Ta intencja wybrzmiewa co miesiąc podczas Mszy św. w sanktuarium Ecce Homo.
Idea
Pomysłodawcą cyklicznej modlitwy jest Towarzystwo Ecce Homo im. Ks. Kardynała Franciszka Macharskiego. Reprezentujący je Paweł Kuglarz wyjaśnia, że idea nawiązuje m.in. do spotkań organizowanych z kard. Macharskim, gdy mieszkał u Sióstr Albertynek przy sanktuarium św. brata Alberta. Zaznacza: – Po śmierci kard. Franciszka osoby uczestniczące w tych spotkaniach założyły Towarzystwo Ecce Homo, aby zachować pamięć o kardynale, który był dla nas ważną postacią jako duszpasterz, jako przedstawiciel Kościoła w Polsce. A w 5. rocznice śmierci kard. Macharskiego postanowiliśmy co miesiąc organizować, wspólnie ze Zgromadzeniem Sióstr Albertynek, Msze św., w czasie których modlimy się o rychłą beatyfikację zmarłych arcybiskupów Kościoła krakowskiego. Paweł Kuglarz dodaje, że o sprawowanie tych Eucharystii są proszeni kapłani, którzy znali kard. Franciszka, byli pod jego wpływem. Wyjaśnia: – Pragniemy odwoływać się do dziedzictwa obu pasterzy, przypominać je i upowszechniać.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
W 7. rocznicę śmierci kard. Franciszka Macharskiego Mszy św. przewodniczył ks. dr hab. Piotr Majer – profesor UPJPII, kanonik Krakowskiej Kapituły Katedralnej. W wygłoszonej homilii kapłan przywołał m.in. adhortację Jana Pawła II Pastores Gregis, w której Ojciec Święty podkreślił rolę biskupów w Kościele i zachęcał, aby zachować o nich pamięć, ponieważ: „Są oni duchowymi opiekunami i strażnikami przewodzącymi z nieba Kościołowi pielgrzymującemu…” Przywołując fragment: „…pozostawili wśród ludu szczególne dziedzictwo zachwytu i miłości ze względu na swe święte życie i wybitną naukę…”, ks. Majer zaznaczył: – Te słowa możemy odnieść do obu księży kardynałów, których dziś wspominamy.
Świadectwa
W gronie osób zebranych na modlitwie spotkałam s. albertynki, które znały kard. Macharskiego i towarzyszyły mu, gdy mieszkał w domku u sióstr. Siostra Miriam Łopuszyńska podkreśla, że kard. Macharski był człowiekiem pokornym, ubogim, kochającym otaczający go świat. Wspomina: – Myśmy tutaj często po tym ogrodzie spacerowali. Z drugą siostrą podtrzymywałyśmy go pod ręce, a kardynał mówił: „O, mam dwie laski” (śmiech). Tutaj się wspólnie modliliśmy, a gdy jechały karetki na sygnale, to kardynał zawsze błogosławił i mówił, że może ktoś tego potrzebuje. Jego rozmodlenie będę zawsze pamiętać.
Siostra Dolorosa Kilnar mogłaby mówić o kard. Macharskim godzinami. – Był wybitny pod każdym względem – zapewnia albertynka. I wymienia przymioty kardynała: – Cierpliwość w stopniu heroicznym, niesamowita cnota ubóstwa, wielka wrażliwość, taki św. Franciszek z Krakowa. Okazywał szacunek dla każdego, bez oceniania. Mistyk – w czasie modlitwy jego twarz promieniała. I to jego zawierzenie Panu Bogu. Nigdy nie prosił o zdrowie dla siebie, ale dużo czasu poświęcał na modlitwy za innych, zwłaszcza tych, którzy przysyłali listy z intencjami.
Zaproszenie
Siostry wyznają, że w trudnych sprawach proszą kard. Franciszka o pomoc. Zapewniają, że jest skutecznym orędownikiem. Zachęcają, aby dołączyć do osób, które spotykają się w każdy 2. dzień miesiąca, o godz. 19 na Eucharystii w sanktuarium Ecce Homo (przy ul. Woronicza 10 w Krakowie), by modlić się o beatyfikację krakowskich arcybiskupów.