Niedawno wspominaliśmy w liturgii rocznicę poświęcenia kościoła własnego. Świętowało wtedy jednocześnie wiele świątyń. Dziś, 9 listopada przypominamy konsekrowanie wyjątkowej, pierwszej wzniesionej na chwałę Zbawiciela - Bazyliki św. Jana na Lateranie.
Inne więc trochę spojrzenie na fakt poświęcenia, przywołanie innego znaczenia. W pierwszych wiekach po Chrystusie chrześcijanie nie mieli specjalnych budowli, w których oddawaliby Bogu cześć. Później pogańskie świątynie przekształcali na kościoły chrześcijańskie. Wreszcie, „gdy po 3 wiekach prześladowania Kościół odzyskał wolność, cesarz Konstantyn Wielki ofiarował papieżowi starożytny pałac Lateranów i wzniósł przy nim bazylikę ku czci Zbawiciela, którą papież św. Sylwester uroczyście konsekrował 9 listopada 324 r.” (Mszał rzymski). Wiek później papież Grzegorz Wielki dodał wezwania – św. Jana Chrzciciela i św. Jana Ewangelisty.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Ten najstarszy kościół Rzymu przez ponad 1000 lat był rezydencją następcy św. Piotra. Przez Lateran przeszło 161 papieży, miało tu miejsce pięć soborów powszechnych, tu po raz pierwszy w 1300 r. został ogłoszony Rok Jubileuszowy. Centrum tak papiestwa, jak i całego chrześcijańskiego życia Bazylika ta pełniła aż do 1317 r., kiedy to po powrocie z niewoli awiniońskiej papież Grzegorz VII przeniósł siedzibę papiestwa na Watykan. Lateran wciąż jednak odgrywa bardzo ważną rolę – jest katedrą każdego biskupa Rzymu, czyli papieża, do niej w uroczystej procesji udaje się każdy nowy biskup Rzymu, tu sprawuje on co roku Mszę Wieczerzy Pańskiej, powtarzając gest Chrystusa umywającego uczniom nogi. Tyle historii, tyle najważniejszych faktów z życia tej przewyższającej do dziś rangą wszystkie bazyliki.
Dlaczego świętujemy rocznicę konsekracji jedynie tej bazyliki w całym Kościele? Na co to święto zwraca uwagę? Po pierwsze – ze względu na wagę, jaką odegrała w dziejach chrześcijaństwa, ale też że jako katedra papieża jest, jak ktoś powiedział, parafią dla wszystkich katolików, symbolem i matką wszystkich kościołów świata, jak głosi napis znajdujący się na jej fasadzie: „Matką i Głową wszystkich kościołów Miasta i świata”. Warto więc dziś dziękować Bogu za wszystkie świątynie, bo mamy wielkie szczęście, że Bóg jest razem z nami, zamieszkał pośród swojego ludu. Że jest obecny w każdej świątyni, czego nie mogą powiedzieć wyznawcy innych religii.
Po drugie – to listopadowe święto przypomina ważną prawdę o jedności i powszechności Kościoła Chrystusowego. O tym decydujemy tak naprawdę my sami – walcząc o jedność w swojej rodzinie, w środowisku, w którym Bóg nas postawił. Jesteśmy nosicielami pokoju, czy raczej rozłamu i burzy?
I wreszcie ostatnia tajemnica związana z wspominaniem w Kościele rocznicy poświęcenia Bazyliki na Lateranie – jest ona symbolem autorytetu i prymatu papieża, tego, że fundamentem jest Jezus Chrystus, a opoką Piotr. Na jakim fundamencie buduję? Czy w podejmowanych decyzjach kieruję się nauką Kościoła, tym, co przekazuje następca św. Piotra? On przecież jest jej strażnikiem. Warto też modlić się dziś w jeszcze jednej intencji – o jedność biskupów i wszystkich kapłanów z papieżem. Żeby nie było rozłamów, ale by w jedności prowadzili nas wszystkich do niebieskiego Jeruzalem.
W prefacji w tym dniu usłyszymy takie słowa: „Prefacja: Ty pozwoliłeś zbudować ten gmach widzialny, w którym otaczasz opieką lud swój pielgrzymujący do Ciebie i dajesz mu znak i łaskę jedności z Tobą. W tym świętym miejscu sam wznosisz dla siebie świątynię z żywych kamieni, którymi my jesteśmy, i sprawiasz, że Kościół rozszerzony po całym świecie rozwija się jako Mistyczne Ciało Chrystusa, aż osiągnie swoją pełnię w błogosławionym pokoju w niebieskim Jeruzalem”. Prośmy więc Boga, żeby czynił z nas swoją świątynię – świętą, Jemu oddaną. Posłuszną nauczaniu papieża, budującą jedność i oddającą Mu chwałę w sobie samym i drugim człowieku.