W przedostatni weekend sierpnia tłumy turystów, gości oraz szczecinian już po raz trzeci wypełniły malowniczą przestrzeń u podnóża Wałów Chrobrego, rozciągającą się od parku Żeromskiego aż po Łasztownię i Grodzką Kępę.
Nabrzeże zdominowały żaglowce
Przy szczecińskich nabrzeżach ponownie zagościły żaglowce oraz inne, wzbudzające nie mniejsze zainteresowanie jednostki pływające. Ich załogi także tego roku chętnie włączyły się w budowanie programu artystycznego i udostępniły swoje pokłady zwiedzającym. Spośród wielu wyróżniała się smukła sylwetka barkentyny ORP Iskra, szkolnego żaglowca Marynarki Wojennej RP. Do Szczecina zawitał też ponad 100-letni Morgenster, holenderski bryg zwodowany w 1919 r.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Obok wspomnianych przy szczecińskich nabrzeżach cumowało wiele innych jednostek, a wśród nich – stali goście szczecińskich wydarzeń żeglarskich, m.in. kecze: Bryza H (Gdynia); Generał Zaruski (Gdańsk); Bonawentura (Gdańsk); Joanna Saturna z Finlandii czy gdański Baltic Beauty. Na wyróżnienie zasługuje ok. 16-metrowy jacht Barlovento II. W 2015 r. jego ośmioosobowa załoga „Sekstant Expedition” pod dowództwem kpt. Macieja Sodkiewicza na żaglach osiągnęła rekordową arktyczną szerokość, pobijając tym samym poprzedni rekord z 2012 r., kiedy to rosyjski jacht Piotr I z kpt. Daniłem Gawriłowem uzyskał pozycję 82°18’N.
Reklama
Szczególnie wyrażanego majestatu przydaje Żaglom obecność okrętów Marynarki Wojennej RP. W tym roku przy reprezentacyjnym nabrzeżu pojawiły się dwie wojskowe jednostki: ratowniczy ORP Bolko oraz wchodząca w skład 2. Dywizjonu Okrętów Transportowo-Minowych 8. Flotylli Obrony Wybrzeża w Świnoujściu jednostka ORP Poznań.
Na morzu nie ma nianiek
Stałym gościem, a raczej pływającym gospodarzem szczecińskich Żagli jest dobrze znany naszemu miastu statek badawczo-szkolny Politechniki Morskiej w Szczecinie – Nawigator XXI. Na nim studenci mają pierwszy kontakt z morzem, tu uczą się nawigacji, obsługi urządzeń i siłowni oraz życia na statku. Tym razem postanowiliśmy zawitać na tę właśnie jednostkę, by przybliżyć czytelnikom, jak wygląda codzienność jej i załogi.
– Jednostka pracuje cały rok bez przerwy – wyjaśnia Sebastian Łacny, oficer na m/s Nawigator XXI. – Pracujemy nawet w wakacje, w tym czasie bowiem swoje praktyki odbywają tutaj studenci. Dziś gości zwiedzających pokład jednostki też witają praktykanci. Stała, jedenastoosobowa załoga statku wypracowane urlopy wykorzystuje na zmianę, w taki sposób, by jednostka ciągle była zdolna wykonywać planowane na cały rok zadania.
Reklama
Nawigator XXI, co oczywiste, w ramach szkoleń lub prac badawczych wiele czasu spędza na morzu. – Najczęściej wypływamy na Bałtyk, na rejsy 2-3-dniowe. W ramach szkoleń akademickich na pokład możemy zabrać ok. trzydzieściorga dwojga studentów plus kilku instruktorów i opiekunów grup. Często zawijamy do zaprzyjaźnionego Flensburga. Wypływamy w cieśniny duńskie, na rejsy 5-6-dniowe. Czasami realizujemy rejsy tygodniowe, w ramach specjalnych projektów na zamówienie firm, z którymi prowadzimy badania na obszarze Bałtyku w poszukiwaniu i identyfikacji wraków, jak np. podczas Operacji WIDMO, współrealizowanej przez Politechnikę Morską w Szczecinie z Fundacją MARE i marką Biotherm.
Pewnie nie wszyscy wiedzą, że obok praktycznej nauki marynarskiego rzemiosła studenci w trakcie rejsów mają wiele innych obowiązków.
