Maria Fortuna-Sudor: W niedzielę 1 października rozpoczyna się tygodniowy odpust ku czci Matki Bożej Różańcowej, pod hasłem: „Maryja wzorem Kościoła, w który wierzymy”. Jak je tłumaczyć?
Ks. Ryszard Podstołowicz: Dobierając przesłanie na kolejny Tydzień Maryjny w naszym sanktuarium, nawiązaliśmy do aktualnego hasła roku duszpasterskiego. Odnosząc się do przesłania: „Jesteśmy Kościołem Chrystusa”, zaznaczamy, że Maryja jest dla nas wzorem i przykładem tego, jakim Kościołem mamy być.
Matka Boża w bocheńskim wizerunku odbiera hołd i wyprasza łaski od kilkuset lat. A jak ten kult rozwija się po pandemii?
Czciciele Maryi wrócili do naszego sanktuarium! Czas pandemii rzeczywiście był dla nas wszystkich bardzo trudny. Ratunkiem okazała się dużo wcześniej zainstalowana kamera w kaplicy Matki Bożej. To pozwalało wiernym przynajmniej w ten sposób wpatrywać się w oblicze naszej Matki oraz połączyć modlitwy z uwielbianiem Pana – w tej samej kaplicy trwa całodzienna adoracja Najświętszego Sakramentu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
A kim są dzisiaj czciciele Bocheńskiej Pani?
Na pewno jest wiele osób starszych, które Matkę Bożą czczą tu od lat. Nadal też modlą się przed Jej obrazem uczniowie. Zatrzymują się tutaj choćby na chwilę przed lekcjami, ale nie ma ich już tylu co dawniej... A z moich obserwacji wynika, że w sanktuarium przybywa rodzin z dziećmi. Ostatnio z konfesjonału obserwowałem, jak przyszedł do kaplicy ojciec z synem w wieku wczesnoszkolnym. Weszli, obydwaj uklęknęli, przeżegnali się, pomodlili. Piękna scena! Jest też coraz więcej mam prowadzących dzieci przed obraz Matki Bożej. Nawet wjeżdżają z wózkami, czego wcześniej nie zauważyłem. Rodziny nawiedzające kaplicę w ciągu dnia są dla nas wielką radością.
O co w tym miejscu proszą?
Przychodzą z różnorodnymi sprawami, co zauważam np. wtedy, gdy prowadzę w każdą środę nowennę do Matki Bożej. Przekrój kierowanych próśb jest bardzo szeroki. Oczywiście, najczęściej pojawiają się te o zdrowie, o uleczenie z choroby, o opiekę w podróży, o błogosławieństwo dla rodziny. Jest też coraz więcej próśb w intencji dzieci i wnuków, które oddaliły się od Boga, o dar wiary dla nich. Odejście młodych ludzi z Kościoła niepokoi rodziców, dziadków i oni z tym bólem zwracają się o pomoc do Bocheńskiej Pani.
Przed Jej wizerunkiem przez wieki wypraszano wiele łask, cudów. A dzisiaj?
Takich spektakularnych nie potrafię wymienić. Podziękowania, które spływają, dotyczą zazwyczaj codzienności. Tu czciciele Maryi dostrzegają, że Pan Bóg działa przez Matkę Bożą i pomaga nam żyć. Mają świadomość, że trzeba dziękować za każdy szczęśliwie przeżyty dzień.
Reklama
Przeczytałam, że Matka Boża Bocheńska odbiera cześć nie tylko w diecezji tarnowskiej...
To nie przypadek, że Maryja jest u nas nazywana Bocheńską Panią – na tej ziemi odbiera największą cześć, ale kult sięga poza granice diecezji. Matka Boża Bocheńska ma wielu czcicieli w archidiecezji krakowskiej. Co roku przychodzi do sanktuarium np. duża pielgrzymka z Kłaja. Także wierni z zaprzyjaźnionych z nami dekanatów, z Niepołomic i Niegowici, modlą się przed cudownym obrazem. Jego kopie znajdują się w wielu miejscach w Polsce. W latach 90. XX wieku kopia cudownego wizerunku została zawieziona do Konga i umieszczona w nowej kaplicy. Z kolei w 2002 r. kopię naszego obrazu przekazano do nowo wybudowanej świątyni w Atyrau w Kazachstanie. Do bocheńskiego sanktuarium przybywają pielgrzymi z bliska i z daleka, a w szerzeniu kultu żadne granice nie przeszkadzają.
