Reklama

Wiara

Teolog odpowiada

Dlaczego idziemy na cmentarz?

Niedziela Ogólnopolska 44/2023, str. 18

[ TEMATY ]

Teolog odpowiada

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pytanie czytelnika: Dlaczego idziemy na cmentarz?

Uroczystość Wszystkich Świętych i wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych, a także kolejne dni listopadowe są czasem, kiedy tłumnie ruszamy na cmentarze, uprzątamy groby naszych bliskich, stawiamy na nich kwiaty i zapalamy znicze. Wierzymy jednak, że znicze i kwiaty to za mało dla naszych bliskich zmarłych. Co tak naprawdę powinno być istotą naszej obecności na cmentarzu? Kościół katolicki uczy nas, że najważniejsza jest modlitwa za zmarłych, a zwłaszcza Msza św. Właśnie modlitwa jest naszym zmarłym najbardziej potrzebna, a nie jedynie kwiaty i płonące lampki. Jako wierzący idziemy na cmentarze, bo wierzymy w przyszłe zmartwychwstanie ciała. Pójście na cmentarz jest także wyrazem naszej miłości do tych, którzy odeszli.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Benedykt XVI nauczał, że „uroczystość Wszystkich Świętych jest stosowną okazją, aby przenieść spojrzenie z rzeczywistości ziemskich, związanych z upływaniem czasu, ku wymiarowi Bożemu, wymiarowi wieczności i świętości”. W jednym z rozważań powiedział: „Kościół na ziemi, uznając wspólnotę całego mistycznego Ciała Jezusa Chrystusa, od samego początku wiary chrześcijańskiej pielęgnował z wielką pobożnością pamięć o zmarłych i za nich się modlił. Nasza modlitwa za zmarłych jest więc nie tylko użyteczna, ale konieczna, ponieważ nie tylko może im pomóc, ale zarazem czyni skutecznym ich wstawiennictwo za nami”. W Piśmie Świętym, w Drugiej Księdze Machabejskiej, modlitwa za zmarłych ukazana jest jako myśl święta i zbawienna (por. 2 Mch 12, 45).

Kiedy stajemy przy grobach naszych bliskich, mamy okazję pomyśleć o tym, że wszyscy dążymy do innego życia, do wieczności. W Wyznaniach św. Augustyn zanotował rozmowę o życiu wiecznym ze swoją matką – św. Moniką: „Gdy zbliżał się dzień, w którym miała odejść z tego życia – ów dzień Ty znałeś, a my nie wiedzieliśmy o nim – zdarzyło się, jak myślę, za tajemnym Twoim zrządzeniem, że staliśmy tylko we dwoje, oparci o okno, skąd się roztaczał widok na ogród wewnątrz domu, gdzieśmy mieszkali – w Ostii u ujścia Tybru. (...) Zapominając o przeszłości, a wyciągając ręce ku temu, co było przed nami, w obliczu prawdy, którą jesteś Ty – wspólnie zastanawialiśmy się nad tym, czym będzie wieczne życie zbawionych, to, czego oko nie widziało ani ucho nie słyszało i co w serce człowiecze nie wstąpiło (por. 1 Kor 2, 9). W tęsknocie otwarliśmy nasze serca dla niebiańskiego strumienia płynącego z Twojego zdroju – zdroju życia, który u Ciebie jest, abyśmy na tyle zroszeni jego wodą, na ile to było dla nas możliwe, zdołali w jakiś sposób dosięgnąć myślą owej wielkiej tajemnicy”. Święty Augustyn opisuje również ostatni dzień życia swojej matki i cytuje jej słowa: „To nieważne, gdzie złożycie moje ciało. Zupełnie się o to nie martwcie! Tylko o jedno was proszę, żebyście – gdziekolwiek będziecie – wspominali mnie przed ołtarzem Pańskim”.

Gdy pójdziemy na cmentarz w uroczystość Wszystkich Świętych, nie ograniczajmy się jedynie do wędrówki od grobu do grobu – pomódlmy się przy każdym z nich za zmarłych. Nawiedzenie grobu naszych bliskich jest bardzo ważne, ale tego dnia udajmy się też na Mszę św., stańmy przed ołtarzem Pańskim. Nasi bliscy zmarli najbardziej potrzebują tej modlitwy.