– Odbywający tu swoją praktykę włączeni są również w obsługę statku. Podzieleni są na wachty, np. wachtę na mostku, w maszynowni, w kuchni, pełnią też wachtę porządkową – opowiada Sebastian Łacny. – Na statku nikt za nich nie sprząta. Przeciwnie, oni sprzątają za wszystkich. Oczywiście, co 24 godz. są zmiany, zatem każdy ma okazję zaznać życia na morzu w różnych jego barwach, wymiarach i trudach.
Bank atrakcji
Szczecińskie Żagle to – zdaniem nie tylko organizatorów, ale również wielu szczecinian i gości – nowa jakość i nowe rozwiązanie dobrze znanych imprez o tematyce żeglarskiej. Przez 3 dni okolice Wałów Chrobrego żyły tym klimatem. Mało – oddychało nim niemal całe miasto, program Żagli wypełniały bowiem także liczne wydarzenia w różnych częściach Szczecina. W tym roku odbyły się pierwsze regaty o Puchar Prezydenta Miasta Szczecina. W zawodach podzielonych na trzy klasy: OPEN I, OPEN II i OPEN III uczestniczyło dziewiętnaście(!) jednostek. Trasę zorganizowano na jeziorze Dąbie. W klasie pierwszej zwyciężył Patryk Zbroja na jednostce 283, w drugiej – Krzysztof Szatkowski na jednostce Zumark, a w OPEN III – Paweł Hapanowicz, płynący na Mio Portofino.
Reklama
W cieszącym się od lat wśród lokalnych biegaczy wydarzeniu Biegowe Bulwarove, które w trakcie Żagli’2023 zyskało nazwę Bieg pod Żaglami, wzięło udział 146 uczestników. Trasa tego zmagania została nieco zmieniona: start – Bulwar Chrobrego, bieg przez most pontonowy, meta – ponownie Bulwar Chrobrego.
Dla spragnionych artystycznych wrażeń zorganizowano dwie sceny, na których prezentowali się artyści różnych gatunków muzycznych, od szantowego, przez folk, na pop rocku kończąc. Ogółem w trakcie Żagli ’2023 zaprezentowało się dwudziestu jeden artystów.
Jest w orkiestrach dętych jakaś siła...
Szczególny pod wieloma względami jest organizowany już po raz szósty w trakcie dorocznych szczecińskich imprez o charakterze żeglarskim i marynistycznym Festiwal Orkiestr Dętych o Puchar Prezydenta Miasta Szczecina. To 3-dniowa gratka, uczta wręcz, dla fanów tego rodzaju muzyki. Co roku przyciąga rzeszę publiczności, która z entuzjazmem podziwia muzyczny kunszt artystów nie tylko podczas barwnych przemarszów, ale także w czasie koncertów na scenie.
– W VI edycji festiwalu bierze udział osiem orkiestr z różnych zakątków Polski, w tym dwie z Ukrainy – mówi dyrektor i pomysłodawca festiwalu kpt. rez. Jarosław Michałko, były kapelmistrz szczecińskiej Orkiestry Wojskowej. – Ocenie jurorów podlegają trzy elementy, to: pokaz musztry paradnej, muzyczny przemarsz na Wałach Chrobrego oraz koncert sceniczny. Przy czym za ten ostatni orkiestry mogą otrzymać najwięcej punktów, ważne są tam bowiem m.in. dobór i układ repertuaru, brzmienie i intonacja czy też interpretacja utworów. Przewidywane są także wyróżnienia dla grup tanecznych występujących z orkiestrami.
Przed szczecińską publicznością wystąpiły: Orkiestra Dęta Echo Gór – Kasinka Mała; Wzorcowa Dziecięca Orkiestra Dęta Aleksandria – Aleksandria, Ukraina; Dziecięca Orkiestra Dęta Fanfares of Lviv i mażoretki Feyeriya – Lwów, Ukraina; Młodzieżowa Orkiestra Dęta „Blus Brass Band” – Włoszakowice; Powiatowa i Miejska Orkiestra Dęta – Chełmża; Mogilańska Orkiestra Dęta – Mogilno; Red Swing Low – Gryfice oraz Młodzieżowa Orkiestra Dęta – Płoty. Festiwal wygrała lwowska Dziecięca Orkiestra Dęta Fanfares of Lviv i mażoretki Feyeriya.
Szczecin z żalem żegnał się z tegorocznymi Żaglami, jednak kochających ich łopot z pewnością ucieszy myśl, że za rok będzie kolejna okazja do spotkania. Tym razem podczas finału The Tall Ships Races 2024! Na to wielkie święto Szczecin zaprasza już dziś.