Zauważyłam, że na Tydzień Maryjny w bocheńskim sanktuarium jest zaplanowanych bardzo dużo wydarzeń, nabożeństw, zmienił się także termin odpustu.
Od ubiegłego roku Tydzień Maryjny rozpoczynamy w pierwszy dzień miesiąca różańcowego i w kolejne dni zbliżamy się do 7 października, do centralnej uroczystości Matki Bożej Różańcowej. Tydzień Maryjny to czas rekolekcji, na które zapraszamy kaznodziejów. W tym roku kazania dla dorosłych będzie głosił proboszcz z Krynicy-Zdroju ks. Andrzej Liszka, a do dzieci i młodzieży będzie mówił ks. Stanisław Kłyś z Krościenka. Chciałbym podkreślić, że w ramach tygodniowego odpustu wszystkie bocheńskie szkoły są zaproszone na swoje Msze św. I każda szkoła przychodzi w ustalonym terminie na wspólną modlitwę. Zawsze uczestniczą w niej dyrekcje, są katecheci, wielu nauczycieli, uczniowie. Ten cenny zwyczaj wprowadzili moi poprzednicy. Pielęgnujemy go i staramy się kontynuować.
Reklama
Kto jeszcze w czasie odpustu nawiedza sanktuarium?
Na poszczególne dni są zaproszeni pielgrzymi z pięciu, sześciu parafii. Przybywają do Matki Bożej wraz ze swymi duszpasterzami. Chciałbym tu wyróżnić parafię w Królówce. Ich pielgrzymka od lat była i nadal jest wyjątkowa. Idzie w niej bardzo wielu parafian, a towarzyszy im orkiestra. I jest wśród nich pątnik, który nieprzerwanie od ponad 50 lat co roku wraca na ten pielgrzymi szlak i przychodzi do Bocheńskiej Pani. Mam nadzieję, że także w tym roku nawiedzi nasze sanktuarium.
Warto podkreślić, że w programie Tygodnia Maryjnego każdy znajdzie propozycję dla siebie. Przykładowo w ramach diecezjalnej pielgrzymki, zaplanowanej na piąty dzień odpustu, przybywają do nas setki osób starszych, chorych: emeryci, renciści, wdowy, wdowcy. Następnego dnia natomiast pielgrzymują tu młodzi z Liturgicznej Służby Ołtarza, Dziecięcej Służby Maryjnej, grup dziecięcych, scholek parafialnych. To jest zawsze radosna, kolorowa pielgrzymka.
Dlaczego warto nawiedzić bocheńskie sanktuarium?
Są tacy czciciele Maryi, którzy przed Jej oblicze przybywają codziennie, ale odpust jest czasem szczególnej łaski. Warto więc właśnie wtedy uklęknąć przed obliczem Matki Bożej i przed Jezusem wystawionym w Najświętszym Sakramencie. W trakcie odpustu sanktuarium nawiedzają liczni pielgrzymi, co daje wiernym poczucie wspólnoty. A to uświadamia, że jest naprawdę bardzo wielu takich, którzy wiedzą, gdzie szukać umocnienia. Warto też usłyszeć głoszone słowo, które ma być tym zasianym ziarnem. Myślę, że to jest szczególny czas, który pomaga jeszcze pełniej uświadomić sobie siłę modlitwy różańcowej.
Od początku XVII wieku Maryja jest czczona w Bochni w wizerunku Matki Bożej Różańcowej. Ojcowie dominikanie umieścili cieszący się wielką czcią obraz nieznanego autora w ołtarzu różańcowym. Kolejne wieki to historia, w którą wpisują się m.in. wyproszone przed obrazem łaski i cuda. To szerzący się daleko poza granice Bochni kult Matki Bożej, potwierdzony ukoronowaniem Jej wizerunku (na stronie: www.mikolajbochnia.pl można przeczytać o dziejach obrazu).