Z wielu stron do tego wyjątkowego sanktuarium podążają Jej czciciele. Tu jest najlepiej, tu Matka nas oczekuje, tu nas wysłucha, pocieszy, bo przecież nazywają Ją tutaj Pocieszycielką Strapionych. Przynoszą Jej dzieci swoje prezenty: tradycyjne kwiaty, ale są także radości i smutki, serca pełne miłości, a nawet zmęczenie i bolące nogi po przejściu kilkudziesięciu kilometrów pieszo. W tym roku wokół urodzinowego stołu od 8 do 10 września gromadziło się kilka tysięcy wiernych, aby oddać należną cześć Maryi i zaczerpnąć od Jej tronu siły na kolejne miesiące.
Pełni wdzięczności
Do takich ważnych dni warto się przygotować. Nad tym czuwali rywałdzcy bracia kapucyni, a przede wszystkim o. Andrzej Derdziuk, który głosił homilie i przewodniczył nabożeństwom podczas triduum poprzedzającego maryjne święto.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Mszy św. odpustowej 10 września przewodniczył kapucyn o. Łukasz Woźniak, Minister Prowincjalny Warszawskiej Prowincji Zakonu Kapucynów. Proboszcz, o. Mirosław Jankowski, w słowach powitania wyraził radość z licznych odwiedzin u Matki Bożej. – Dziękujmy Bogu za ten dzień, ponieważ narodziny Maryi odmieniły smutne losy świata – mówił. Życzył także, aby spotkanie z Maryją przyniosło każdemu łaski Boże.
Reklama
Przyklasztorny plac celebry wypełnili szczelnie pielgrzymi. Wśród nich obecni byli kapłani, świeccy, siostry zakonne, przedstawiciele władz parlamentarnych i samorządowych, a także Romowie, dla których sanktuarium w Rywałdzie jest szczególnym miejscem, w którym czczą Matkę Bożą. Średniowiecznej, drewnianej figurze Matki Bożej z Dzieciątkiem na ręce, w podziękowaniu za ocalenie życia swego dziecka, Romka ofiarowała czarny warkocz pięknych włosów, które obecnie pokrywają głowy Maryi i Jezusa na figurze.
Iść za Jezusem
Rozpoczynając Eucharystię, o. Łukasz podkreślił, że jest ona po to, aby uświadomić sobie, że za wszystko powinniśmy Bogu dziękować. Tematem przewodnim homilii, którą wygłosił o. Andrzej Derdziuk, była postawa służebna i posłuszeństwo Maryi w realizacji woli Bożej. Maryja uczy wiecznej miłości, zachwytu nad miłością Bożą. Pokazuje, jak dobrze naśladować Chrystusa, ale i Ją w realizacji Bożych zadań. – Bóg działa ze wszystkimi, którzy Go miłują, a Maryja przynosi nam właśnie takiego Boga – dodał. Zachęcał, aby często przychodzić przed tron Maryi, dzielić się z Nią swoimi radościami i smutkami, mówić, ale także Jej słuchać. – Świętujemy narodziny Maryi przez pryzmat radości, miłości i wiary. Poznajemy to, co najważniejsze. Maryja przekazuje sekret swego życia – robi to, co swym życiem mówi. Nieustannie wzywa nas do pracy nad sobą. Najpierw czyny, potem słowa – podkreślał. Na koniec życzył, aby Niepokalane Serce Maryi zatryumfowało w nas, naszych rodzinach i środowiskach, w naszej Ojczyźnie, abyśmy mogli tego pokoju, nadziei i przemiany serc doświadczyć.
Miejsce dla Boga
Tradycją rywałdzkiego odpustu jest dziękczynienie za plony ziemi. Wyrazem tego były wieńce dożynkowe. Punktem dodatkowym tych dni były prezentacje świątobliwych, współczesnych kapucynów – sługi Bożego Kaliksta Kłoczki i o. Maurycego Kubraka (byłego proboszcza w Rywałdzie). Ojciec Derdziuk, autor publikacji „Dojrzały owoc”, przybliżył wyjątkowość zakonników, ich dokonania oraz drogę duchowego rozwoju. – Mając serce na wzór Niepokalanej, służyli Maryi oraz bliźniemu – podkreślał kapucyn. Magnesem jest ich cichość, pokora, miłosierdzie i rozmiłowanie w modlitwie. Obaj bohaterowie uczą, że zawsze dla nas jest nadzieja, gdy zaczniemy od małych rzeczy i damy Bogu miejsce w swoim sercu.