2023-10-24 14:46

Ocena: +12 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dlaczego tak ważne jest pragnienie Boga?

Niedziela Ogólnopolska 26/2022, str. 18

[ TEMATY ]

Teolog odpowiada

Karol Porwich/Niedziela

Pytanie czytelnika: Dlaczego tak ważne jest pragnienie Boga? Każdy człowiek ma jakieś pragnienie. Bardzo często przedmiotem ludzkiego pragnienia jest określone dobro. Pragniemy szczęścia, pokoju, a czasem rzeczy materialnych. Czy jednak rzeczy tego świata, bardzo często niemające nic wspólnego z duchem, mogą tak naprawdę zaspokoić pragnienie człowieka? Mądrość Pisma Świętego i duchowość chrześcijańska mówią nam o tym, że człowiek ma w sobie pragnienie Boga. „Pragnienie Boga jest wpisane w serce człowieka, ponieważ został on stworzony przez Boga i dla Boga. Bóg nie przestaje przyciągać człowieka do siebie i tylko w Bogu człowiek znajdzie prawdę i szczęście, których nieustannie szuka” – czytamy w Katechizmie Kościoła Katolickiego (n. 27). Benedykt XVI zauważył natomiast: „Wielu naszych współczesnych mogłoby bowiem uczynić obiekcję, że owego pragnienia Boga wcale nie odczuwają. W dużych częściach społeczeństwa nie jest On już oczekiwany, upragniony, lecz raczej stanowi rzeczywistość, obok której przechodzi się obojętnie, wobec której nie trzeba nawet zdobywać się na wysiłek wyrażenia opinii. W rzeczywistości to, co nazwaliśmy «pragnieniem Boga», nie zanikło całkowicie i pojawia się jeszcze dziś, na wiele sposobów, w sercu człowieka”. A zatem doświadczenie pragnienia, które św. Augustyn określił jako „niespokojne serce”, jest ważne i znaczące w życiu człowieka.
CZYTAJ DALEJ

Kanada: próba zamachu na życie księdza podczas Mszy św.

2025-02-11 08:12

[ TEMATY ]

Kanada

Screen x.com

Po nieudanej próbie zamachu na życie księdza w Kanadzie policja z Winnipegu ujawniła jego dane - informuje TV Republika.

Do niespodziewanego ataku na życie księdza (misjonarza ze zgromadzenia oblatów, OMI) doszło podczas niedzielnej, wieczornej Mszy świętej w kościele parafialnym Ducha Świętego w Winnipegu. Dzięki przytomności organisty i błyskawicznej reakcji księdza, udało mu się ujść z życiem. Napastnik, który miał przy sobie nóż, wedle wszelkiego prawdopodobieństwa zabiłby księdza na ołtarzu.
CZYTAJ DALEJ

Temperatura ciała człowieka to mniej niż 36,6 - stara norma jest nieaktualna

2025-02-12 17:55

[ TEMATY ]

temperatura

Adobe Stock

Temperatura ludzkiego ciała na przestrzeni wieków obniżyła się i jej prawidłową wartością nie jest już 36,6 st. C, ale 36,4 st. C, a w niektórych populacjach nawet mniej. Lekarze i antropolodzy z Kalifornii zasugerowali, jakie są możliwe przyczyny tej zmiany.

Za prawidłową temperaturę ciała ludzkiego od lat 50. XIX wieku uważano 37 st. C (z czasem skorygowano ją do 36,6 st. C). Wartość tę na podstawie badań 25 tys. pacjentów ustalił niemiecki lekarz Carl Wunderlich. Jednak dwie niezależne analizy - naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Santa Barbara oraz Uniwersytetu Stanforda - sugerują, że w wyniku działania wielu różnych czynników na przestrzeni ostatnich dwóch stuleci temperatura ciała obniżyła się do 36,4 st. C, a w niektórych przypadkach nawet bardziej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję