauna. „Lubię rozśmieszać ludzi”

2025-03-03 15:55

[ TEMATY ]

ksiądz

szkolenie na klauna

rozśmieszać ludzi

Adobe Stock

Ksiądz szkoli się na klauna

Ksiądz szkoli się na klauna

„Lubię rozśmieszać ludzi”, mówi ks. Thomas Schmollinger. 61-letni kapłan jest proboszczem parafii św. Teresy od Dzieciątka Jezus w Trossingen w Niemczech i od niedawna szkoli się na klauna. W sezonie karnawałowym ksiądz regularnie przebiera się w zabawny kostium. W zeszłym roku wystąpił na karnawale parafialnym jako „Superman”.

„Niebiesko-czerwony kostium pasował do mnie i pomyślałem, że choć raz mogę go wypróbować”, śmieje się ksiądz ze Szwabii. Następnie „przeleciał” przez salę parafialną niczym bohater filmu o tym samym tytule i sprawił, że ludzie gromko klaskali i śmiali się. Zdjęcie z jego występu znalazło się nawet w ówczesnej gazecie codziennej. Ks. Schmollinger zdaje sobie sprawę, że niektórzy parafianie mogą uznać jego występy za dziwne lub „śmieszne”. Ale „jako ksiądz powinienem mieć prawo być klaunem dla innych”, mówi duchowny. Śmiech jest zdrowy i nic nie kosztuje.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję